Reklama

Niedziela Rzeszowska

Musicie być mocni

Niespełna tysiąc pięćset pątników dotarło 13 sierpnia do Duchowej Stolicy Polski w 42. Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymce. Na Jasną Górę pielgrzymowali przez 10 dni, pokonując 300 kilometrów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne rekolekcje w drodze przebiegały pod hasłem „Musicie być mocni”. Są to słowa, które św. Jan Paweł II wypowiedział podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny 40 lat temu. To krótkie wezwanie było dla pielgrzymów zachętą do nieustawania w drodze, ale także do życia w bliskości Boga, by każdego dnia od Niego czerpać moc do codziennych zajęć i wzrastania w wierze.

Pod jasnogórskim Szczytem pątników powitał pasterz diecezji, bp Jan Wątroba, który nazwał pielgrzymowanie wielkim fenomenem wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pielgrzymowanie jest odpowiedzią na głos serca. I to jest piękne. Idą ludzie w różnym wieku. Idą w konkretnych intencjach. Idą pod hasłem „Musicie być mocni”, i chyba są mocni, duchowo z każdym dniem mocniejsi, fizycznie myślę, że też, skoro liczba pielgrzymów nie malała po drodze, a z tego, co w raportach słyszeliśmy, każdego dnia rosła, bo były osoby, które dołączały po drodze – podkreślił bp Wątroba.

Tradycyjnie na szlaku przez 10 dni pielgrzymom towarzyszył bp Edward Białogłowski, który stwierdził, że tegoroczna pielgrzymka należała do pięknych. – Zawsze myślimy o pogodzie, ale ona nie jest najistotniejsza. (...) Każdy pielgrzym ciągle powracał do hasła, które zostawił nam Jan Paweł II. (...) Poprzez różne formy chrześcijańskiego życia nasi przewodnicy starali się pokazywać, na czym polega ta moc, która przychodzi z góry, a która jest konieczna, żeby godnie przeżyć swoją pielgrzymkę życiową – mówił Biskup Edward.

Pielgrzymi z różnych przyczyn wybrali się na pątniczy szlak, różna była ich motywacja, ale bez wątpienia przeżycia, których można tutaj doświadczyć, są niezapomniane. – Jestem tutaj już po raz drugi, właśnie dlatego, że w tamtym roku było cudownie. To jest taki czas zbliżenia się do Boga i na pewno na przyszły rok, jeśli będę miała możliwość, to wezmę udział w pielgrzymce – powiedziała Joanna z grupy św. Andrzeja Boboli.

Reklama

Siostry pielgrzymkowe z grupy św. Urszuli Ledóchowskiej mówiły, że wybrały się na pielgrzymkę, by podziękować Panu Bogu za wszystkie łaski otrzymane w ostatnim czasie.

– Jest to też czas refleksji, przemyśleń. Było ciężko, ale jesteśmy mocni. Nie ma nic piękniejszego, niż dotrzeć tutaj, na Jasną Górę. To jest niesamowite przeżycie, niewyobrażalne. Myślę, że jeszcze wrócę w kolejnych latach na pielgrzymi szlak – powiedziały Katarzyna i Agata.

Trasa pielgrzymki prowadziła przez wiele miast i wiosek, gdzie pątnicy każdego dnia doświadczali życzliwości gospodarzy, którzy przyjmowali ich na nocleg, a także dbali o ich pokrzepienie fizyczne. Jak podkreślił bp Edward Białogłowski, pielgrzymka jest pogłębieniem wiary i życia pątników, ale także tych, którzy z nimi się spotykają.

– Bez gospodarzy nie ma szans, żeby pielgrzymować 300 kilometrów i 10 dni. Gospodarze również mają nadzieję, że czegoś z tej mocy i owoców duchowych pielgrzymki będą mogli doświadczyć – zaznaczył ksiądz biskup.

Bez wątpienia piesza pielgrzymka jest wyjątkowym znakiem dla świata i dla tych, którzy w niej biorą udział. Dla pątników 42. Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki celem 10-dniowej drogi była Jasna Góra i spotkanie z Czarną Madonną w Jej cudownym wizerunku. Już dzisiaj warto pomyśleć o spotkaniu na pielgrzymkowym szlaku za rok.

2019-08-21 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z modlitwą także za ofiary kataklizmów klimatycznych dotarła piesza pielgrzymka wadowicka

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Wadowice

Pielgrzymka 2021

BPJ

Pilegrzymka z Wadowic

Pilegrzymka z Wadowic

35. Piesza Pielgrzymka Wadowicka już na Jasnej Górze. W ciągu 6 dni, pokonując 160 km, pątnicy uczyli się wzorem kard. Stefana Wyszyńskiego co w swoim życiu znaczy „wszystko postawić na Maryję”.

Wypraszali łaski dla siebie, rodzin, miasta i Ojczyzny. Modlitwę i pielgrzymi trud wadowiczanie ofiarowali również za ofiary i poszkodowanych w klimatycznych kataklizmach. Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył pomocniczy biskup krakowski Robert Chrząszcz.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję