„W Polsce mamy demokratycznie wybraną władzę, i jest to kraj rządzony przez dyktaturę” – pozwolę sobie nie ujawnić nazwiska autora tego odkrywczego stwierdzenia, uogólniając jedynie, że pochodzi on z wysokich kręgów opozycji totalnej. To nic, że brakuje w tym stwierdzeniu logiki. Zwalczanie dyktatury wymaga poświęceń, więc społeczeństwo powinno być gotowe do niejednej jeszcze wolty umysłowej ze strony opozycyjnych polityków.
Generalnie działania opozycji totalnej można sprowadzić do hasła: „Demokracja jest wtedy, gdy rządzimy my!”. Ewentualnie druga strona może sobie nawet wygrać wybory, ale powinna tak rządzić, by nie naruszać interesów wcześniej ukształtowanych (a często zakorzenionych jeszcze w czasach komunistycznych) elit.
Niestety dla opozycji, demokratycznie wybrana w 2015 r. władza obrała inną drogę i zupełnie nie chce respektować „status quo” (po polsku: „żeby było tak, jak było”). Dlatego do walki z dyktaturą władzy trzeba mobilizować ulicę i zagranicę, a nawet dzieci w szkołach. I niech się dzieci nie boją, bo – jak zauważył inny aktywista kręgów opozycyjnych – „ta pseudowładza w gruncie rzeczy jest tchórzliwa. Cofa się przed użyciem przemocy”! Czyli niby dyktatura, ale jednak cieniasy?
- W czasach, kiedy media kreują obraz współczesnego świata nie zawsze zgodny z rzeczywistością, On szedł autentyczną drogą prawdy i nigdy z niej nie zbaczał - mówił we wstępie do homilii pogrzebowej bp Stanisław Salaterski, tarnowski sufragan, wspominając wieloletniego proboszcza parafii św. Floriana w Uszwi.
Główny celebrans zacytował również fragment testamentu, jaki zostawił po sobie zmarły Kapłan, nomen omen zaczerpnięty w testamentu ks. Piotra Pupina, zmarłego 10 sierpnia 1979 roku w Wilnie.
Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.
„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
Papież Franciszek zaapelował w niedzielę do rządzących i wspólnoty międzynarodowej o wprowadzenie do Świąt Bożego Narodzenia zawieszenia broni na wszystkich frontach. Apel wystosował podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Watykanie.
Zwracając się do tysięcy osób przybyłych na plac Świętego Piotra papież powiedział: "Módlmy się dalej o pokój; w umęczonej Ukrainie, na Bliskim Wschodzie, w Palestynie, Izraelu, Libanie, teraz w Syrii, w Birmie, Sudanie Południowym i wszędzie tam, gdzie jest cierpienie z powodu wojny i przemocy".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.