„Tsunami pro-life” zalewa stanowe legislatury w Stanach Zjednoczonych – oceniają dziennikarze portalu Christian Headlines. O co chodzi? Ano o to, że w ubiegłym roku w wielu miejscach USA uchwalono dużo ustaw, które mają na celu ochronę życia nienarodzonych. Pro-liferzy liczą na to, że po objęciu władzy przez Donalda Trumpa, który na ważne stanowiska, m.in. wiceprezydenta USA, powołał nieustępliwych obrońców życia od poczęcia, ta legislacyjna ofensywa nabierze jeszcze większego rozpędu.
Bolesną porażkę na polu ustawodawczym dostrzegają także aborcjoniści. Według proaborcyjnego Instytutu Guttmachera, od 1973 r., czyli od czasu słynnego wyroku Sądu Najwyższego USA, legalizującego aborcję, w kraju wprowadzono 288 ustaw „za życiem”, z czego ponad jedna czwarta przeszła legislację w ubiegłym roku.
W Wirginii, New Jersey i na Florydzie wprowadzono zakaz aborcji po 20. tygodniu ciąży. W Arkansas, Missouri, Teksasie i na Rhode Island zabroniono najbardziej brutalnych metod zabijania nienarodzonych. Legislatorzy z Kentucky i z Iowa chcą z kolei odciąć największego światowego aborcjonistę – Planned Parenthood od publicznych pieniędzy. Perspektywa dla nienarodzonych się poprawia. Przypomnijmy, że jedną z pierwszych decyzji prezydenta Trumpa był zakaz „eksportu przemysłu aborcyjnego”, czyli zakaz finansowania amerykańskich organizacji aborcjonistycznych działających poza granicami kraju.
Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako
„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.
– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
Coraz bardziej dramatyczna staje się sytuacja humanitarna w ogarniętym wojną domową Sudanie. Według Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF), w co najmniej pięciu regionach kraju panuje obecnie głód. Przypomniał o tym w Boże Narodzenie dyrektor zarządzający niemieckiej sekcji UNICEF Christian Schneider, podkreślając, że jest to „przerażające wołanie o pomoc”. Z powodu katastrofalnych warunków cierpi każdego dnia ponad 700 000 głodujących dzieci.
Co to oznacza dla każdego z tych dzieci w Sudanie Schneider zobaczył podczas niedawnego pobytu w tym kraju. „Całkowicie wyczerpane, apatyczne małe dzieci, wychudzone twarze i zdesperowani rodzice, którzy boją się o życie swoich dzieci” - stwierdził. Winna jest niekończąca się wojna. „Ten horror jest dziełem człowieka” - podkreślił przedstawiciel UNICEF.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.