Dwa tygodnie temu poznaliśmy pokarmy rozgrzewające. Przybliżyłam również korzystny wpływ na zdrowie dyni, brukselki, płatków owsianych, awokado, czosnku, imbiru, jabłek i cynamonu. Przed nami kolejna porcja zdrowia. Tym razem poznamy smaki i działanie ziół, przypraw, orzechów i nasion strączkowych.
Zioła. Każdego dnia korzystaj z ich właściwości, aby wzmocnić odporność w sezonie chorobowym oraz skutecznie rozgrzać organizm. Przyrządzaj napary, herbaty, łącz ze sobą smaki i aromaty. Moc ziół niech towarzyszy ci również jako dodatek do wielu potraw. Rozgrzewająco działają szałwia, miłorząb japoński, kasztanowiec, pokrzywa, czystek oraz lipa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przyjrzyjmy się teraz przyprawom. Na pierwszy ogień weźmy papryczkę chilli. Jej smak to prawdziwy ogień. Jeden z amerykańskich pulmonologów napisał: „Gdy jesteś przeziębiony, lepiej zjeść ostre przyprawy niż ssać tabletki miętowe”. Chilli w pestkach zawiera kapsaicynę, która nadaje ostry smak przyprawie. Działa ona przeciwbólowo i udrażniająco na zatoki. Poprawia przemianę materii, dzięki czemu przyspiesza spalanie energii. Kapsaicyna niszczy komórki nowotworowe, przypisuje się jej również działanie aspirynopodobne. Lista korzyści, które niesie ze sobą dodawanie szczypty chilli do potraw, jest długa, a zimą najbardziej przyda się jej rozgrzewająca moc. Dorzucaj chilli do zup, sosów, można również dodać szczyptę do syropu z cebuli, aby „podkręcić” jego działanie.
Kolejną przyprawą rozgrzewającą jest imbir. Ma bardzo ostry, orzeźwiający smak i w mgnieniu oka działa rozgrzewająco, poprawia przy tym trawienie oraz wzmacnia odporność. Jest sojusznikiem w walce z przeziębieniem, jak również z problemami ze strony układu pokarmowego. Ma silne działanie przeciwutleniające, a jego niewielka porcja w ciągu dnia zapewni dobry nastrój, ponieważ imbir wykazuje skuteczne właściwości przeciwdepresyjne.
Goździki to znakomita przyprawa poprawiająca smak niejednej potrawy, do tego mają one właściwości przeciwzapalne oraz przeciwbólowe. Są stosowane przy bólach zębów oraz w reumatyzmie. Stanowią nieodłączny element jesienno-zimowych wypieków, duszonych mięs o korzennym aromacie, pasztetów i marynat. Są świetną alternatywą rozgrzewającą. Kiedy w pracy nie możesz się okryć ciepłym kocem, dodaj do herbaty kilka goździków i wypij ją ze smakiem. Nie trzeba długo czekać, aby poczuć rozgrzewające właściwości goździków. Dodatkowo działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Rozgryzione dwa goździki dezynfekują gardło, łagodzą jego ból i podrażnienia dużo szybciej niż paczka tabletek.
Reklama
Słodkie ziemniaki – bataty. Podobnie jak dynia są szczególnie bogate w witaminę A. To źródło błonnika, wapnia, potasu i witamin z grupy B – podstawowych składników w profilaktyce przeciwnowotworowej. Jeśli chcesz coś odmienić w swojej kuchni, zamiast gotować typowe ziemniaki, upiecz z dodatkiem oliwy i rozmarynu pokrojone bataty. To danie z pewnością podniesie temperaturę twojego ciała, a przy okazji poznasz nowy pyszny smak.
Orzechy włoskie. To energetyczny całoroczny pokarm, szczególnie ważny w okresie jesienno-zimowym z uwagi na źródło kwasu alfa-linolenowego, który wzmacnia układ krążenia. Orzechy włoskie są koncentratem witamin i minerałów dla włosów, skóry, paznokci. Świetnie się komponują jako dodatek do sałatek, owsianki oraz zdrowych deserów, np. „kulek mocy” na bazie daktyli.
Gorąca czekolada. Może być ciepłą bombą pełną cukru i sztucznej chemii lub prawdziwą słodyczą dla naszego podniebienia, rozgrzewającym napojem bogatym w cenne substancje odżywcze. Aby taką czekoladę uzyskać, wystarczą 3 składniki: mleko kokosowe (woda + kokos, bez dodatków konserwujących), gorzkie kakao i szczypta cynamonu. Takie połączenie to nie tylko słodycz, która poprawi ci nastrój, ale również spora dawka flawonoidów, zmniejszających szkody spowodowane przez wolne rodniki. Drogocenne kakao w swoim składzie ma ponad 700 substancji korzystnie wpływających na twoje zdrowie. Picie tego rozgrzewającego napoju nie tylko lekko pobudza, ale także odstresowuje.
Kiełki. To młode roślinki, które ledwo co zaczęły wyrastać z nasion. Na tym etapie życia są niezastąpionymi magazynami witamin, minerałów, białka, enzymów, błonnika i dwóch przeciwstarzeniowych związków – RNA i DNA, występujących tylko w żywych organizmach. Wprowadzając kiełki do codziennego jadłospisu, poprawisz swoje trawienie i zmniejszysz zakwaszenie organizmu. Moc płynąca z kiełków niewątpliwie stawi czoła przeziębieniom czy grypie. Udowodniono, że „żywe” skiełkowane nasiona hamują rozwój komórek rakowych. Dlatego dorzucaj je do sałatek, kanapek, zup, makaronów. Największe korzyści mają kiełki z brokuła i rzodkiewki. Koniecznie wykorzystuj ich rozgrzewająco-zdrowotną siłę każdego dnia!
Czarna fasola. Większość odmian fasoli wprowadza na dobre tory gospodarkę lipidową w organizmie, oczyszcza go z toksyn i jest doskonałą pomocą, gdy chce się schudnąć. Jedzmy fasolę regularnie, ponieważ stanowi świetny substytut białka zwierzęcego. W chłodne dni na pewno rozgrzeje cię pikantna zupa z czarnej fasoli ze szczyptą papryczki chilli i kminku. To niezaprzeczalnie kulinarna gwiazda, która wzmocni twoją odporność tej zimy.I
Karolina Szostkiewicz
Dietetyk kliniczny. Zajmuje się leczeniem żywieniowym chorób zależnych od diety. Propaguje zasadę: „Poznaj zdrowie z jedzenia – odżywiaj się świadomie”. Organizatorka warsztatów promujących zdrowy styl życia – dla dzieci oraz dorosłych. Na co dzień poszukuje prostych i praktycznych rozwiązań na zdrowe smaki do zastosowania w każdej kuchni.