W centralnym momencie każdej Mszy św. słyszymy dobrze nam znane słowa: „Oto wielka tajemnica wiary”. Właśnie Eucharystia, którą sprawujemy i w której uczestniczymy, jest tą tajemnicą.
Reklama
Na kartach Ewangelii możemy przeczytać o cudownym rozmnożeniu chleba. Św. Łukasz wspomina o wielkim tłumie ludzi zebranym wokół Jezusa, spośród którego wymienia tylko mężczyzn w liczbie około 5 tys. Zbliżał się wieczór. Po wielogodzinnym pobycie przy Jezusie wszystkim doskwierało zmęczenie i głód. Uczniowie doradzali Jezusowi, aby odprawił ludzi, ponieważ na miejscu nie było żadnych zapasów, a zdobycie jedzenia na pustkowiu było niemożliwe. Interwencja uczniów nie miała charakteru prośby o cud, lecz była wyrazem trzeźwej oceny sytuacji. Jezus skierował do uczniów słowa: „Wy dajcie im jeść!”. Na co oni bezradnie stwierdzili: „Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby” (Łk 9,13). Jezus wziął sprawy w swoje ręce: „wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi” (w. 16). Jezus błogosławił i rozmnażał. „Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały” (w. 17). Ten cud rozmnożenia chleba był zapowiedzią Eucharystii. Takie same słowa jak przy rozmnożeniu chleba są i przy opisie Ostatniej Wieczerzy: „Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom” (Mt 26,26). Także polecenie Jezusa „wy dajcie im jeść” zapowiadało, że to właśnie Apostołowie i ich następcy będą w przyszłości sprawowali te tajemnice dla przyszłych pokoleń ludu Bożego. Słowa: „wy dajcie im jeść” mają swój odpowiednik w poleceniu Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W dzisiejszym świecie Eucharystia jest sprawowana w różnych miejscach, o różnych porach dnia i w różnych językach. Kapłani wypełniają polecenie Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę”; „wy dajcie im jeść”. Kapłani przy ołtarzach Pańskich uobecniają ofiarę zbawczą Chrystusa, Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie, i podają ludziom chleb eucharystyczny, który daje życie, który karmi ludzkiego ducha, który jest zadatkiem życia wiecznego. Wśród wielu kapłanów polskich w latach powojennych Eucharystię sprawował ks. Jerzy Popiełuszko. Sprawował ją dla dzieci i dorosłych, dla robotników, którzy upominali się o swoje prawa do wolnych związków zawodowych, sprawował dla członków „Solidarności”. Ostatni raz odprawiał Eucharystię 19 października 1984 r. w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. W ostatniej homilii swego życia powiedział słowa: „Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy”. Gdy po Mszy św. wracał do Warszawy, zatrzymali go oprawcy Służby Bezpieczeństwa. W bestialski sposób zamordowali kapłana Eucharystii, który złożył ofiarę ze swego życia za wartości, które głosił i którymi żył – na wzór samego Chrystusa.
Radujmy się obecnością Chrystusa wśród nas. Przychodźmy z radością na niedzielną Eucharystię. Wstępujmy w dni powszednie do naszych świątyń na adorację. Mocą czerpaną z Eucharystii bądźmy świadkami Miłości.