Każda zbiorowość potrzebuje władzy. Jednak trudno jest stworzyć system wspólny, który rzeczywiście będzie służył człowiekowi, a nie państwu – podkreślił abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. – Człowiek ma pierwszeństwo przed państwem. Na tej zasadzie antropologicznej powinno opierać się każde państwo pracujące dla dobra człowieka – zaznaczył i dodał, że koncepcja demokratycznego państwa prawa, którą przedstawił Joseph Ratzinger, ma cechy uniwersalne.
Na konferencję pt. „Koncepcja państwa w perspektywie nauczania kard. J. Ratzingera/Benedykta XVI”, która odbyła się w Warszawie 19 kwietnia br., przyjechał także kard. Gerhard Ludwig Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary. – Nienaruszalna godność człowieka jest wyznacznikiem granic władzy publicznej i tego, że państwo pozytywnie spełnia swoją rolę, gdy służy dobru wspólnemu wszystkich obywateli. Dlatego Kościół jest adwokatem godności człowieka we współczesnym świecie – podkreślił kard. Müller. Jego zdaniem, tylko prawa zakotwiczone w Bogu są normami wiążącymi społeczeństwo, chronią je „przed interwencją i samowolą człowieka”. W centrum tej koncepcji państwa stoi człowiek, który ma niezbywalną godność i wynikające z tego faktu prawa. Istnieje norma obiektywna, której działanie państwa powinno być podporządkowane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Joseph Ratzinger wielokrotnie podkreślał, że wiara jest zawsze rozumna oraz że wiara i rozum nie wykluczają się wzajemnie. W czasach, w których niemal wszystko podaje się w wątpliwość, tylko uznanie przez rozum ludzki prawdy o obiektywnym porządku moralnym jest w stanie zabezpieczyć godność i wartość osoby ludzkiej. Obowiązkiem Kościoła natomiast jest troska o tę prawdę, by nie poddać się dyktaturze relatywizmu, która niczego nie uznaje za pewnik. – Benedykt XVI miał wielkie zaufanie do rozumu i wiedział, że rozum, który będzie szukał prawdy, znajdzie ją. Wówczas będzie mógł przedstawić tę prawdę jako dobro dla całego społeczeństwa – zaznaczył ks. Federico Lombardi, bliski współpracownik Benedykta XVI i przewodniczący Fundacji Watykańskiej Joseph Ratzinger – Benedykt XVI.
Zdaniem Benedykta XVI, dojrzały chrześcijanin to człowiek odpowiedzialny za wszystkie dziedziny swojego życia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego. W nocie doktrynalnej z 2003 r. pt. „Vademecum dla polityków” jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreślił on rolę osób świeckich w życiu politycznym. Ich misją jest skuteczna realizacja zadań w służbie państwu, która nie stoi w sprzeczności z zasadami moralnymi. – Myśli Benedykta XVI są inspirujące i dodają nam, politykom, odwagi – wskazał László Kövér, przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier.
Na pierwszeństwo praw człowieka przed wszelkimi innymi prawami wskazał również marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński. – Człowiek jest największą wartością i wokół człowieka powinniśmy tworzyć prawo państwowe – powiedział. Jego zdaniem, katolik obecny w życiu politycznym nie może opowiadać się za rozwiązaniami sprzecznymi z nauką Kościoła czy godzącymi w godność człowieka. – Nauka Benedykta XVI stała się niejako fundamentem w zakresie myślenia politycznego opartego na wartościach chrześcijańskich – zaznaczył Kuchciński.
Konferencja naukowa z okazji 90. urodzin Papieża seniora odbywała się pod patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Według niego, Benedykt XVI kontynuował dwa nurty pontyfikatu swojego poprzednika – Jana Pawła II. Są to: wyrazista afirmacja tożsamości chrześcijańskiej oraz dialog Kościoła ze światem. „Polski model stosunków między państwem a Kościołem ewoluował przez wieki w duchu szacunku i respektowania autonomii, umożliwiając owocną współpracę w oparciu o zasadę pomocniczości” – napisał w specjalnym liście Prezydent RP.