Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Katolicka rewolucja w biznesie

Czy wiara w biznesie jest możliwa? W jaki sposób wprowadzać chrześcijańskie zasady do biznesu? – na te pytania odpowiadali 18 kwietnia br. w Szczecinie uczestnicy konferencji „Katolicka rewolucja w biznesie”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 18/2018, str. VI

[ TEMATY ]

wiara

Szczecin

konferencja

ekonomia

biznes

ks. Robert Gołębiowski

Ks. dr Przemysław Król podczas wykładu „Moralność i etyka w prowadzeniu biznesu”

Ks. dr Przemysław Król podczas wykładu „Moralność i etyka w prowadzeniu
biznesu”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wielu już lat jednym z ważnych wymiarów Katolickiej Nauki Społecznej jest zaangażowanie przedsiębiorców w głoszenie wartości chrześcijańskich w konkretnych sytuacjach tworzących podstawy ich życia biznesowego. Budujący jest fakt, że duża rzesza chrześcijańskich pracodawców pragnie pogłębić zarówno życie duchowe, jak i zasady dotyczące prowadzenia firm w oparciu o moralność i etykę chrześcijańską. Tym celom poświęcona była konferencja pod tytułem: „Katolicka rewolucja w biznesie”, która odbyła się 18 kwietnia br. w szczecińskiej siedzibie Bractwa Małych Stópek, a której patronem medialnym była nasza redakcja „Niedzieli” – „Kościół nad Odrą i Bałtykiem”.

Organizatorem spotkania, w którym wzięło udział ponad 30 szczecińskich przedsiębiorców, była organizacja „Wiara w biznesie”. Jest to inicjatywa stworzona przez katolików, która ma na celu jednoczyć chrześcijan, ludzi sumienia, aby swoją postawą świadczyli o wierze zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Jest projektem skierowanym do przedsiębiorców i ludzi biznesu, którzy chcą rozwijać swój biznes, tworząc społeczność opartą o wartości wypływające z wiary. Obecnie jednoczy ponad 7 tys. przedsiębiorców w czternastu miastach Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konferencja w Szczecinie była jedną z dwudziestu jeden, które w kwietniu, maju i czerwcu odbywają się na terenie kraju. Adresowana była do osób tworzących biznes, gospodarkę, prawo i ekonomię. W swojej merytorycznej warstwie miała na celu kształtowanie postaw sprzyjających rozwojowi przedsiębiorstw oraz uczciwości poprzez edukację z zakresu finansów, zarządzania, rachunkowości, ekonomii społecznej oraz katolickiej nauki społecznej. Niezwykle ważnym aspektem tej refleksji było spotkanie praktyków z teoretykami, biznesmenów oraz osób planujących założyć własną działalność gospodarczą, jak również ludzi ze świata nauki oraz Kościoła, którzy wzajemnie dzielą się swoim doświadczeniem z rozwoju przedsiębiorczości. Kolejnym istotnym wymiarem konferencji było propagowanie patriotyzmu gospodarczego jako drogi do wzajemnej współpracy, która może przyczynić się do rozwoju firmy indywidualnej, jak i gospodarki krajowej.

Reklama

Prelegentami byli: sercanin ks. dr Przemysław Król – specjalizujący się w tematach moralnego biznesu oraz Tomasz Sztreker – założyciel „Wiary w Biznesie”, a także prezes Polskiej Akademii Biznesu. Tematyka poruszona podczas szczecińskiego spotkania dotykała dwóch zasadniczych kwestii, a mianowicie „Moralności i etyki w prowadzeniu biznesu” oraz „Edukacji finansowej i ekonomicznej”. Odniesiono się także do takich zagadnień, jak: po co firmie wartości chrześcijańskie i jak one mogą przyczynić się do większej stabilizacji, jak również zwiększenia potencjału przedsiębiorstwa. Ponadto skupiono się na odpowiedzi na dość zasadnicze problemy związane z tym, jaki wpływ na prowadzenie firmy i jej rozwój ma chrześcijański system wartości oraz przedstawiono zagrożenia wynikające z przepisów prawa oraz możliwości zabezpieczenia się przed nimi.

Kapłańskie spojrzenie ks. dr. Przemysława Króla przybliżyło m.in. ważne rozróżnienia dotykające relacji pomiędzy etyką a moralnością np. w praktycznym zastosowaniu zasad etyki w konkretnym postępowaniu ludzkim oraz w ocenie tegoż postępowania z perspektywy dobra i zła. Bardzo znaczące było także uświadomienie przedsiębiorcom znaczenia etyki w stosowaniu prawa, gdy spojrzy się na to, co jest dobre i złe z Bożego punktu widzenia, jak również całokształtu nauki Kościoła. Prowadzący konferencję w bardzo rzeczowy sposób, a zarazem niezwykle życiowy, posługując się licznymi wziętymi z życia przykładami, bardzo jasno i skrupulatnie przedstawili wiele wątków dotyczących wierności Bożym Przykazaniom w niełatwej pracy zawodowej. Odnosili się również często do wielu cytatów biblijnych, osadzając swoje wystąpienia na tym najważniejszym fundamencie. Spore zainteresowanie i aktywność słuchaczy świadczyły o tym, jak ważne są takie spotkania po to, by w trudnej i skomplikowanej rzeczywistości XXI wieku swoje należne miejsce w etosie pracy miał przede wszystkim Pan Bóg.

2018-05-02 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

IV edycja Kongresu Business Without Limits zakończona

[ TEMATY ]

kongres

biznes

20-21 czerwca br. w G2A Arena uczestnicy Kongresu Business Without Limits po raz czwarty podjęli się debaty na temat przedsiębiorczości, kondycji kluczowych sektorów gospodarki, współpracy nauki z biznesem czy innowacji.

Kongres Business Without Limits to dyskusja na temat kluczowych sektorów gospodarki m.in. takich jak system finansowy, obronność czy rynek pracy. Podczas wydarzenia prelegenci przyjrzeli się firmom z wieloletnią historią, którym udało się na przestrzeni minionych dziesięcioleci wypracować swoją pozycję na rynku. Duży akcent został postawiony na współczesną kondycję gospodarczą zarówno regionu, jak i kraju. Ciekawie prezentowały się następujące panele: Centra Transferu Technologii – analiza, bariery, perspektywy; Narodowy przemysł zbrojeniowy – rola w systemie obronnym i rozwoju gospodarczym państwa; Modernizacja polskiej armii – szanse i wyzwania; Działalność badawczo-rozwojowa a innowacyjność krajowej gospodarki; Sektor B+R w Polsce i na świecie; Ekonomiczne konsekwencje uszczelniania systemu podatkowego w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję