Reklama

Aspekty

O kobietach dla kobiet

O nowej audycji dla pań z Martą Dziadosz rozmawia Katarzyna Krawcewicz

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 11/2019, str. IV

[ TEMATY ]

kobieta

Maciej Krawcewicz

Marta Dziadosz – żona, mama dwójki dzieci, zaangażowana we wspólnotę Oikos Berit, autorka Kobiecego Słuchowiska

Marta Dziadosz – żona, mama dwójki dzieci, zaangażowana
we wspólnotę Oikos Berit, autorka Kobiecego Słuchowiska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Krawcewicz: – Na Facebook’u pojawiło się Kobiece Słuchowisko, Twój autorski projekt. Skąd pomysł?

Marta Dziadosz: – Kobiece Słuchowisko zrodziło się z tego, że bardzo lubię spotkania z kobietami. Są one dla mnie zawsze bardzo inspirujące, pełne wzajemnej wymiany doświadczeń. Podoba mi się, że możemy się uczyć od siebie. To, że z jednej strony jesteśmy takie różne, a z drugiej jednak podobne do siebie, sprawia, że możemy nawzajem czerpać ze swojego bogactwa. Pomysł polega na tym, że w Kobiecym Słuchowisku będę mówiła o mojej codzienności, o relacjach, chociażby małżeńskich, wychowywaniu dzieci – ogólnie rodzinne i małżeńskie tematy. Ale oprócz nagrywania przemyśleń chcę spotykać się z innymi kobietami, z którymi będę rozmawiać o tym, jak one radzą sobie w życiu. Mam bardzo dużo koleżanek, a każda z nich ma swoją historię. Są na różnych etapach w życiu – jedna niedawno urodziła dziecko, inna jest już poczwórną mamą – rozmowy na pewno będą więc interesujące. Każda kobieta ich słuchająca będzie mogła odnaleźć tam siebie i swoje sprawy.

– Czyli taki poradnik?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jego zaletą jest to, że dzielimy się naszym doświadczeniem, czymś, co same przeżyłyśmy. W internecie, książkach czy czasopismach można znaleźć mnóstwo porad, jednak mnie zależy na przekazywaniu wiedzy praktycznej. Spotykam się z różnymi kobietami – koleżankami z pracy, ze wspólnoty, z dzieciństwa. I wszystkie powtarzają, że potrzebują konkretów i rozwiązań, które się sprawdzają. Mam więc nadzieję, że ten projekt ciekawie się rozwinie. Na razie wszystko jest na etapie początkującym.

– Fascynuje Cię kobiecość...

– Bardzo lubię się angażować w działania związane z kobietami. I bardzo lubię sama się rozwijać jako kobieta. Ostatnio odkrywam na przykład, na czym polega odnajdowanie swojej drogi w życiu, szczęścia, pasji i dlaczego tak ważne jest spotkanie z samą sobą. W Kobiecym Słuchowisku na pewno pojawi się więc coś i o rozwoju osobistym. Najprawdopodobniej będą to obszary, które akurat ja będę przerabiać sama ze sobą. Uważam, że ważne jest, by nie bać się pracy nad sobą. Dziś jesteśmy zabiegani i często nie wiemy, czego chcemy, bo boimy się właśnie zatrzymać i zajrzeć w głąb siebie.

Reklama

– Przywykliśmy, że tego typu porady ukazują się w formie filmików. Ty stawiasz na sam dźwięk.

– To podpowiedziało mi moje bycie mamą. Kiedy coś robię w domu, często włączam jakiś filmik, ale nie oglądam go, tylko słucham. I myślę, że wiele kobiet ma podobnie – słuchamy czegoś, myjąc naczynia, gotując obiad itd. Gdy ostatnio nagrywałam audycję, wszystko szło płynnie, byłam bardzo zadowolona, i nagle wpadł synek, zaczął mnie wołać. Oczywiście spontanicznie zajęłam się nim, co znalazło się na nagraniu. I co z tym zrobić? Koleżanka powiedziała, że wyszło naturalnie, nic nie jest udawane. Jednak zdecydowałam, że tego nie upublicznię. To są osobiste momenty, których nie chcę pokazywać w internecie. To też jest powód, dla którego zdecydowałam się na słuchowisko. Nie chcę, żeby odbiorca skupiał się na obrazie, na tym, jak ja wyglądam, jak wygląda mój dom. Nie chodzi mi o to, żeby zostać gwiazdą internetu – chcę tylko przekazywać zwyczajne wieści dla kobiet.

– Robisz Kobiece Słuchowisko jako po prostu kobieta czy jako kobieta wierząca?

– Wiara to część mojego życia, więc na pewno nie zacznę się z nią ukrywać. Dlatego również moje doświadczenia duchowe pojawią się na nagraniach. Zresztą moje wierzące koleżanki też będą pojawiały się na nagraniach, więc wiara będzie ich naturalnym elementem. Kiedy byłam na etapie obmyślania Kobiecego Słuchowiska, wiedziałam, że będzie związane również z duchowością. Jestem kobietą wierzącą i nie zacznę udawać kogoś innego. Patrzę na życie pod kątem wiary i tak też robią moje koleżanki ze wspólnoty – nawet rozmowy o codzienności dotykają Pana Boga, bo wiara pomaga nam w różnych sytuacjach. Prowadziłam dwa cykle Babskich Spotkań, które niebyły związane z wiarą. Kiedy zastanawiałam się, co dalej, miałam poczucie, że tematy typu makijaż już się wyczerpały. W gronie zaangażowanych w te spotkania doszłyśmy do wniosku, że chciałybyśmy pójść w stronę czegoś duchowego. Z tego zrodziła się kobieca adoracja w mojej parafii, a teraz – mam nadzieję – również Kobiece Słuchowisko wyjdzie naprzeciw tym duchowym oczekiwaniom.

2019-03-13 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cicha kobieca obecność przy ołtarzu

Dziś kolejna odsłona kobiecości w Kościele. Fragment z Księgi Jeremiasza można sparafrazować, zamienić końcówki fleksyjne i z powodzeniem odnieść do kobiety: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłam się uwieść”. Uwiedziona – tak, ale nie zwiedziona ani zawiedziona. Idzie za Chrystusem, bo ją zdobył i ujął, a to kobiece wędrowanie za Nim, jak już się zacznie tak na serio, ma swoją szczególną specyfikę – kobieta raz przez Niego uwiedziona, potrafi podążać śladami Pana wiernie i wytrwale, aż na Golgotę

Te dwie cechy – wierność oraz wytrwałość predysponują ją na oddaną uczennicę. Maria Magdalena klęczała i słuchała słów Pana, wybierając „najlepszą cząstkę” i to zasłuchanie wiernie zaprowadziło ją pod Krzyż na Golgotę, a w Poranek Zmartwychwstania tęsknota przygnała ją do grobu. Biblijna Samarytanka zostawiła dzban i pobiegła radośnie obwieszczać wszem i wobec, jak Chrystus niebywale odkrył przed nią samą historię jej życia i serca, mimo że słowem się Jemu nie zwierzyła. On wiedział. Nie wiemy, czy wędrowała dalej za Chrystusem, Biblia milczy na ten temat, ale jej życie się odmieniło. Może została zaliczona w poczet niewiast, których cechą dystynktywną było ciche wędrownie za Panem, a skoro ciche, to i Biblia o tym milczy. I może właśnie z takich Marii Magdalen i im podobnym cichych niewiast zrodziły się w Kościele kobiece powołania do służby – z umiłowania słów Pana zrodziło się umiłowanie liturgii.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Świętokrzyskie/ Legendarny skarb pustelnika odkryty w Górach Świętokrzyskich

2024-05-09 16:20

[ TEMATY ]

skarb

świętokrzyskie

Vasilev Evgenii/fotolia.com

Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Górach Świętokrzyskich skarb monet z XVII i XVIII wieku, który najprawdopodobniej należał do eremity Antoniego Jaczewicza. Według legend osiemnastowieczny kaznodzieja zdobył fortunę, przekonując miejscową ludność o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach uzdrawiania.

Jak powiedział PAP Sebastian Grabowiec, prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej w ramach prowadzonych badań poszukiwaczom udało się namierzyć zbiór srebrnych i złotych monet z pierwszej połowy XVII w. i początku XVIII w., w tym orty, szóstaki, patagony, krajcary, kopiejki. Natomiast jednym z najciekawszych znalezisk był złoty dukat hamburski z 1648 r., z wizerunkiem Madonny z dzieciątkiem, przebity przy krawędzi monety, co sugeruje, że mógł on pełnić funkcję medalika.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję