O tej płycie głośno jest głównie w środowisku zagorzałych fanów jazzu. Wszak dotyczy muzyki dla słuchaczy z wyrobionymi uszami, bo John Coltrane to jeden z największych muzyków XX wieku, ale tworzący pewnie najtrudniejsze odmiany jazzu, avant, free czy modal jazz. W połowie lipca minęło 51 lat od przedwczesnej śmierci Johna Coltrane’a i to był niezły pretekst do premiery płyty „Both Directions at Once: The Lost Album”, zawierającej nigdy niepublikowane kompozycje, zarejestrowane przez kwartet Coltrane’a w 1963 r. Coltrane i jego koledzy nagrali m.in. kilka kompozycji, których nigdy wcześniej nie nagrywano. Oryginalne taśmy zaginęły. Po latach odnaleziono kopie. A rodzina Coltrane’a zdecydowała się udostępnić nagrania wytwórni Impulse! Records i wydać „zagubiony album”. Choć nigdy nie odnaleziono taśmy-matki, kopia zachowała się w doskonałym stanie. „To jak znalezienie nowego pomieszczenia w Wielkiej Piramidzie” – powiedział jeden z muzyków. Słucha się jej nieźle, podziwiając kunszt wielkiego muzyka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu