Reklama

Niedziela Wrocławska

Bohaterowie w obrączkach

Małżeństwo z misją w Kościele

Wrocław jest jej miastem rodzinnym. On pochodzi z Opola, a do stolicy Dolnego Śląska przyjechał na studia, gdzie się poznali. Poznajcie Ilonę i Jakuba Tarasiuków, bohaterów w obrączkach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od przyjaźni po miłość

– Mój mąż już na egzaminie wstępnym na studia zwrócił na mnie uwagę. Przez kilka miesięcy się przyjaźniliśmy, a później z tej przyjaźni zrodziło się coś większego – miłość – wspomina Ilona. Po czterech latach Jakub się oświadczył. Para pobrała się w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na pl. Grunwaldzkim we Wrocławiu, rodzinnej parafii Ilony. Dziś poszczycić się mogą 11-letnim stażem małżeńskim i dwójką wspaniałych dzieci: 9-letnią Marysią i 6-letnim Tymoteuszem.

Powołani do świętości

Reklama

Na IV roku studiów para wstąpiła do Duszpasterstwa Akademickiego „Dominik”. – Tu moja wiara dojrzała, zacząłem wierzyć bardzo świadomie. Miałem szansę tworzyć Kościół, a nie tylko mu się przyglądać – i to było piękne – wspomina Jakub. Po ukończeniu studiów oboje trafili do wspólnoty „Kana”, a później do Ekip Notre-Dame. W tym czasie Ilona zaczęła poważnie chorować. – Lekarze nie mogli zdiagnozować mojej choroby, a mi ciężko było się z nią pogodzić. Musiałam przechodzić różnego rodzaju diety, brać sterydy, liczne leki i suplementy. Nic mi nie pomagało. Wtedy koleżanka poleciła mi, abym uczęszczała na Msze św. z modlitwą o uzdrowienie. Byłam do tego bardzo sceptycznie nastawiona, pomyślałam, że przecież i tak codziennie się modlę. Dałam sobie jednak szansę i zaczęłam uczęszczać na spotkania modlitewne Wspólnoty Przymierza Rodzin „Mamre”. Zaczęłam zdrowieć, czego efektem było moje radykalne przylgnięcie do Pana Jezusa – opowiada Ilona. Małżonkowie postanowili wstąpić do wspólnoty. – To, co mnie pociągnęło do wspólnoty, to bardzo konkretny program formacyjny. Wspólnota pokazuje nam dość jasno ścieżkę do zbawienia. Tu nie ma miejsca na bycie letnim – mówi głowa rodziny. Kiedyś myślałem, że jeżeli ktoś jest święty, to dlatego, że został po śmierci kanonizowany. W „Mamre” mocno doświadczyłem tej prawdy, że jesteśmy powołani do świętości już tutaj, na ziemi. Taką perspektywę życia przyjęliśmy – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cenne inicjatywy

W „Mamre” Ilona i Jakub zostali powołani do tworzenia diakonii rodzin. W tym roku skupili się na wczesnej Komunii Świętej. – Dzieci mają w sobie pragnienie Pana Jezusa, a ponieważ muszą czekać na otrzymanie Pierwszej Komunii Świętej do trzeciej klasy, to bardzo często ta tęsknota za Jezusem zaczyna wygasać na rzecz różnych atrakcji. I nagle dziecko, które miało 6 lat i mówiło „mamo, ja też chcę do Komunii”, powoli się przyzwyczaja, że musi iść z palcem na ustach i jej nie dostaje. Stwierdziliśmy, że jeżeli dziecko jest w stanie pojąć, że tam jest rzeczywisty i prawdziwy Pan Jezus, to można go wesprzeć w pragnieniu Eucharystii właśnie w tym wieku, kiedy jest ono wrażliwe i czułe – mówi Ilona. – To było piękne doświadczenie także dla rodziców, bo przygotowania odbywały się również w domu – dodaje Jakub.

Para mocno angażuje się w życie Kościoła także poza wspólnotą – organizują szereg warsztatów – dla żon, ojców czy małżeństw. Dwukrotnie organizowali rekolekcje letnie, „Jestem sobą będąc z tobą”, które w Mikoszewie nad morzem prowadzili zaprzyjaźnieni kapłani. Jak zaznaczają, mimo upływu lat wciąż napływają do nich świadectwa uczestników rekolekcji. – Mamy w życiu ustawione priorytety. Jesteśmy nastawieni na zbawienie i misję w Kościele – wyznają małżonkowie.

2019-05-28 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieustannie wielbią Boga

Mamy stacje benzynowe czynne 24/7, sklepy 24/7, a nawet fitness 24/7. Poznajcie Ewę i Marcina Widerów, dzięki którym mamy także Dom Modlitwy Wrocław 24/7

Miałem wtedy 26 lat i byłem gotowy na poważny związek – wspomina Marcin. Para poznała się na rekolekcjach w Wiśle. Był sierpień 1992 r. – To były rekolekcje wspólnoty „Marana Tha” z Zabrza, do której należałem. Zaprosiliśmy na nie wrocławską wspólnotę „Hallelujah”, w której posługiwała Ewa – kontynuuje Marcin. Przyszli małżonkowie od razu wpadli sobie w oko i po rekolekcjach utrzymywali stały kontakt. Po jakimś czasie Ewa zaprosiła Marcina do Wrocławia. – Gdyby nie wiara w Jezusa i posługi we wspólnotach zapewne nie odnaleźlibyśmy siebie i nie stworzylibyśmy naszej rodziny – zaznacza Ewa. Pobrali się w 1993 r. w kościele pw. Opieki św. Józefa na wrocławskim Ołbinie i dziś wspólnie wychowują dwoje dzieci: 15-letnią Agatę i 11-letniego Daniela.
CZYTAJ DALEJ

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Szef Episkopatu: papież zmierza do pełnego powrotu do zdrowia

2025-02-20 13:55

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Szpital Gemelli

Szpital Gemelli

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch kardynał Matteo Zuppi powiedział w czwartek, że informacje napływające ze szpitala, w którym przebywa papież Franciszek, wskazują na to, że wraca on do pełni zdrowia.

Podczas rozmowy z dziennikarzami w Bolonii metropolita tego miasta i wysłannik Franciszka do spraw Ukrainy oświadczył: "Wszyscy martwimy się o papieża, ale to, co się mówi, opisuje, jak faktycznie jest. (...) To, że papież zjadł śniadanie, przeczytał gazety, przyjął kilka osób oznacza, że zmierza w kierunku pełnego powrotu do zdrowia. Mamy nadzieję, że nastąpi to szybko" - stwierdził szef włoskiego Episkopatu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję