Reklama

Niedziela Rzeszowska

Jak powstawała parafia w Porębach Dymarskich?

Latem 1980 r. miałam okazję odwiedzić XVII-wieczny drewniany zabytkowy kościół pw. św. Stanisława i św. Wojciecha w Porębach Dymarskich, który został tam przeniesiony z Cmolasu w 1979 r. Wcześniej kościół ten pełnił funkcję świątyni parafialnej, ale już od 20 lat był nieużytkowany.

Niedziela rzeszowska 38/2020, str. VII

[ TEMATY ]

Kościół

świątynia

Ks. Janusz Sądel

Kościół w Porębach Dymarskich

Kościół w Porębach Dymarskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drewniana świątynia została posadowiona na polu ofiarowanym przez dwóch gospodarzy. Teren został podniesiony, a kościół stanął na solidnym fundamencie. Po kościele oprowadzał nas ks. Franciszek Motyka, sympatyczny, około 30-letni kapłan, któremu ówczesny biskup tarnowski Jerzy Ablewicz powierzył zadanie przeniesienia kościoła.

Trzeba wspomnieć, że był to czas, gdy nie było możliwości zdobycia pozwolenia na budowę nowej świątyni, a ludzie mieli do kościoła daleko, nawet 11 km.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ten niecodzienny kościół oraz osoba ks. Motyki utkwiły w mojej pamięci. Młody ksiądz w tych spartańskich warunkach realizował swoją misję i widać było ile radości dało mu ocalenie świątyni, która otrzymała drugie życie.

Nowe życie świątyni, nowa parafia

Reklama

14 stycznia 1981 r. dekretem bp. Ablewicza Poręby Dymarskie stały się odrębną parafią, a jej pierwszym proboszczem został ks. Franciszek Motyka. Jest to wieś rozległa, składająca się z 18 przysiółków, położona na ubogich glebach piaszczystych, otoczona piękną przyrodą puszczy sandomierskiej, ale bez infrastruktury. Kościół nie miał żadnego zaplecza.

Kościół w Porębach Dymarskich, perełka z XVII wieku znajduje się na szlaku architektury drewnianej województwa podkarpackiego, jest to trasa Nr IX.

Podziel się cytatem

W 2014 r. uczestniczyłam w pielgrzymce do Medjugorie. Pielgrzymkę prowadził ks. Stanisław Rząsa, wychowanek ks. Motyki. Wspominał, że jako kilkunastoletni chłopiec wraz z kolegami pomagał swojemu katechecie w przenoszeniu kościoła do Poręb Dymarskich. Ks. Rząsa wspominał, że było to jak pospolite ruszenie pod przewodnictwem ks. Motyki, który wszystko nadzorował. Udział brali mieszkańcy okolicznych wsi. Pracy było bardzo dużo i wymagała ona wielkiej staranności. Deski z polichromią były przewożone na furmankach pojedynczo, ponadto były numerowane i zabezpieczane folią. Każdy element należało dokładnie oczyścić.

Zaangażowany kapłan

Ks. Motyka był człowiekiem przyjaznym, pracowitym, dobrym organizatorem. Potrafił zachęcić do pracy, ale i sam fizycznie pracował, podkreślał, że robią ważne dzieło, a był przy tym bardzo skromny. Umiał wykorzystać zgranie i jedność mieszkańców Poręb Dymarskich, która narodziła się przy budowie kościoła i podejmował nowe wyzwania na rzecz lokalnej społeczności. W roku 1981 otwarto cmentarz, w latach 1981-1983 wybudowano plebanię, w której dziś mieści się diecezjalny Dom Rekolekcyjny pw. bł. Karoliny, wykonano ogrodzenie kościoła. Ksiądz kładł duży nacisk na budowę infrastruktury, która czyniła życie mieszkańców łatwiejszym. Ta wieś jako pierwsza w gminie wybudowała wodociąg, potem sieć gazowniczą i linię telefoniczną. Ksiądz przyczynił się do poprawy dróg lokalnych, sam brał udział we wszystkich przedsięwzięciach, a równocześnie potrafił dbać o rozwój duchowy parafian. Wśród jego wychowanków jest kilku kapłanów: m.in. ks. Stanisław Rząsa, ks. Antoni Łagoda, czy ks. Zygmunt Mokrzycki.

Ks. Franciszek Motyka zakończył swoją posługę w Porębach Dymarskich w 1993 r., potem został proboszczem w Cieklinie. Teraz jest na emeryturze. Dla ks. Stanisława Rząsy jest to wzór kapłana. 23 kwietnia 1981 r. ksiądz Motyka otrzymał Złotą Odznakę przyznaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego za szczególną troskę i opiekę nad zabytkami.

2020-09-16 11:29

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trójpodział władz gwarancją demokracji

[ TEMATY ]

Kościół

władza

analiza

Ks. Daniel Marcinkiewicz

- Równowaga między trzema władzami, z których każda ma określone kompetencje i zakres odpowiedzialności, tak że jedna nie dominuje nigdy nad drugą, jest gwarancją prawidłowego funkcjonowania demokracji – wyjaśniał św. Jan Paweł II w encyklice „Centesimus Annus”. Tocząca się obecnie w Polsce dyskusja wokół Sądu Najwyższego, skłania do refleksji, w jaki sposób zapatruje się na tę kwestię Kościół, w formułowanej przez siebie katolickiej nauce społecznej.

Po raz pierwszy temat trójpodziału władz poruszył papież Leon XIII, zwany ojcem nauczania społecznego Kościoła, w „Rerum novarum” – słynnej encyklice z 1891 r. leżącej u podstaw KNS (katolickiej nauki społecznej). Do Leona XIII nawiązywali wszyscy kolejni papieże, a w szczególności Jan Paweł II. Papież z Polski w encyklice „Centessimus annus” z 1991 r. pisał: "Leon XIII wiedział, że do zapewnienia normalnego rozwoju ludzkich działań, zarówno duchowych, jak i materialnych, jedne i drugie bowiem są niezbędne, konieczna jest zdrowa teoria Państwa. Dlatego w jednym z punktów encykliki Rerum novarum przedstawia on organizację społeczeństwa opartą na trzech władzach – prawodawczej, wykonawczej i sądowniczej — co w tamtych czasach było nowością w nauczaniu Kościoła"(Centessimus annus, n. 44).

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Fenomen kalwarii – przegląd polskich Golgot

2024-03-29 13:00

[ TEMATY ]

kalwaria

Wojciech Dudkiewicz

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

- Jeśli widzimy jakiś spadek wiernych w kościołach, to przy kalwariach go nie ma - o fenomenie polskich kalwarii, mówi KAI gwardian, o. Jonasz Pyka. Dzięki takim miejscom, ludzie, którzy nie mogą nawiedzić Ziemi Świętej, korzystają z łaski duchowego uczestnictwa w Męce Jezusa Chrystusa i przeżywania w ten sposób tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego. - To złota nić, która łączy wszystkie kalwarie w Polsce - podkreśla profesor Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu, o. Mieczysław Celestyn Paczkowski. Wielki Piątek, to drugi dzień Triduum Paschalnego, podczas którego w Kościele katolickim odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, upamiętniająca cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu. Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie jest sprawowana Eucharystia.

Kalwaria - Golgota

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję