Adam Mickiewicz w „Koncercie Jankiela” w „Panu Tadeuszu” ukazuje najważniejsze elementy dziejów naszej Ojczyzny. Wśród skocznych dźwięków słyszymy tam również ostry zgrzyt zdradzieckiej struny, którą rozszyfrowuje Klucznik: „Znam! znam głos ten! to jest Targowica”. To wydarzenie mocno zaważyło na losach Polski. Niedawno w telewizji ktoś zauważył, że zabory miały miejsce w jakiejś mierze na życzenie niektórych Polaków – pojechali bowiem do carycy Katarzyny, żeby pod hasłami rzekomo zagrożonej przez Konstytucję 3 maja wolności zawierzyć jej nasze narodowe sprawy. Posłużyło to Rosji za pretekst do interwencji zbrojnej w Rzeczypospolitej i w konsekwencji tego oraz innych umów przestaliśmy istnieć na mapie świata na długie 123 lata. Tereny państwa polskiego zostały rozebrane. Na szczęście mieliśmy wspaniałych poetów, pisarzy, malarzy, muzyków i działaczy politycznych, w których sercach zawsze była Polska, a przede wszystkim był Kościół katolicki, który pielęgnował w narodzie wiarę, tradycję i kulturę, i to tam przetrwała Ojczyzna.
Reklama
Tymczasem Konstytucja 3 maja to był jeden z najpiękniejszych europejskich dokumentów. Państwo otrzymało bardzo dobre podstawy swego istnienia i działania. Staliśmy się jednak przez to krajem dość groźnym dla europejskich despotów, naszych sąsiadów, którzy postanowili coś z tym zrobić, stąd zabory. Mówił na ten temat kiedyś m.in. abp Marek Jędraszewski – wskazał na potencjał Konstytucji 3 maja, bo mogła się ona przyczynić do rozwoju państwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jesteśmy dzisiaj w środku wielu spraw narodowych, które dotyczą naszej niezawisłości, wolności gospodarczej, do której tak długo tęskniliśmy. Toteż byliśmy bardzo wdzięczni Janowi Pawłowi II, gdy mobilizował nas do czynu, pouczał i razem z nami cierpiał z powodu stanu wojennego. Był wielkim świadkiem polskości wobec całego świata, promotorem naszej wolności, wyzwolenia i nadziei dla naszego narodu, i Panu Bogu trzeba za to dziękować.
Dziś także odczuwamy wielką potrzebę powrotu Polski do normalności, docenienia znaczenia wartości narodowych. Zauważają to pewnie nasi sąsiedzi oraz decydenci unijni i patrzą na nas niczym caryca Katarzyna. Dlatego Polska jest trapiona i nękana różnymi dyspozycjami, także tymi, które nie są jasno nazwane, ale ich cel na pewno nie jest dla nas korzystny. Polacy powinni więc na nowo wskrzesić w sobie ducha solidarności. Wicepremier Mateusz Morawiecki zauważył, że solidarność jest naszą polską konstytucją. Ona zatem powinna być przedmiotem naszego głębokiego zamyślenia i naszej modlitwy przed obliczem Jasnogórskiej Królowej Polski.