Reklama

160. rocznica powstania papieskiego działa misyjnego dzieci

Wielcy mali misjonarze

Niedziela legnicka 18/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z s. Joanną Lendzion OP - sekretarzem krajowym Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci (PDMD) rozmawia Łukasz Langenfeld

Łukasz Langenfeld: - Jak powstało PDMD i jakie są jego cele?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Siostra Joanna Lendzion: - "Święte Dziecięctwo", bo taka była pierwsza nazwa dzieła, powstało w 1843 r. we Francji. Założył je bp Karol de Forbin-Janson. Otrzymywał on wiele listów od misjonarzy z Chin, którzy prosili go o pomoc. Dzielili się swoimi doświadczeniami, pisząc, iż wiele dzieci umiera z głodu na chińskich ulicach. Biskup, który zawsze pragnął być misjonarzem, założył - na wzór Dzieła Rozkrzewiania Wiary - Dzieło Misyjne Dzieci, aby ratować dzieci przez dzieci. Zwrócił się on do dzieci swojej diecezji, aby ofiarowały jedno Zdrowaś Maryjo i jeden grosz dla tych dzieci, które umierały w Chinach. W rok później dzieło rozszerzyło się na inne francuskie diecezje, a objęło inne kraje Europy, Ameryki, czy nawet Afryki. W 1858 r. dotarło do Polski (swą działalność rozpoczęło w Krakowie). W 1922 r. papież Pius XI nadał im tytuł "Papieskie" i polecił rozwijać je we wszystkich Kościołach lokalnych świata. Na czele dzieła stoi Papież. Obecnie PDMD działa w ponad stu krajach świata. W tym roku przypada 160. rocznica powstania Dzieła i z tej okazji Jan Paweł II napisał specjalne przesłanie do "wielkich małych misjonarzy" - jak nazywa dzieci z PDMD. Papież podkreśla, iż ta dziecięca praca jest "cudem Bożej miłości rozsianym po świecie". Celem Dzieła jest organizowanie pomocy dzieciom z krajów misyjnych przez dzieci Kościoła katolickiego. PDMD za swoje podstawowe zadanie uważa świadczenie o miłości Chrystusa.

- Jaka jest duchowość Dzieła?

- Patronem Dzieła jest Dzieciątko Jezus. W Ewangelii Chrystus ukazuje dziecko, jako wzór dla tych, którzy są na drodze do królestwa Bożego. Bp Karol de Forbin-Janson, licząc na ogromną wrażliwość i dobre serce dzieci, pragnął zbudować między nimi solidarność bez granic. Ich niezwykła wrażliwość jakby uzupełnia brak wrażliwości dorosłych na okrutny los dzieci nie znających Ewangelii, umierających z głodu, osieroconych, wykorzystywanych i prześladowanych.

- Jak przebiega animacja i jaka jest formacja w PDMD?

Reklama

- Dzieci realizują pracę w Dziele przez budowę MOST-u, czyli przez Modlitwę, Ofiarę, Służbę i Twórczość. Dzięki tak stworzonemu "mostowi" dzieci łączą się ze swoimi rówieśnikami z krajów misyjnych. Najważniejszym elementem formacji jest modlitwa. W tym roku rozpoczęliśmy czteroletnią formację dzieci. Każdy rok będzie poświęcony innemu kontynentowi. Kończąc każdy rok formacji, dziecko otrzymuje tytuł Misjonarza danego kontynentu. Dzieci, otrzymując indeksy, rozpoczęły Studia Misyjne dla najmłodszych, są też legitymacje i specjalne błogosławieństwo, które przekazał polskim dzieciom Ojciec Święty. Warszawska centrala PDMD wydaje materiały formacyjno-liturgiczne - cztery książeczki rocznie: na Adwent, na Wielki Post i na Tydzień Misyjny oraz materiały formacyjne. Wydajemy także dwumiesięcznik dla dzieci Świat Misyjny, który otrzymuje każda parafia w Polsce. To czasopismo pomaga w animacji i formacji. Obecny rok pracy przebiega pod hasłem: "Nieśmy pokój całemu światu". Materiały oparte są na papieskim orędziu na Światowy Dzień Pokoju. Na następny rok przygotowujemy już materiały zatytułowane "Nieśmy miłość całemu światu", przeznaczone dla dzieci na ogólnopolskie spotkanie na Jasnej Górze, które odbędzie się pod koniec maja 2004 r.

- Jak w parafiach można zakładać ogniska misyjne PDMD?

- Ogniska misyjne zakładają przede wszystkim duchowni, katecheci, którzy mają dobry kontakt z dziećmi. O Dziele mówimy wszystkim dzieciom, ponieważ każda katecheza ma pewien wymiar misyjny. Te dzieci, które bardziej chcą się zaangażować w Dzieło, gromadzimy w takich ogniskach misyjnych w parafii czy przy szkole. Na spotkaniach prowadzona jest formacja według naszych materiałów. Dzieci modlą się, przygotowują niedzielne liturgie Mszy św., nabożeństwa, konkursy, loterie, wystawy, przedstawienia (np. jasełka, kolędnicy misyjni), uczą się śpiewać, przygotowują się do spotkań diecezjalnych i ogólnopolskich i uczestniczą w nich itp. Każde ognisko misyjne powinno być zgłoszone do Dyrektora Diecezjalnego Papieskich Dzieł Misyjnych (w diecezji legnickiej odpowiedzialnym jest ks. Mieczysław Bętkowski), a następnie do naszej Centrali, która wówczas przygotowuje dla tych dzieci legitymacje i potrzebne materiały formacyjne.

- Proszę powiedzieć, czym jest Ogólnopolski Kongres Misyjny Dzieci, który organizuje Siostra co dwa lata na Jasnej Górze?

Reklama

- Od pewnego czasu organizujemy kongresy ogólnopolskie i kongresy diecezjalne. Jest to cykl dwuletni. W latach parzystych są kongresy ogólnopolskie, a w nieparzystych diecezjalne. Tak w ubiegłym roku był już IV Ogólnopolski Kongres Misyjny Dzieci w Częstochowie. Przyjechało na to spotkanie ok. 35 tysięcy dzieci z całej Polski. W tym roku będzie sześć kongresów diecezjalnych: w Częstochowie, Węgrowie (diecezja drohiczyńska), w Krakowie Łagiewnikach, w Radomiu, we Wrocławiu i w Białymstoku.

- Jak angażują się dzieci z diecezji legnickiej w te kongresy i w całe PDMD?

- Udział dzieci diecezji legnickiej w PDMD jest bardzo duży. Dzieci z tego terenu brały udział we wszystkich kongresach ogólnopolskich, a także współtworzyły kongres diecezjalny w Legnicy. Diecezja przoduje pod względem ofiarności dzieci pierwszokomunijnych.

- Proszę powiedzieć kilka słów o Europejskim Spotkaniu Misyjnym we Francji, na które pojedzie także jedno dziecko z naszej diecezji.

- W tym roku na kongresach diecezjalnych będziemy wspólnie obchodzić wspomnianą już 160. rocznicę powstania PDMD. Odbędzie się też specjalny koncert w Warszawie, a delegacja dzieci uda się do Francji na Europejskie Spotkanie Misyjne. Będzie to świętowanie dzieci z całej Europy w Lisieux - miejscu urodzin św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która także należała do tego Dzieła. Odbędzie się ono 1 czerwca br. - w Dzień Dziecka.

- Czego możemy życzyć Siostrze i wszystkim dzieciom zrzeszonym w PDM?

- Myślę, że można nam życzyć dużo radości, dużo otwartości i wielkiego zaangażowania w to Dzieło Misyjne Kościoła, bo przecież my pomagamy Ojcu Świętemu, a pomagając Jemu, pomagamy samemu Panu Jezusowi. To jest najważniejsze, byśmy potrafili coraz bardziej otwierać swoje serca na potrzeby Kościoła, który ze swej natury jest misyjny.

- Zatem życzymy Siostrze, wszystkim Współpracownikom PDMD i "wielkim małym misjo-narzom" z całej Polski tej tak potrzebnej radości i otwartości serca na każdy dzień. Bardzo serdecznie dziękuję za poświęcony nam czas i rozmowę.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi

2025-04-14 14:19

Niedziela Ogólnopolska 16/2025, str. 19

[ TEMATY ]

homilia

Grażyna Kołek

Wraz ze śmiercią na krzyżu ziemskie życie Jezusa osiągnęło kres, a Jego ciało zostało złożone do grobu. Lecz zmartwychwstanie nie mieści się w obrębie porządku natury, jaki znamy, więc wszelkie próby racjonalizacji tego faktu są zdane na niepowodzenie. Chociaż w grobie pozostały płótna i chusta użyte podczas pospiesznego pogrzebu, one same nie wystarczają jako dowód na to, co się tam naprawdę wydarzyło. Zarówno dla pierwszych świadków pustego grobu, jak i dla wszystkich następnych pokoleń wyznawców zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa stanowi przedmiot wiary. Ewangelie, a także długie dzieje Kościoła świadczą o tym, że dochodzi się do niej na rozmaite sposoby.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz wyborów prezydenckich – terminy i co zrobić, aby głosować nie w swoim okręgu

2025-04-20 09:50

[ TEMATY ]

wybory

kalendarz

Adobe Stock

Kalendarz wyborczy nie tylko podaje terminy pierwszej i ewentualnie drugiej tury wyborów prezydenckich, ale określa też dokładne daty czynności, jakie muszą wykonać komitety, a także wyborcy, jeśli np. chcą mieć nieodpłatny transport lub zamierzają głosować poza swoim okręgiem.

Na mocy postanowienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni od połowy stycznia trwa kampania wyborcza do tegorocznych wyborów prezydenckich. Odbedą się one 18 maja, a ewentualna II tura – 1 czerwca. Załączony do postanowienia kalendarz wyborczy określa dni, w których upływają terminy wykonania określonych czynności wyborczych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję