Nigdy wcześniej nie myślałem o pracy z małżeństwami, a tym bardziej nie przyszło mi do głowy zakładać wspólnotę rodzin. Małżeństwa same do mnie przyszły ze swoimi marzeniami, ze swoim poszukiwaniem czegoś więcej, choć bardzo „zwyczajnego” – wspomina powstanie Wspólnoty „Umiłowany i umiłowana” o. prof. Kazimierz Lubowicki OMI, jej założyciel i opiekun, kierownik Katedry Teologii Duchowości Małżeństwa i Rodziny na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu, sekretarz Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich. – Gdy mija 25 lat istnienia naszej Wspólnoty, moje serce przepełnia wdzięczność wobec Boga. Nie potrafię się nadziwić, że wciągnął nas w tak wielką i ważną sprawę, jak troska o duchowość małżeńską, która jest jednym z najpilniejszych zadań Kościoła w naszych czasach. W czasach, gdy tyle złego mówi się o ludzkim ciele, o miłości, o małżeństwie, rodzinie, szeroko pojętym współżyciu seksualnym, o przyjaźni, czułości i serdeczności – my przez te 25 lat głosimy Dobrą Nowinę, ukazując to wszystko jako wielkie i święte dary Boże. Rodziny ze Wspólnoty głoszą ją swoim codziennym stylem bycia, swoim życiem. Ja głoszę tę Dobrą Nowinę o małżeństwie na wykładach i w publikacjach naukowych. Pośród polskich teologów duchowości poświęciłem się tworzeniu naukowych podstaw dla duchowości małżeństwa i rodziny.
Umiłowany i umiłowana
Reklama
Wspólnota Rodzin przyjęła nazwę „Umiłowany i umiłowana”. Nazwę, która wielu intryguje, zastanawia. – Umiłowany to Bóg, umiłowana to każda rodzina, każdy człowiek – wyjaśnia o. Kazimierz. – Jestem głęboko przekonany, nie na podstawie książek, ale przede wszystkim na podstawie spotkań z setkami już rodzin, że zasadniczą sprawą w życiu małżeńskim, rodzinnym, jest postawić Jezusa Chrystusa na pierwszym miejscu, przylgnąć do niego. Głęboko wierzę, że właśnie od tego zależy jakość życia rodzinnego i małżeńskiego. Od tego zależy małżeńskie szczęście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Życie wspólnotowe
Choć Wspólnota powstała i działa przy wrocławskiej parafii Matki Bożej Królowej Pokoju, prowadzonej przez Oblatów Maryi Niepokalanej, należy do niej 75 małżeństw z 27 różnych parafii nie tylko Wrocławia, ale także m.in. z Oławy, Lutyni, Brzeziny czy ze… Szwecji. Przekrój przez staż małżeński sięga od tych całkiem „świeżych” (są małżeństwa z rocznym stażem), do tych z dużym doświadczeniem (najstarsze ma już 47 lat od ślubu). Członkowie podzieleni są na małe grupki liczące po pięć małżeństw – na czele każdej grupy stoi małżeństwo animatorów. W każdy piątek o godz. 20.00 odbywa się spotkanie formacyjne dla wszystkich członków: katecheza poprzedzona adoracją Najświętszego Sakramentu lub brewiarzem, Eucharystia bądź spotkanie w małych grupkach (te cztery formy powtarzają się cyklicznie). Raz w tygodniu ma miejsce specjalna katecheza dla dzieci podzielonych na odpowiednie grupy wiekowe.
Rodziny starają się spędzać razem wolny czas, wspierać się w codziennych sprawach. Zależy im na budowaniu wzajemnej jedności, by przeżywać swe życie małżeńskie na forum wspólnoty, jako dar dla pozostałych. – Życie wspólnotowe nie ogranicza się do formacji i modlitwy. Zależy nam, by rozwijały się prawdziwe przyjaźnie, by rodziny odwiedzały się i pomagały sobie w codziennym życiu – mówi Ewa Sołecka, żona, mama trójki dzieci, babcia, lekarz pediatra, we Wspólnocie z mężem Jarkiem jest od początku jej istnienia. – W niektóre niedzielne popołudnia chętne rodziny wyjeżdżają wspólnie na małe wycieczki. Spotykamy się też z racji imienin, rocznic ślubów. Pomagamy sobie, np. w przeprowadzkach czy pilnowaniu dzieci. Bardzo ważne są dla nas wakacyjne rekolekcje wspólnotowe i całonocne czuwanie na Jasnej Górze, na które wyjeżdżamy co roku w maju.
Zaproszenie
Wspólnota jest otwarta na nowe małżeństwa pragnące budować swą miłość opierając ją na Chrystusie: – Cieszymy się, że Bóg posyła nam wciąż nowe małżeństwa. Chcemy im służyć, bo wiemy na pewno, że bez Chrystusa nie ma szczęśliwej miłości – przekonują Ewa i Jarek Sołeccy. – Zapraszamy więc tych, którzy nie chcą przespać czasu swego małżeństwa, do parafii Matki Bożej Królowej Pokoju na wrocławskich Popowicach.