Reklama

Tygodnik

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a także e-maile są świadectwem głębokiego zaufania, którym darzą nas Czytelnicy. Dzielimy się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragnąc, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Aleksandry

Nikt nie jest doskonały

Szanowna Pani Aleksandro!
Moją bolączką jest to, że wszystko muszę robić najlepiej. Zaczęło się to w szkole podstawowej, gdy nie wystarczały mi czwórki, lecz musiałam mieć zawsze piątki. Oczywiście, nie wyobrażałam sobie zakończenia roku ze świadectwem bez czerwonego paska. Przeniosło się to na moje dalsze życie. Mój chłopak też musiał być ideałem – gdy zauważałam jakieś wady, natychmiast zrywałam taką znajomość. Nie mówię tu już o własnym domu, który zawsze lśni czystością „na wysoki połysk”. Także w pracy mam wiele różnych problemów – jeśli mi coś nie wychodzi, dramatyzuję, że na pewno stracę pracę albo otrzymam co najmniej naganę. Nie umiem się uwolnić od tych uczuć, które mną targają, między perfekcjonizmem a całkowitą apatią. Zaczyna się to przeradzać po prostu w jakąś obsesję...

Magda

Rzeczywiście perfekcjoniści częściej niż inni ludzie uskarżają się na stres. Jest on nieunikniony w sytuacji, gdy nasze oczekiwania zderzają się z rzeczywistością. Nie ma ludzi doskonałych! Gdy chcemy być we wszystkim najlepsi, nawet jesteśmy gotowi z tego powodu na wielkie poświęcenia, aby osiągać same sukcesy – to bardzo boleśnie przeżywamy każdą najdrobniejszą porażkę. A przecież nie jesteśmy nadludźmi, mamy swoje ograniczenia i obok zalet – także jakieś wady. Dlatego powinniśmy pracować na tyle, na ile nam ta nasza psychiczna konstrukcja pozwala. Nie można brać na swoje barki zbyt wiele – bo to zwykle kończy się przykrą porażką. Nie powinniśmy innych wyręczać, bo wtedy swoją własną pracę nie zawsze wykonamy odpowiednio dokładnie i solidnie. Musimy po prostu umieć odmawiać, mówić: „nie”. Nigdy wszystkich nie zadowolimy. A jako ludzie mamy prawo nawet do własnych błędów. Któż ich nie popełnia?... Świadomość własnej niedoskonałości pomoże nam w życiu prawdziwie cieszyć się naszymi osiągnięciami zamiast ubolewać, że moglibyśmy coś zrobić lepiej lub inaczej. Wtedy nawet nasza miłość to będzie akceptacja drugiego człowieka pomimo jego wad, a nie z powodu tego, że jest doskonały.
Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-07-16 11:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieznane listy Rafała Wojaczka w zbiorach Ossolineum

[ TEMATY ]

listy

Agnieszka Bugała

- Prezydent przyszedł do nas z pięknym prezentem – mówił Adolf Juzwenko, dyrektor Ossolineum. – Jesteśmy wdzięczni, że miasto zdecydowało się zakupić listy poety powiększając tym samym kolekcję pamiątek związanych z poetą, które już posiadamy. – Rafał Wojaczek jest postacią tragiczną – mówił dyrektor Ossolineum - w wieku 26 lat popełnił samobójstwo, ma bardzo smutną biografię. Opisywał świat, który według niego, pozostawał w permanentnym konflikcie z człowiekiem. Był mocno związany z Wrocławiem i bardzo się cieszymy, że jego spuścizna wpisuje się w bogaty zbiór autografów wielkich twórców, jaki posiadamy – podkreślił dyrektor Juzwenko.

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję