Reklama

Tak mi dopomóż Bóg

Ostatnie 5 lat pokazało wyraźnie, że przy współpracy Zjednoczonej Prawicy i wywodzącego się z tego środowiska prezydenta, pomimo doraźnych sporów, był to czas stabilizacji i uspokojenia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakończył się wyborczy maraton, trwający od ponad 2 lat – od wyborów samorządowych w listopadzie 2018 r., przez dublet do parlamentów: krajowego i europejskiego, aż po głosowanie na głowę państwa. Elektryzował nas, utrzymywał w napięciu, a w końcowej fazie wręcz rozgrzał do białości, z uwagi nie tylko na rangę wyborów prezydenckich, lecz także na scenariusz kampanii prowadzonych przez kandydatów. Zacięty bój obozów politycznych, programów, idei i wizji Polski o każdy głos trwał do ostatniej sekundy.

Przekleństwem dla naszego kraju były warcholstwo szlachty w I Rzeczypospolitej, pycha i dbanie o własne interesy magnaterii; zdrady szukających poparcia i własnych korzyści kosztem ojczyzny na obcych dworach, uległość wobec okupantów podczas zaborów, bezkrytyczne spory partii i stronnictw w II RP czy brak porozumienia w celu stworzenia realnej, skutecznej siły politycznej w odrodzonym po 1989 r. kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wybór prezydenta Andrzeja Dudy na kolejną 5-letnią kadencję to nie tylko dopełnienie aktu wyborczego, wyrażenie woli większości Polaków, zgoda na szeroko rozumiane kontynuowanie polityki państwowej, ale też – w sensie politycznym – ponowne zwycięstwo obozu

Zjednoczonej Prawicy, przypieczętowane mandatem dla prezydenta Rzeczypospolitej.

Reklama

Jest zatem wielka nadzieja, że po raz pierwszy od ponad 200 lat wykorzystamy ten fenomen, dziejową szansę, aby Polska czerpała ze swego potencjału, miejsca w Europie, wielkości, rozwijającej się gospodarki i przemysłu. Spełnią się nasze oczekiwania i aspiracje przyszłych pokoleń, zostanie wykorzystany potencjał obywateli; powrócimy do trwałej, niezagrożonej pozycji lidera Europy Środkowej.

Ostatnie 5 lat pokazało wyraźnie, że przy współpracy Zjednoczonej Prawicy, która tworzy rząd, oraz wywodzącego się z tego środowiska prezydenta, pomimo doraźnych sporów, był to czas stabilizacji i uspokojenia, spójnego dążenia do realizacji obranego kierunku reform i odbudowy kraju. Umożliwiło to też uporządkowanie po poprzednikach z Platformy Obywatelskiej amorficznej struktury państwa, obojętnej na los swoich obywateli. Te dwa ośrodki porządku konstytucyjnego wygenerowały synergię działania, wsparcia i przyspieszenia realizacji reform. Poprawa bezpieczeństwa, nie tylko militarnego – co rozumiemy chyba najpełniej – ale i socjalnego, wzrost dochodów, spadek bezrobocia, wsparcie rodzin, dzieci nie tylko zostały zainicjowane, ale też konkretnie zrealizowane, przy jednoczesnym rozpoczęciu kluczowych inwestycji infrastrukturalnych.

Kolejna bitwa Zjednoczonej Prawicy została wygrana, ale wojna o kierunek rozwoju Polski trwa. Przed krajem duże wyzwania, dalszy rozwój gospodarczy, utrwalenie pozycji naszej ojczyzny w Grupie Wyszehradzkiej i rozpoczęcie inwestycji planowanych w ramach inicjatywy Trójmorza. Następne 5 lat to czas nie tylko na zasypywanie podziałów, ale też na zbudowanie wspólnoty, odbudowę rodziny, opracowanie pomysłu na kształcenie oraz wychowanie dzieci i młodzieży, a przede wszystkim na odbicie szkół i uczelni z lewackich rąk. Powrót do fundamentalnych wartości nie tylko w społeczeństwie, ale i wśród sprawujących najwyższe funkcje jest niezbędny dla przeciwstawienia się neomarksistowskim walcom idącym na nasz kraj.

Kolejne wybory prezydenckie zostały wygrane przez kandydata Zjednoczonej Prawicy. Dużo do myślenia powinna natomiast dać skala tego zwycięstwa – spowodować głęboką refleksję, troskę i zapewne przedefiniować niektóre działania na przyszłość. Wszystko po to, aby prezydent Andrzej Duda, który 6 sierpnia ponownie złoży rotę ślubowania i zakończy ją słowami: „Tak mi dopomóż Bóg”, nie był ostatnim prezydentem Polski, który te słowa wypowie.

2020-07-21 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

nowenna

Chrystus Król

Adobe Stock

O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
CZYTAJ DALEJ

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

W duchu doświadczenia filozofii i osoby ks. prof. Józefa Tischnera

2025-11-15 21:48

Archiwum UPJPII

Biblioteka Główna Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozbrzmiewała góralską muzyką jak nigdy dotąd.

Tego wyjątkowego wieczoru ,12 listopada Rodzinna Kapela Trebunie-Tutki i Przyjaciele, którzy przybyli do Krakowa wprost z Łopusznej – rodzinnej miejscowości ks. prof. Józefa Tischnera – świętowali wraz ze społecznością akademicką UPJPII zwieńczenie Roku poświęconego Księdzu Profesorowi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję