Piotr Grzybowski: Spotykamy się kilka dni po reelekcji Andrzeja Dudy. Jakie są pierwsze wrażenia Pana Ministra?
Minister Wojciech Kolarski: Wielka radość. W mediach społecznościowych napisałem, że mamy 10 440 463 powodów do radości. Tyle głosów oddano na prezydenta. To jest jego ogromny osobisty sukces – otrzymał o prawie 2 mln głosów więcej niż 5 lat temu i uzyskał najlepszy wynik w wyborach prezydenckich od 30 lat. To wotum zaufania do prowadzonej polityki i niezwykle mocna legitymacja demokratyczna, ale też dowód na siłę polskiej demokracji. Rekordowa frekwencja, na poziomie 68%, i takie poparcie dla sprawującego urząd prezydenta zamyka usta wszystkim, którzy mówili, że rządy po 2015 r. doprowadziły do ograniczania demokracji i wolności w Polsce.
Dlaczego dla prezydenta tak ważna jest polityka historyczna?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Polityka historyczna jest integralną częścią polityki, której celem jest budowanie nowoczesnego państwa. Przeszłość jest dla nas, żyjących tu i teraz, niezwykle ważna – pamięć o niej kształtuje naszą tożsamość, czyli odpowiada na pytanie, kim jesteśmy jako zbiorowość. Uświadamia, że mamy swoją historię, własne dziedzictwo i w związku z tym pewne zobowiązania na przyszłość dla kolejnych pokoleń. Polityka historyczna sprawia, że przeszłość nie jest traktowana jak swego rodzaju muzeum, ale jest żywym doświadczeniem, z którego możemy dzisiaj korzystać, gdy mierzymy się z wyzwaniami stojącymi przed nami. Prezydent jest przekonany, że państwo polskie musi prowadzić politykę historyczną, mimo iż niektórzy politycy po 1989 r. u progu transformacji, zajęli krańcowo odmienne stanowisko. Uważają, że przeszłość jest w polskiej rzeczywistości obciążeniem i będzie nam przeszkadzać w modernizacji oraz integracji europejskiej.
Na ile polityka historyczna prezydenta Dudy jest kontynuacją myśli śp. prof. Lecha Kaczyńskiego?
Prezydent zawsze podkreśla, że praca u boku Lecha Kaczyńskiego była dla niego szkołą służby publicznej. Podczas tej prezydentury po raz pierwszy polityka historyczna została uznana za równie ważny element jak polityka bezpieczeństwa czy sprawy zagraniczne. Prezydent Lech Kaczyński był tym politykiem, który pokazał, że odwoływanie się do historii służy dobremu prowadzeniu spraw państwowych, dbaniu o kwestie bezpieczeństwa, o sprawy społeczne, o budowę silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Polityka historyczna to wskazywanie na wydarzenia i postaci z naszej przeszłości, które budują dumę i tożsamość. Jednocześnie przeszłość jest dla nas wskazówką, jak zachowywać się dzisiaj, jakie decyzje podejmować w sprawach kluczowych dla państwa. W tym sensie polityka historyczna prowadzona przez Andrzeja Dudę, tak jak polityka historyczna Lecha Kaczyńskiego, wyrasta z przekonania, że nowoczesne państwo musi być budowane na poczuciu dumy z polskości.
Jakie priorytety wskazał prezydent Duda do realizacji?
Reklama
Zaraz po zaprzysiężeniu w 2015 r. Andrzej Duda zaznaczył, że polityka historyczna będzie jednym z filarów jego prezydentury. Były w tym nawiązanie do polityki prezydenta Kaczyńskiego, ale także odpowiedź na ogromną zmianę, która dokonała się w stosunku Polaków do własnej historii w ostatnich 20 latach. Po pierwszych latach transformacji, kiedy historia i przeszłość były traktowane przez rządzące ekipy jako problem, a w skrajnych przypadkach – nawet jako powód do wstydu, doszło do przebudzenia świadomości historycznej Polaków. Z pewnością jednym z najważniejszych zadań było przygotowanie obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wizja obchodów została przedstawiona przez prezydenta w orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym 7 grudnia 2017 r. Obchody miały być rozłożone na cały rok 2018, a nawet na kilka lat, do maja 2020 r., czyli do 100. rocznicy przyłączenia Górnego Śląska do odrodzonej Rzeczypospolitej – ostatniego aktu kształtowania się granic II RP. Ponadto obchody miały mieć charakter oddolny, obywatelski i wspólnotowy. Pamięć historyczna nie może być sprowadzona do oficjalnych uroczystości, ważna jest pamięć przechowywana przez ludzi, którzy żyją w swoich rodzinach i lokalnych wspólnotach. Prezydent w czasie świąt państwowych nie tylko uczestniczy w oficjalnych uroczystościach w Warszawie, ale bierze też udział w lokalnych uroczystościach na wsiach lub w małych miejscowościach, by pokazać, że to my tworzymy naszą historię, że to od nas samych zależy, jaka będzie w związku z tym przeszłość, ponieważ to my jesteśmy odpowiedzialni za naszą przyszłość. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że ta prezydencka wizja obchodów w 2018 r. została zrealizowana.
Jakie były najbardziej znaczące inicjatywy prezydenta Dudy?
Reklama
Przez 5 lat takich inicjatyw było bardzo wiele i w wielu wydarzeniach ważnych dla naszej pamięci prezydent wziął udział osobiście, co nadało im szczególną rangę. Do takich wydarzeń należały m.in. uroczystości pogrzebowe mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” czy otwarcie Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej. Jedną z inicjatyw prezydenta było ustanowienie przez parlament Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, który jest obchodzony w rocznicę zamordowania rodziny Ulmów. To dzięki prezydentowi na Grobie Nieznanego Żołnierza została umieszczona płyta upamiętniająca Żołnierzy Wyklętych... Dla polskiej racji stanu niezwykle istotnym momentem była 1 września 2019 r. uroczystość upamiętniająca 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. To był wielki sukces Andrzeja Dudy i prowadzonej przez państwo polskie polityki historycznej. Do Warszawy przyjechało na zaproszenie prezydenta ponad czterdzieści delegacji z całego świata, ponad dwadzieścioro prezydentów, w tym wszyscy z państw regionu. My, Polacy, z uwagi na nasze historyczne doświadczenie i naszą tragiczną historię XX wieku mamy zobowiązanie wobec społeczności międzynarodowej, żeby dbać o prawdę historyczną, stać na jej straży i pokazywać ją światu. Polski nie można zrozumieć bez przeszłości. To był właśnie moment, w którym prezydent o tym przypomniał.
Co oznacza zapis dotyczący walki z dezinformacją i zakłamywaniem historii II wojny światowej, który znalazł się w polsko-amerykańskiej deklaracji podpisanej niedawno przez prezydentów: Donalda Trumpa i Andrzeja Dudę?
Istnieją wartości, które podzielamy, których jesteśmy gotowi bronić, i do nich należy zadeklarowana przez prezydenta RP walka o prawdę historyczną. Polityka historyczna to nie jest wyłącznie analiza historii – to także polityka, czyli miejsce sporu. Z tych deklaracji wynika, że są wartości, o które jesteśmy gotowi toczyć spór, i taką wartością jest walka o prawdę historyczną zadeklarowana przez prezydenta RP.
Na II kadencję prezydenta Dudy przypadnie 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Czy jego kancelaria planuje już jej obchody?
Powstanie Warszawskie jest jednym z najważniejszych wydarzeń, które ukształtowały naszą świadomość i tożsamość. Obchody rocznic wybuchu powstania z wydarzeń obchodzonych w Warszawie stały się świętem polskiej wolności i świadectwem przywiązania Polaków do wolności. Dla prezydenta Dudy ma ono znaczenie szczególne i bardzo osobiste. To na pewno będzie wielkie wydarzenie, z udziałem ostatnich żyjących bohaterów powstania, ale również okazja do refleksji na 20-lecie Muzeum Powstania Warszawskiego, którego otwarcie, dzięki ówczesnemu prezydentowi Warszawy prof. Lechowi Kaczyńskiemu, stało się punktem zwrotnym polskiej polityki historycznej.