Reklama

Niedziela Świdnicka

Msza św. i romskie spotkanie na Starym Zdroju

Niedziela świdnicka 50/2018, str. IV

[ TEMATY ]

Polacy

Romowie

Ryszard Wyszyński

Występy dorosłych

Występy dorosłych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Msza św. w parafii pw. Zmartwychwstania Pańskiego na Starym Zdroju w Wałbrzychu, a po niej spotkanie społeczności romskiej tworzącej razem z Polakami jedną wspólnotę parafialną przy tym kościele – to najważniejsze wydarzenia w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Niedzielną Eucharystię celebrował proboszcz parafii ks. Czesław Studenny, który na początku powitał wszystkich zebranych w świątyni, rozpoczynając od zamieszkałych tu parafian pochodzenia romskiego oraz zaproszonych przez nich przyjaciół reprezentujących tę samą nację, przybyłą na nabożeństwo z Białego Kamienia oraz innych dzielnic miasta. Gospodarz parafii zaprosił wszystkich uczestników Mszy św. na przygotowane po niej w salce parafialnej spotkanie parafian dwóch narodów: Romów oraz Polaków, na którym Romowie ukażą bogactwo swojej kultury i tradycji. – Spotykamy się – podkreślił Ksiądz Proboszcz – bo mieszkamy na tym samym terenie, łączy nas dzielnica i łączy nas ta sama wiara w Jezusa Chrystusa. Religijnych czytań do Mszy św. wierni wysłuchali w wykonaniu Romów, a miejscowy chór parafialny nadał obchodzonej uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata bogatą oprawę muzyczną. Do Mszy św. służył i asystował w przy udzielaniu Komunii św. Angelo – Rom z parafii pw. św. Jerzego. Uczestnikom tego pięknego religijnego zgromadzenia na długo pozostanie w pamięci wygłoszona przez Księdza Proboszcza homilia, w której mówił o religijności Romów.

– Raduję się tą naszą wspólnotą, bo jesteśmy tu razem – akcentował na wstępie kazania. Przypomniał zgromadzonym w kościele osobom narodowości polskiej z dzielnicy, że my tylko posługujemy się i rozumiemy dzięki językowi polskiemu, ale pośród nas są też bracia i siostry, którzy mają jeszcze swój odrębny język, swoją odmianę języka, którą posługują się, na co dzień. – Tym, co nas łączy, jest nasza wiara. Łączy też nas – jak to już zostało zauważone – wspólne zamieszkanie w jednej dzielnicy – na Starym Zdroju. Będziemy się więc dziś radować z tego i dziękować Panu Bogu za naszą religijną różnorodną wspólnotę – mówił. W drugiej części kazania Ksiądz Proboszcz odniósł się do odczytanej Ewangelii, w której przypomniano, że Jezus przepytywany przez Piłata przyznał: „Jestem Królem”. I dodał zaraz: „Ja się na to narodziłem, aby dać świadectwo prawdzie! Królestwo moje nie jest z tego świata”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dopiero w momencie śmierci Jezus Chrystus zgodził się, aby takie określenie było do Niego stosowane, a wcześniej przed tym się wzbraniał. Jezus Chrystus na drzewie krzyża pokazał ludzkości, jak nas kocha, oddając za nas życie, dlatego jest Królem Wszechświata – podkreślał kaznodzieja.

Odnosząc się do przygotowanego spotkania, Ksiądz Proboszcz zauważył, że Jezus nigdy nie jest ani za Romami, ani za Polakami, albo przeciw jednym czy drugim. Jezus jest za człowiekiem. Jezus cieszy się po prostu nami wszystkimi. Jego Boska krew została przelana za nas wszystkich. W ostatniej części homilii Ksiądz Proboszcz przypomniał postać bł. Zefiryna.

– Działo się to podczas wojny domowej w Hiszpanii w latach 30. XX wieku. Trwały w tym kraju straszliwe prześladowania księży katolickich i katolików. I w czasie tych prześladowań w miejscowości Barbastro żył Rom – Zefiryn Giménez Malla – sprzedawca mułów, osłów i koni. Człowiek głęboko wierzący, wdowiec troszczący się o córkę, członek Trzeciego Zakonu Franciszkańskiego, kierownik miejscowego kółka różańcowego. Był on świadkiem, jak milicjanci złapali młodego księdza na ulicy i go maltretowali. Zefiryn stanął w jego obronie. Został wtedy zrewidowany i znaleziono przy nim różaniec, a było to zakazane przez władze. Mógł ocalić swoje życie, ukrywając ten ważny i symboliczny dla katolików sznur paciorków, który nosił zawsze przy sobie, ale tego nie zrobił. Został skazany na śmierć. Zginął 8 sierpnia 1936 r. rozstrzelany na cmentarzu w Barbastro, prawdopodobnie wraz z miejscowym biskupem. Przed śmiercią rozpostarł ręce i trzymając różaniec, zawołał: „Niech żyje Jezus Chrystus Król!”. Wieść o tym szybko się rozeszła. Zefiryn jest pierwszym przedstawicielem narodowości romskiej, który został ogłoszony błogosławionym w Kościele katolickim i patronem wszystkich Romów. Został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II, 4 maja 1997 r. – przypomniał w kazaniu jego męczeństwo za wiarę Ksiądz Proboszcz.

Reklama

Po Mszy św. wierni z parafii Zmartwychwstania Pańskiego udali się na oczekiwane z wielką radością spotkanie romskie do sali parafialnej przy kościele, gdzie wszystkich gości ponownie powitał Ksiądz Proboszcz, zapraszając też do częstowania się przygotowanymi specjalnie dla uczestników spotkania smakołykami. Młodzież, dzieci i dorośli Romowie dali piękny występ, ukazujący ich kulturę. – Jestem pełna podziwu dla Romów uczestniczących w przygotowaniu tego spotkania oraz wykonawców programu artystycznego. Zachwyca ich duma z własnej kultury, języka i obyczajów, jaką się czuło na tym spotkaniu – mówiła Aleksandra Kołkowska, kierująca śpiewem na Mszy św., członkini tutejszej Rady Parafialnej. – Zadowolenia i szczęścia z przebywania w swoim gronie możemy się od naszych Romów uczyć – podkreśliła.

W przygotowaniu spotkania i koncertu romskiego brało udział blisko 60 osób, a wszystkim przewodziła pani Nikola, parafianka pochodzenia romskiego. Dodajmy, że spotkanie zostało przygotowane wspólnie z Fundacją „Katolicka Inicjatywa Berit”, przy wsparciu finansowym z Programu Fundacji Inicjatyw Obywatelskich na rok 2018.

2018-12-12 07:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polacy dobrze oceniją politykę państwa wobec rodziny

[ TEMATY ]

rodzina

Polacy

luckybusiness/fotolia.com

Ponad trzy piąte (62%) Polaków ocenia obecną politykę państwa wobec rodziny co najmniej dobrze. Nieco więcej niż co czwarta (27%) osoba uważa, że jest ona dostateczna, a 7% badanych, że niedostateczna – podaje Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS). 1 kwietnia minęły 3 lata, odkąd rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadził program Rodzina 500 plus.

Analizując wyniki w dłuższym trendzie, można stwierdzić wyraźny wpływ programu Rodzina 500 plus na ocenę polityki państwa wobec rodziny. – zaznacza CBOS. Do 2013 roku włącznie odsetek Polaków, którzy dobrze lub bardzo dobrze postrzegali działania prorodzinne państwa, nie przekraczał 16%. Większość badanych oceniała je dostatecznie, a w niektórych latach nawet niedostatecznie.

CZYTAJ DALEJ

2 maja – Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju

2024-05-02 07:15

[ TEMATY ]

Dzień Flagi

Karol Porwich/Niedziela

Na fladze RP nie wolno umieszczać żadnych napisów ani rysunków. Flaga nigdy nie może też dotknąć podłogi, ziemi, bruku lub wody - Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dzień Polonii i Polaków poza granicami kraju łączy manifestowanie przywiązania do barw i symboli narodowych.

Kilkadziesiąt dni po wybuchu powstania listopadowego, zebrani na Zamku Królewskim w Warszawie posłowie i senatorowie Królestwa Polskiego podjęli pierwszą w dziejach Polski uchwałę ustanawiającą barwy narodowe. „Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym” – czytamy w uchwale z 7 lutego 1831 r. Akt ten interpretowano jako dopełnienie decyzji o przywróceniu polskiej suwerenności, którym była decyzja o detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję