Reklama

„Śląsk” nie tylko tańczy i śpiewa

Niedziela Ogólnopolska 41/2017, str. 45

Archiwum Zespołu "Śląsk"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przebojowym programem „A to Polska właśnie” Zespół Pieśni i Tańca „Śląsk” zainaugurował 22 września br. w swojej siedzibie w Koszęcinie 65. sezon artystyczny 2017/2018. Publiczność oklaskiwała znane od dawna przeboje: „Karolinkę”, „Szła dzieweczka”, „Ondraszka”, „Gąskę”, „Pije Kuba do Jakuba” i wiele innych. Balet tradycyjnie rozpoczął „Trojakiem”, a potem wykonał m.in. „Taniec chustkowy”, „Polkę opolską”, „Tańce górali podhalańskich” oraz tańce narodowe: kujawiaka, oberka, krakowiaka. Podczas koncertu inauguracyjnego publiczność zobaczyła po raz pierwszy włączone do repertuaru tańce spiskie. Układ choreograficzny powstał w Koszęcinie pod koniec ubiegłorocznego sezonu artystycznego pod kierunkiem Marii Wnęk – specjalistki od tańców regionu Spisza. Choreografia została opracowana z udziałem zespołu baletowego, z towarzyszeniem chóru i orkiestry. Kompozycja z regionu Spisza była brakującym ogniwem w programie tańców góralskich zespołu „Śląsk”. Włączenie folkloru spiskiego do repertuaru to element projektu, na który zespół „Śląsk” otrzymał wsparcie Instytutu Muzyki i Tańca. Zgodnie z misją ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego zespół sięga do inspiracji tradycyjnym folklorem i autentycznymi motywami ludowymi, aby ocalić od zapomnienia wyjątkowe układy choreograficzne.

Tuż przed rozpoczęciem sezonu „Śląsk” podróżował na południe Europy, realizując projekt dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pn. „Helokanie Południa”. W pierwszej, edukacyjnej części przedsięwzięcia pedagodzy zespołu „Śląsk” odbyli cykl warsztatów taneczno-wokalnych z zespołami „Sluk” z Bratysławy, chorwackim „Lado” i Węgierskim Państwowym Zespołem z Budapesztu. Wrześniowa trasa koncertowa oraz wspólne występy z tymi zespołami to kontynuacja projektu rozpoczętego pod koniec ubiegłego roku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z jubileuszowym sezonem artystycznym zespołu „Śląsk” zbiega się 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Tej okazji podporządkowane będzie wiele działań, zarówno edukacyjnych, jak i koncertowych zespołu, m.in. nagranie nowej płyty z repertuarem patriotycznym. Chór i orkiestra zespołu pojawią się w studiu nagrań w listopadzie tego roku.

Wśród przedsięwzięć nowego sezonu artystycznego nie zabraknie także kontynuacji projektów edukacyjnych, warsztatów dla dzieci i młodzieży czy warsztatów instruktorskich. Z początkiem roku szkolnego wznowiono zajęcia Artystycznego Ogniska Wokalno-Baletowego im. Elwiry Kamińskiej, swoją działalność kontynuuje Chór Chłopięcy „Śląskie Słowiki”, będą także kontynuowane zajęcia w ramach projektów: „Roztańczymy” czy „Razem dla seniorów”. W planach na nowy sezon są kolejne edycje m.in.: Regionalnego Przeglądu Pieśni im. prof. Adolfa Dygacza „Śląskie Śpiewanie”, Letniej Szkoły Artystycznej oraz Gali Edukacji Regionalnej czy Europejskiego Konkursu „Rozśpiewany Śląsk”. W maju kolejną edycję będzie miał Ogólnopolski Konkurs Polskich Tańców Narodowych dla Uczniów Szkół Baletowych, a we wrześniu 2018 r. – Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny „Silesia”.

Zespół „Śląsk” organizuje także nowe przedsięwzięcia, w listopadzie br. odbędzie się po raz pierwszy Ogólnopolski Przegląd Twórczości Młodych Choreografów Polskich Tańców Narodowych i Ludowych, a w sierpniu przyszłego roku – I Śląski Przegląd Orkiestr Dętych. W jubileuszowym sezonie artystycznym nie zabraknie popularnych imprez plenerowych: pikniku artystycznego „Święto Śląska”, Międzynarodowego Konkursu w Powożeniu Tradycyjnym o Trofeum „Śląska” i Pikniku Leśno-Łowieckiego „Cietrzewisko”.

Więcej informacji na: www.zespolslask.pl oraz oficjalnym profilu na Facebooku, Twitterze i Instagramie.

2017-10-04 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję