Reklama

Tak jak i w życiu...

Te wybory miały być testem, czy szybkie zbliżenie Bośni i Hercegowiny z NATO i Unią Europejską jest możliwe. Odpowiedź jest jednoznaczna: nie, na razie nie jest możliwe. I nie wiadomo, kiedy będzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyniki wyborów powszechnych w Bośni i Hercegowinie nie przybliżyły kraju do reszty Europy. Jak daleko było z Sarajewa do Brukseli, tak nadal jest. A wszystko za sprawą wyboru na prezydenta serbskiej części kraju – Republiki Serbskiej i na przedstawiciela w prezydium Bośni i Hercegowiny – Milorada Dodika, prorosyjskiego nacjonalisty, przeciwnika integracji. Dodik okazał swoją radość z wyniku wyborczego w nietypowy jak na polityka sposób: zaśpiewał, co wielokrotnie pokazała telewizja.

Ten wybór stanowi problem dla Europy, nieprzypadkowo Bośnia i Hercegowina nie ma nawet statusu kandydata do UE. Znawcy Bałkanów przypuszczają, że Milorad Dodik, który na każdym kroku podkreśla konieczność zwiększenia autonomii Serbów, będzie chciał coraz dobitniej pokazywać światu, że Bośnia i Hercegowina nie ma racji bytu, jest państwem dysfunkcjonalnym, które trzeba podzielić i przyłączyć jego serbską część do Wielkiej Serbii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krok do secesji

Reklama

Poza Serbią oraz Bośnią i Hercegowiną o Miloradzie Dodiku wielu usłyszało przed dwoma laty, gdy bośniaccy Serbowie zorganizowali referendum. Organizatorzy zapytali pozornie tylko o święto niepodległości: czy ma się odbywać 9 stycznia, ale Serbowie doskonale wiedzieli, że pytanie ma szerszy kontekst. Bo 9 stycznia to nie tylko święto prawosławne, ale także dzień, w którym w 1992 r. lokalny parlament ogłosił niepodległość, co dało początek krwawej wojnie bośniackiej, która trwała do 1995 r. i pochłonęła blisko 150 tys. ofiar.

Po ogłoszeniu wyników referendum, w którym 99 proc. Serbów opowiedziało się za ustanowieniem święta, Dodik mógł triumfować. – Walczymy o wolność, o prawa dla Republiki Serbskiej – powiedział Dodik. I choć już wcześniej bośniacki trybunał konstytucyjny uznał referendum za nielegalne, nastroje zostały podgrzane do czerwoności. Na Zachodzie uznano to za krok do secesji, która mogła pogrążyć cały region w nowym konflikcie. Choć do niego nie doszło, wciąż wisi w powietrzu, tym bardziej że Serbowie co jakiś czas dolewają oliwy do ognia.

Twór z Dayton

Dolewają, m.in. wciąż wzywając do utworzenia Wielkiej Serbii przez dołączenie do „macierzy” kawałków sąsiednich państw, w tym bośniackiej Republiki Serbskiej i północnej części Kosowa. – Bośnia jako państwo nie ma perspektyw, a jego części powinny się rozejść – wypowiada się regularnie w wywiadach Dodik i twierdzi, że Bośnia i Hercegowina to „sztuczny twór, który nie jest państwem”. Narusza w ten sposób bośniackie tabu – ład nadany państwu przez układ w Dayton.

Reklama

Układ z 1995 r., przewidujący podział kraju na dwie części: Federację Bośni i Hercegowiny oraz Republikę Serbską, powołujący trójstronny system zarządzania, który pozwoliłby zachować integralność terytorialną kraju, nie jest doskonały, ale pozwala do dziś na utrzymanie pokoju. Wydawało się, że zrozumiał to w końcu Milorad Dodik, przed mniej więcej rokiem zmieniając ton wypowiedzi o ewentualnej secesji Republiki. Zapowiadane referendum niepodległościowe, które miałoby się odbyć do końca 2018 r., pod presją USA i UE odłożono „na później” w celu uniknięcia zaostrzenia podziałów w kraju.

Końca nie widać

Analitycy wskazują, że niedobrym prognostykiem dla przyszłości kraju było to, że w niedawnych wyborach czołowe partie serbskie, chorwackie i muzułmańskie prowadziły kampanię pod nacjonalistycznymi hasłami, odgrzewając programy z czasów wojny. Nie oferowały natomiast jasnych programów w dziedzinie ekonomicznej i politycznej. Głównym punktem programu Dodika i jego zwolenników wydaje się niechęć do wstąpienia Bośni i Hercegowiny do NATO, a kiedyś może i do UE.

Żyjący obok siebie mieszkańcy obydwu części Bośni i Hercegowiny inaczej oceniają zdarzenia z historii najnowszej, żywej w pamięci, inaczej widzą też przyszłość kraju. Zbliżenie z NATO jest celem Bośniaków i Chorwatów, czujących dystans do Serbów, z którymi niedawno toczyli regularne walki. Proces mający na celu pełne członkostwo Bośni i Hercegowiny w NATO toczy się od 2006 r. i końca nie widać.

Gdy dokładnie przed rokiem parlament Republiki Serbskiej przyjął rezolucję o neutralności Bośni i Hercegowiny, co w praktyce ma się przełożyć na niewchodzenie do NATO, z góry było wiadomo, że rezolucja ta nie ma mocy prawnej, ale Serbom chodziło o deklarację. Wyniki tych wyborów z pewnością nie przyspieszą porozumienia z NATO i są bardzo na rękę Rosji. Tak jak niedawne fiasko referendum w Macedonii, odkładające sprawę jej akcesji do Paktu Północnoatlantyckiego w nieokreśloną przyszłość.

2018-11-07 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Australia/ Policja: podczas ataku na plaży w Sydney zginęło 10 osób

2025-12-14 12:11

[ TEMATY ]

Australia

PAP/EPA/JEREMY PIPER

W wyniku niedzielnego ataku na plaży Bondi w Sydney w Australii zginęło 10 osób, w tym jeden z dwóch zamachowców; rannych zostało co najmniej 18 osób, poszkodowani są dwaj policjanci - przekazały portal australijskiego nadawcy ABC, brytyjski dziennik „Guardian” i agencja Reutera, powołując się na policję stanu Nowa Południowa Walia.

Policja ostrzegła, że w okolicy zdarzenia występuje zagrożenie wybuchem. Pirotechnicy starają się rozbroić improwizowany ładunek wybuchowy.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Przed Bożym Narodzeniem unikajmy zakupowego dopingu

2025-12-14 09:43

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV odpowiada na łamach czasopisma „Piazza San Pietro” na list psychologa młodzieży i zachęca do przeżywania Bożego Narodzenia jako czasu prostoty i konkretnej miłości bliźniego, bez „zakupowego dopingu”. Młodym wskazuje przykład św. Johna Henry’ego Newmana, który może pomóc w walce „z mrokiem nihilizmu”.

Miesięcznik, wydawany przez o. Enzo Fortunato, otwiera list do papieża Leona, podpisany przez Antonio, czterdziestoletniego psychologa z Pagani w prowincji Salerno. Antonio opowiada o życiu poświęconym najbardziej kruchym i potrzebującym, inspirowanym przez św. Alfonsa Marię de’ Liguoriego oraz św. Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Jubileusz 80-lecia powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do Polski

2025-12-15 12:32

[ TEMATY ]

Wałbrzych

abp Józef Kupny

Ziemie Zachodnie

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Uroczysta Msza św. w kolegiacie wałbrzyskiej pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego

Uroczysta Msza św. w kolegiacie wałbrzyskiej pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego

Uroczysta Eucharystia sprawowana w III Niedzielę Adwentu, w kolegiacie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu stała się ważnym punktem obchodów 80. rocznicy włączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Rzeczypospolitej Polskiej.

Modlitwie w intencji Ojczyzny, pokoju i pojednania 14 grudnia przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski i wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W koncelebrze uczestniczyli biskupi diecezji świdnickiej: bp Marek Mendyk, bp Adam Bałabuch oraz bp senior Ignacy Dec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję