Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Słowo daję… czyli biblijne ABC

Samobójstwo Apostoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy można w jednej chwili zapomnieć o Osobie, z którą było się bardzo blisko przez 3 lata? Oczywiście, że nie. Judasz, po wydaniu Jezusa, nie zapomniał o Nim. Świadczy o tym Pismo Święte. Dowiedziawszy się, że Chrystusa skazano na śmierć „opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną»” (Mt 27, 3-4a).

Możemy jedynie domyślać się, co działo się w głowie Iskarioty, gdy dowiedział się, że Rabbi z Nazaretu miał zostać stracony. Czy wiedział o zaparciu się Piotra? Zapewne nie. Czy pamiętał o tych wszystkich ludziach, spotkanych w czasie podążania za Nauczycielem, którym przebaczał grzechy? Myślę, że tak. Czemu więc sam nie skorzystał z Jego miłosierdzia? Na to pytanie F. Fernández-Carvajal odpowiada tak: „Zwyczajny ludzki żal nie jest wystarczający, a na koniec przeradza się w rozgoryczenie i depresję. Tylko razem z Chrystusem może przekształcić się w radosny ból z powodu odnowionej przyjaźni. Łącząc się z Chrystusem w bólu wywołanym zaparciem się Go, Piotr trwał przy Mistrzu bardziej niż kiedykolwiek indziej. W rzeczywistości zaparcie się popchnie go do wierności, która zaprowadzi go do męczeństwa. Przed Judaszem stała możliwość obrania takiej samej drogi: jemu też nie brakłoby pomocy Pana Jezusa”.

Niestety Apostoł nie zdecydował się na pójście tą drogą, a wystarczyłoby jedno spojrzenie, takie jak w przypadku Piotra, żeby Judasz wiedział, iż On przebaczył mu. W udaremnieniu samobójstwa Iskarioty nie pomogli także arcykapłani i starsi. Bowiem gdy przyniósł im srebrniki, rzekli: „Co nas to obchodzi? To twoja sprawa” (Mt 27, 4b). Judasz musiał poczuć się jak zużyte, niepotrzebne nikomu narzędzie. „Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się. Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli: «Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew». Po odbyciu narady kupili za nie Pole Garncarza, na grzebanie cudzoziemców. Dlatego pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pole Krwi. Wtedy spełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. I dali je za Pole Garncarza, jak mi Pan rozkazał” (M7 27, 5-10). Inna nazwa tego miejsca brzmi: Pole Krwi i według starej tradycji mieściło się ono w Hinnomie, jednej z dolin otaczających najstarszą część Jerozolimy.

Ks. Krystian Malec diecezjalny moderator Dzieła Biblijnego, student biblistyki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-03-18 11:00

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wchodzimy w kompetencje Boga?

W ostatnich latach lubimy mówić o Bożym miłosierdziu. Używamy najpiękniejszego z przymiotów Bożego Serca jak sloganu, jak wybielacza do poplamionych kawą ubrań. Miłosierdzie stało się modne. Mówimy: Bóg nam wszystko i zawsze wybacza, bo taki jest. Nie musimy zbytnio się starać, bo On tak nas kocha, że wybacza. Obraz ludzkiej miłości pozbawionej wymagań przenosimy na Boga i sugerujemy, że Jemu jest wszystko jedno, jacy jesteśmy. No bo tak kocha. No bo tak tęskni. Bo tak Mu nic nie przeszkadzają nasze grzechy… Powoływaniem się na bezmiar Bożego miłosierdzia coraz częściej knebluje się usta tym, którzy przypominają, że najpierw – jak uczy Katechizm Kościoła Katolickiego – musimy uznać własny grzech, wyznać go w sakramencie pokuty i podjąć decyzję o nawróceniu – to są kroki, które należą do człowieka. Przebaczenie i zaleczenie ran grzechowych – to już kompetencje Boga. Czy modne w ostatnich latach usprawiedliwianie każdej winy i uporczywe trwanie w grzechu, który przecież i tak Bóg nam z pewnością wybaczy, nie jest ryzykiem popełnienia pierwszego grzechu przeciw Duchowi Świętemu? Jego treść nie pozostawia złudzeń: „Grzeszyć licząc zuchwale na miłosierdzie Boże”. Kiedy zaufanie do Boga zaczyna być zuchwałością?

CZYTAJ DALEJ

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas dla PAP: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję