Tytułowe „Sweet Country” to północna Australia sprzed 100 lat. Nie chcielibyście żyć wtedy i tam – w świecie pełnym przemocy, wyzysku, rasizmu i niewolnictwa, w dusznej atmosferze wrosłej w wypalone słońcem pustynne okolice trudno przetrwać, a jeszcze trudniej zachować człowieczeństwo.
Film w konwencji westernu słabo znanego w Polsce australijskiego reżysera Warwicka Thorntona opowiada inspirowaną prawdziwymi zdarzeniami historię zabójstwa białego ranczera Harry’ego Marcha przez Aborygena Sama Kelly’ego. Sam zastrzelił Marcha w samoobronie. Problem w tym, że Sam jest czarny (a March był biały), dlatego nie może czekać na rozwój wypadków. Musi – wraz z żoną – uciekać, a pościg – z sierżantem Fletcherem na czele – wkrótce zaczyna im deptać po piętach. Gorący piasek oblepia ciała, atakują skorpiony, a wokoło rozciąga się pustynia. Działania ścigających i ściganych wydają się bez sensu. Sierżantowi nie uda się dopaść obeznanego z okolicą Aborygena, który z żoną nie ma dokąd iść.
Niektórzy lubią się bać. Oglądają horrory, słuchają przerażających historii. Czy dreszcz emocji, który wywołują mrożące krew w żyłach opowieści, może mieć wpływ na kondycję naszego serca – wyjaśnia kardiolog, prof. Robert J. Gil.
PAP: Serce odpowiada nie tylko za pompowanie krwi, prawda?
Tata miał szczególne nabożeństwo do św. Andrzeja Boboli – mówi Krystyna Turzańska
– Tata często wspominał, że gdy dotknął trumny z ciałem św. Andrzeja Boboli, to między nim a świętym wywiązała się szczególna więź – opowiada Krystyna Turzańska z Zielonej Góry.
Tadeusz Witkowski, tato pani Krystyny, jako 17-latek uczestniczył w powrocie ciała św. Andrzeja Boboli do Ojczyzny. Później, przez całe życie, miał wielkie nabożeństwo do głównego patrona Polski, któremu zawdzięczał kilkukrotne ocalenie. Niezwykłą historię swojego życia wielokrotnie opowiadał dzieciom i wnukom, a ta odżyła na nowo po latach w pamięci jego córki za sprawą wykładu Doroty Niedźwieckiej, dziennikarki EWTN Polska.
Kościół musi przygotować na przyjęcie nowej fali anglikańskich konwertytów – uważa ks. Michael Nazir-Ali. Przez wiele lat on sam był jednym z najważniejszych biskupów anglikańskich w Wielkiej Brytanii. Postrzegano go nawet jako kandydata na arcybiskupa Canterbury. Przed czterema laty został jednak katolikiem, a następnie kapłanem w ordynariacie dla byłych anglikanów.
Przyznał on, że już teraz można zaobserwować nową falę konwersji. Jego zdaniem Kościół musi się zastanowić, jak zareagować na ten nowy fenomen.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.