Reklama

Wiara

Dziękowałem Bogu za każdy kawałek chleba ze śmietnika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Dziękowałem Bogu za każdy kawałek chleba, który znalazłem na śmietniku – mówi pan Paweł, który od kilku miesięcy przebywa w noclegowni dla bezdomnych w Radomiu. W tym roku w Wielki Piątek przypadał Dzień Osób Bezdomnych.

Życie pana Pawła to wieczna tułaczka. Bezdomność w jego przypadku związana jest z brakiem pracy i rodziny. Do tego narzeka na zdrowie. Miał operowane serce. – Chcę pracować, ale z tego powodu nie mogę podjąć stałego zajęcia. Na początku nocowałem u znajomych, potem na dworcach, w klatkach schodowych, sypiałem w parkach. Wielu ludzi przechodziło wówczas obojętnie, ale byli i tacy, którzy dawali jedzenie i nadzieję, że może przyjść lepsze jutro – opowiadał pan Paweł, który w Wielki Piątek był gościem Radia Plus Radom. – Niosę swój krzyż, ale zawsze wychodziłem z założenia, że są ludzie, którzy są w gorszej sytuacji niż ja. Nigdy nie traciłem wiary w Boga, traciłem czasami wiarę w człowieka. Bóg jest ważny w moim życiu. W tej samotności jest razem ze mną – powiedział podopieczny radomskiej Caritas.

Kilka miesięcy temu znalazł schronienie w noclegowni dla bezdomnych przy ul. Kwiatkowskiego w Radomiu. – Tutaj odbudowałem samego siebie, przede wszystkim pod względem psychicznym. Były chwile zwątpienia, chciałem ze sobą skończyć. Ale znalazłem się pod skrzydłami Caritas. Dzisiaj czuję się potrzebny innym. To wspaniałe uczucie – wyznał pan Paweł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-04-26 10:02

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brygida Grysiak: warto wybierać życie!

[ TEMATY ]

świadectwo

BIURO PRASOWE KURII METROPOLITALNEJ W CZĘSTOCHOWIE

Brygida Grysiak, znana dziennikarka telewizyjna, autorka książki o życiu codziennym Jana Pawła II oraz o tematyce pro-life, była gościem kolejnego spotkania z cyklu "Całkiem Inna - kobieta w blasku Stwórcy", które odbyło się 8 września w Centrum Duszpasterstwa Akademickiego w Radomiu.

Brygida Grysiak zgodziła się z opinią, że w Polsce łatwiej przyznać się do aborcji niż do adopcji. - Trzeba dotknąć macierzyństwa, poczuć wartość i wagę ludzkiego życia, które od samego początku trzeba chronić. Nie chciałbym wierzyć, że łatwiej przyznać się do aborcji niż do adopcji, choć mam świadomość, że trzeba jeszcze wiele zrobić w tym temacie. Wydaje mi się, że na tym polega nasze zadanie, by mówić jestem za życiem! Każde dziecko jest wyjątkowe. Serce każdej matki boli, kiedy słyszy, że ktoś wybrał inaczej - mówiła dziennikarka.
CZYTAJ DALEJ

Jak różaniec dosłownie ocalił życie

2024-12-06 13:25

[ TEMATY ]

rozważanie

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak babcia papieża Franciszka użyła ciastek, by nauczyć wnuki o pustce kłamstwa? Dlaczego różaniec stał się symbolem zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej? Poznaj historię, która pokazuje, że nawet przebite opony mogą być narzędziem w Bożym planie, by uratować życie.

Dowiedz się, dlaczego różaniec nie jest tylko symbolem, ale bronią w walce z największym złem, które może spotkać człowieka – grzechem. Odkrywamy, jak Maryja – najlepsza z matek – wyciąga rękę do każdego, kto zagubił się w mroku, pokazując drogę do nawrócenia i pokoju. Przenosimy się do miejsc takich jak Fatima, Lourdes czy Gietrzwałd, gdzie Matka Boża nieustannie przypomina: "Zaufajcie mojemu Synowi".
CZYTAJ DALEJ

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes oficjalnie uznaje 71. cud!

2024-12-09 10:30

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe.stock.pl

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes z zadowoleniem przyjmuje oficjalne pośmiertne ogłoszenie 71. cudu w Lourdes przez bp. Malcolma McMahona, arcybiskupa Liverpoolu. Odnosi się to do uzdrowienia Johna Jacka Traynora, który został ciężko ranny podczas I wojny światowej, co miało miejsce w Lourdes w 1923 roku przy okazji pierwszej pielgrzymki diecezji Liverpool.

Traynor urodził się w Liverpoolu w 1883 r. jako syn irlandzkiej matki i wstąpił do Królewskiej Marynarki Wojennej w momencie wybuchu I wojny światowej. Po raz pierwszy został ranny 8 października 1914 r. w pobliżu Antwerpii w Belgii, a 8 maja 1915 r. został trafiony kulami z karabinu maszynowego podczas bitwy o Gallipoli (obecnie Turcja). Liczne operacje medyczne nie powiodły się. Miał całkowicie niesprawną prawą rękę, ale odmówił amputacji i cierpiał na poważne napady padaczkowe. W 1920 r. chirurg z Liverpoolu próbował wyleczyć padaczkę poprzez trepanację, co doprowadziło do częściowego paraliżu obu nóg. Jego stan był tak zły, że wczesnym latem 1923 r. został „wyznaczony do Hospicjum dla Nieuleczalnie Chorych, gdzie miał zostać przyjęty 24 lipca 1923 r.”
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję