Reklama

Niedziela w Warszawie

Tak wygląda ratowanie życia

Ponad pół miliona podpisów zebrano pod inicjatywą „Zatrzymaj aborcję” i wciąż przychodzą nowe. To pokazuje, że Polacy nie wyrażają zgody na dokonywanie tzw. aborcji eugenicznej, czyli zabijanie dzieci chorych

Niedziela warszawska 48/2017, str. 1

[ TEMATY ]

ochrona życia

Łukasz Krzysztofka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej #Zatrzymaj

Aborcję każdego dnia trafiają setki kopert z wypełnionymi deklaracjami. Średnio kilkanaście do nawet kilkudziesięciu tysięcy podpisów dziennie. Listy nie zmieściły się w jednej dużej szafie, konieczne było dostawienie drugiej. Podpisami zaczęły spływać już następnego dnia od uruchomienia akcji, a teraz jest już lawina. Byli ludzie, którzy tylko czekali na rozpoczęcie zbierania podpisów. – Wiele osób dzwoniło do nas z pytaniem, kiedy może dostarczyć listy. Tak wielka ilość podpisów jest wynikiem ogromnej mobilizacji Polaków, którzy nie godzą się na zabijanie dzieci chorych – mówi Kaja Godek, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.

Swoje podpisy przesyłają ludzie w różnym wieku, z różnych części Polski, najwięcej z regionów południowych i wschodnich, ale dużo podpisów przyszło także m.in. z Poznania i Warszawy, a nawet z zagranicy. Szczególnie zaktywizowała się rozproszona w świecie Polonia. – Takiej ilości podpisów z zagranicy nie było jeszcze przy żadnej z organizowanych przez nas akcji. Jest ich kilka tysięcy, głównie z krajów takich jak Grecja, Wielka Brytania, Irlandia, Niemcy, Stany Zjednoczone czy Kanada – wylicza Jacek Januszewski z fundacji „Życie i Rodzina”. Do złożenia podpisu wystarczyło bowiem polskie obywatelstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To bardzo ważna ustawa. Co osiem godzin w polskich szpitalach zabijane jest bowiem, w majestacie prawa, bezbronne dziecko nienarodzone. Dzieje się to najczęściej w 5. lub 6. miesiącu ciąży – mówi Kaja Godek. – Dziecku nie podaje się znieczulenia. Te dzieci nierzadko przeżywają aborcję i umierają na zewnątrz, umierają godzinami, a personel ma zakaz podawania im jakichkolwiek środków uśmierzenia bólu i ratowania tych dzieci.

Dzięki inicjatywie „Zatrzymaj aborcję” możemy skończyć z tą nieludzką praktyką zabijania chorych dzieci, a zbiórka podpisów ma na celu usunięcie z polskiego prawa przesłanki eugenicznej. Przeliczone podpisy zostaną złożone w Sejmie przed końcem listopada. W ciągu trzech miesięcy inicjatywa ustawodawcza musi zostać skierowana do czytania w Sejmie.

2017-11-22 12:47

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Morderstwo dla dobra ludzkości

Niedziela warszawska 44/2012, str. 8

[ TEMATY ]

ochrona życia

WŁODZIMIERZ OPERACZ

Kiedy Rodion Romanowicz Raskolnikow poznał starą i antypatyczną lichwiarkę, żerującą na nędzy studentów, wpadł na pomysł zamordowania jej. Utwierdził się w zamiarach „zgniecenia wszy”, kiedy przypadkowo usłyszał rozmowę dwóch mężczyzn o tym, że zabójstwo lichwiarki przyniosłoby korzyść ludzkości, zwłaszcza, że za zrabowane pieniądze można by pomóc wielu ludziom. Taki czyn nie powinien wywołać wyrzutów sumienia - mówili. Raskolnikow zrealizował plan. Przecenił jednak własne możliwości, bo sumienie wkrótce zaczęło go dręczyć. Przekonał się, że zamordowanie człowieka - nawet gdy ma się „powody” - jest czymś strasznym. Zgłosił się na policję, dostał osiem lat katorgi, a z czasem również się nawrócił. Dlatego książka, w której to opisał Dostojewski, ma tytuł „Zbrodnia i kara”. Kiedy w krajach zachodniej cywilizacji w XX wieku legalizowano aborcję, szermierze tego prawa domagali się pomocy kobietom, które są zmuszane do urodzenia dziecka, a nie mogą tego zrobić. Dzisiaj też zapewne niektóre matki decydujące się na tę zbrodnię, mają obiektywnie trudną sytuację - cierpią biedę, nie mają wsparcia mężów albo są nastolatkami. Jednak czy największe nawet problemy upoważniają do zabicia drugiego człowieka? Zwłaszcza kiedy tym człowiekiem jest własne, bezbronne i niewinne dziecko? Poza tym, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, gdy dla czyjegoś „dobra”, rozumianego jedynie po ludzku, łamie się Boże prawa, okazało się, że ludzie sami rozpętali sobie piekło na ziemi. Dzisiaj w Europie wykonuje się rocznie około 3 mln aborcji, a na całym świecie - ponad 50 mln. W samych Chinach, które postanowiły zmniejszyć swoją populację poprzez barbarzyńską politykę jednego dziecka, w jednym tylko dniu ginie aż 35 tys. dzieci - często wbrew woli ich matek, doprowadzonych siłą do gabinetów aborcjonistów. W Nowym Jorku ginie przed urodzeniem 40 proc. wszystkich dzieci, a wśród czarnoskórych - 60 proc. Prawie co sekundę gdzieś na świecie morduje się dwoje nienarodzonych dzieci. Jaka część ich rodziców ma ciężką sytuację życiową? Ktoś policzył, że w Wielkiej Brytanii, gdzie zalegalizowano aborcję w 1967 r. jako „zabieg”, który ma chronić matkę przed uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym lub fizycznym, zaledwie 0, 006 proc. przeprowadzonych zabójstw miało na celu ratowanie życia. Za to coraz więcej jest tam kobiet, które mają na koncie po kilka, kilkanaście i więcej aborcji. W dodatku wśród angielskich lekarzy coraz powszechniejsza jest opinia, że ciąża stanowi dla kobiety większe zagrożenie niż zabicie jej dziecka. Kiedy wspominamy zmarłych, warto pamiętać również o ludziach, którzy zostali zamordowani, zanim się urodzili, i nawet nie mają grobów. I pomodlić się za tych, którzy przyczynili się do ich śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Nigeria: uprowadzono kolejnego kapłana katolickiego

2025-09-17 15:10

[ TEMATY ]

Nigeria

porwania księży

pixabay.com

W Nigerii doszło do kolejnego porwania kapłana katolickiego - tym razem jest nim ks. Wilfred Ezemba, proboszcz parafii św. Pawła w Agaliga-Efabo na terenie administracji lokalnej Olamaboro w stanie Kogi (środkowo-północna część kraju).

Został on uprowadzony wraz z grupą kilku innych osób jadących trasą Imane-Ogugu przez nieznanych dotychczas uzbrojonych mężczyzn 13 września - podała watykańska agencja misyjna Fides 16 bm.
CZYTAJ DALEJ

Świebodzice. Jego serce biło miłością do ludzi. Pogrzeb ks. kan. Jana Mrowcy

2025-09-17 23:24

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

Świebodzice

pogrzeb kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Jan Mrowca

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Ks. kan. Jan Mrowca (1946-2025)

Śmierć kapłana zatrzymuje codzienny rytm parafii. Milkną dzwony, a ciszę wypełniają wspomnienia. Tak było w Świebodzicach, gdzie 16 września odbyła się żałobna Msza święta za ks. kan. Jana Mrowcę, który przez 23 lata był proboszczem parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Mszy świętej żałobnej przewodniczył bp Ignacy Dec. – Nasze lata przemijają jak trawa, a Ty, Boże, trwasz na wieki. Dzisiaj przekazujemy do domu niebieskiego naszego brata, kapłana Jana. Eucharystia jest dziękczynieniem. Dziękujemy za jego serce, które biło miłością do ludzi – powiedział biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję