Majowy weekend sprzyja myśleniu o wyprawach, podróżach, a choćby o wczasach pod gruszą, które już tuż-tuż. Pewnie niewielu ruszy śladami Anny Boreckiej „Przez Karpaty na Ararat”, a potem „Z Polski do Chin”, ale warto o tych śladach poczytać. Wszak kto czyta książki, żyje podwójnie, a pomarzyć dobra rzecz. W tym przypadku pomarzyć o przejechaniu stopem przez 50 krajów, przez które już dziś przejechać się nie da, bo parowóz historii przyspieszył i wybuchły w nich wojny. Podróże po Europie i Azji Borecka opisała – reporterskim, żywym językiem – na razie w dwóch tomach „Alpinistki na autostopie”. Kolejne są w... drodze.
Znanego z Telewizji Republika Stefana Czernieckiego też pewnie nie dogonimy. Sporo jeździł po świecie i przeżył jeszcze więcej przygód. W programie „Za siódmą górą” w Republice często gra obrazem, widokiem, krajobrazem. Treści, przygód, reporterskiego „mięsa” tam niewiele. Treść jest w książce „Po drugiej stronie”, nieźle, żywo napisanej. Najwięcej opowieści jest z obu Ameryk (od Meksyku w dół), widać, że autor jest nimi zafascynowany i nic nie jest w stanie go zrazić. Jest zawiedziony pobytem na Borneo. „Przed wyjazdem miałem o niej inne wyobrażenie” – pisze i szybko się reflektuje, że wyspa po prostu jest autentyczna. Z krwi i kości, z cuchnącymi kałużami w ciemnych miejskich zaułkach, z upiornymi, nieremontowanymi od lat blokowiskami w Sandakanie. Ale także z niesamowitą dżunglą, najstarszym lasem na świecie.
Gdy premier w mediach społecznościowych obsztorcował współkoalicjantów, że za mało gorliwie chcą brać udział w „rozliczeniach PiS” – wielu się uśmiechnęło z komizmu całej sytuacji.
Masło drożeje, ceny żywności to samo, inflacja w górę, podobnie pożyczki brane przez obywateli i odsetek niepokoju o przyszłość wśród Polaków, a władza mówi: wincyj igrzysk! Można się z tego śmiać, ale już mniej zabawnie zrobiło się, gdy następnego dnia służby ogłosiły zatrzymanie gdańskiego skinheada, Olgierda L. ps. Olo, pochwalił się tym również Donald Tusk, a jego podwładni, politycy Platformy Obywatelskiej natychmiast połączyli „Olo” z kandydatem obywatelskim. Tego samego dnia identyczna narracja przetoczyła się przez media rządowe i prorządowe, a wieczorem największa partia rządząca wypuściła spot o „niebezpiecznych związkach Karola Nawrockiego”. Wyjątkowa synchronizacja, zgrana orkiestra z udziałem służb, mediów i polityków, chapeau bas!
Prawdziwym nieszczęściem jest duchowa ślepota, stan, kiedy człowiek nie widzi nic poza samym sobą: ani Boga działającego we własnym życiu, ani drugiego człowieka. Jezus przychodząc, otwiera nam oczy. Czy będę miał odwagę wołać do Niego jak niewidomi z dzisiejszej Ewangelii?
„Według wiary waszej niech się wam stanie” – mówi Pan. Jakże rzadko z moją ślepotą, z moją niezdolnością widzenia, przychodzę do Jezusa. Wolę trwać w swej krótkowzroczności, a może nawet zaślepieniu. Dlaczego? Bo przywykłem nie widzieć więcej niż własne sprawy, własny interes, samego siebie. Widzieć więcej oznacza dostrzec i przyjąć nowe wyzwania, oznacza czuć się wezwanym, by kochać bardziej, dawać więcej z siebie. Łatwo jest zamknąć swe oczy i serce.
W niedzielę 8 grudnia u franciszkanów w Krakowie będzie można przeżyć święta Bożego Narodzenia po latynosku!
Organizują je zakonnicy z wiernymi z Ameryki Łacińskiej, którzy co miesiąc spotykają się na mszy św. w j. hiszpańskim w bazylice przy Franciszkańskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.