Reklama

Głos z Torunia

Lek na całe zło

Czekamy na różne wydarzenia – święta Bożego Narodzenia, wiosnę, zakończenie pandemii. Adwent przypomina nam, że jako wierzący mamy jeszcze jedno wielkie pragnienie i tęsknotę – spotkać się z Bogiem.

Niedziela toruńska 51/2020, str. IV

Ks. Paweł Borowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A On sam na różne sposoby przypomina nam o tym, że to w niebie jest nasz dom – poprzez słowa i gesty liturgii, poprzez swoich świadków w codziennych wydarzeniach robi wszystko, by przyciągnąć człowieka do siebie.

Ratunek

– Byleby tylko nie umrzeć jak pies, bez sakramentów – mówi 92-letnia pani Barbara, dla której podczas pandemii zakupy robią członkowie jednej z toruńskich wspólnot. Kasia, której czwarta ciąża była zagrożona i wiele miesięcy przeleżała w szpitalu, z wdzięcznością wspomina wizyty kapłana, przynoszącego Najświętszy Sakrament.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wystarczy zaufać Bogu, a On poprowadzi! Nie musimy wiele mówić – wystarczy cichy przykład.

Podziel się cytatem

– Czym było dla mnie spotkanie z Jezusem? Wszystkim. Ratunkiem. Jedyną nadzieją. Dziś jej córeczka ma sześć lat i tryska radością. Ewa po cesarskim cięciu leżała na sali pooperacyjnej, gdzie nie ma odwiedzin. Odczuwała silne bóle i kiedy modliła się: „Panie Jezu, przyjdź do mnie!”, na salę zajrzał ksiądz z Panem Jezusem.

Młody mężczyzna trafił do szpitala na oddział neurologiczny i choć zwykle podchodził nieufnie do wszelkich zabiegów medycznych, szybko zaprzyjaźnił się z Najlepszym Lekarzem. – Mówiłem do pielęgniarki, że gdyby mnie nie było na sali, to na pewno jestem w kaplicy. Wydeptałem tam ścieżkę! Czas leczenia spędził, polecając chorych, lekarzy, personel: – Przestałem się martwić o siebie, czułem, że jestem bezpieczny.

Reklama

Wiele osób bardzo dobrze wspomina posługę szpitalnych kapelanów. – Bardzo sympatyczny i uśmiechnięty ksiądz zachęcał nas do przyjmowania sakramentów – mówi Bożena, babcia gromadki wnuków. Ks. Andrzej, kapelan grudziądzkiego szpitala, posługujący także wśród osób chorych na COVID-19, nie przypomina sobie, by miał jakiekolwiek nieprzyjemności nawet ze strony niewierzących. Czasem nawet proszą o rozmowę, choć ze względu na czas, w jakim może być w maseczce, bardzo krótką. – Gdybym mógł, siedziałbym z chorym godzinę albo i dłużej – zapewnia. Posługa szpitalnego księdza jest ważna zarówno dla chorych, jak i dla personelu. W końcu „obecność kapłana to także obecność Chrystusa, który ma moc dźwigać z każdej choroby i postawić na nogi” – twierdzi Stefan.

Nic takiego?

Ich posługa to nie tylko szpital. Starszy już kapłan, ks. Józef, wrzuca na swoją tablicę na Facebooku własne przemyślenia, dodające nadziei, otuchy. – Martwi mnie, że w tym czasie tak wiele osób się załamuje. Ks. Jakub, katecheta, wraz z innymi kapłanami z Lidzbarka założył telefon zaufania dla parafian, jest jednak także zawsze gotów porozmawiać z młodzieżą na messengerze: – Nawet głupia zaczepka to sygnał, że potrzebują zainteresowania. Zawsze żyli w strefie on-line, a teraz przeniosło się tam całe ich życie. Tymczasem niedobrze, żeby człowiek pozostawał sam z problemami. – Rozmowa to pierwszy krok, zawiązanie relacji, ale i sygnał: jesteś ważny.

Gdyby jednak powiedzieć księżom, że robią coś wielkiego, tylko machną ręką. – To po prostu mój obowiązek – śmieje się ks. Maciek, posługujący wśród chorych. – Pan Bóg dał takie zadanie, to i staram się służyć jak najlepiej – wyjaśnia ks. Andrzej. – Nie lubię, jak się mówi, że jestem jakimś bohaterem. Słyszałem o księdzu, który jest ozdrowieńcem, ciężko przechodził COVID-19, a teraz sam posługuje w szpitalu. To jest bohater!

Tak ci zazdrościłam

Reklama

Choć w czasie pandemii niemożliwe są wielkie akcje ewangelizacyjne czy ewangelizacja uliczna, sztafeta tych, którzy chcą podzielić się swoim największym szczęściem, rośnie. Ks. Andrzej opowiada, że nawet na oddziale covidowym chorzy przekazują mu wiadomość, że ktoś na pewno przyjmie Pana Jezusa, spowiedź, rozmowę – tylko jest teraz na innej sali.

A co, jeśli ktoś jest nieśmiały, a przynajmniej nie czuje się wezwany do głoszenia Ewangelii jak na Przystanku Jezus? Grażyna przez tydzień przebywała w szpitalu. Chore w pokoju się zmieniały, cały czas była z nią tylko pewna niechodząca pani. Przegadały niejeden wieczór, ale ilekroć przychodził ksiądz, z ośmiu pań na sali tylko Grażyna przyjmowała Komunię św. – Jak powiedzieć tej pani o Bogu? – pytała samą siebie, prosząc Jezusa o jakieś światło. – Jak zachęcić do powrotu do Niego, przyjęcia sakramentów? Wśród licznych tematów nie podejmowały nigdy tych religijnych. Wydawało jej się, że dobrym dniem będzie niedziela, więc nawet podczas porannego prysznica pytała Pana, w jaki sposób miałaby podzielić się wiarą. Tymczasem, kiedy wyłoniła się z łazienki, zastała współlokatorkę siedzącą z uśmiechem na łóżku. Co się stało? – Wiesz, muszę ci coś powiedzieć! Tak ci zazdrościłam, kiedy przyjmowałaś Komunię św., że sama zapragnęłam. A teraz właśnie zajrzał do nas ksiądz i poprosiłam go o spowiedź!

Grażyna dodaje, że pani nie korzystała z sakramentów przez wiele lat. – To fantastyczne, że wystarczy zaufać Bogu, a On poprowadzi! Nie musimy wiele mówić – wystarczy cichy przykład.

Wolność

Czasem cichy, a czasem Pan Bóg wysyła wielu swoich świadków. Wszystko po to, by uratować swoje dziecko.

Pan Bóg dał takie zadanie, to i staram się służyć jak najlepiej.

Podziel się cytatem

Reklama

Ewa i jej przyjaciółki z Róży Rodziców pomagały pani zmagającej się z depresją. Do samotności, wieloletnich zranień, problemów w relacjach z córką, różnych chorób doszły jeszcze zmiany nowotworowe, które przelały czarę goryczy. Teresa miała tak silne lęki, że trzeba było ustalić dyżury, aby być przy niej. Ewa widziała, że wypowiadając się w mediach społecznościowych, miała krytyczne zdanie na temat Kościoła, a jednak któregoś dnia spytała, czy przyjmuje sakramenty. – Nie, ale jeśli by to pomogło, to ze wszystkiego skorzystam – odparła. – A spowiedź? – Dawno nie byłam… – Ja to załatwię!

Młody wikariusz na wieść o parafiance, która od lat nie korzystała z sakramentów, natychmiast wyraził gotowość objęcia jej opieką duszpasterską. Po spowiedzi lęki się wyciszyły, ale wciąż dokuczały. Przyjaciółki zadzwoniły do diecezjalnego egzorcysty, który przygotował Teresę do spowiedzi generalnej. – Po tej spowiedzi to był już zupełnie inny człowiek – mówi Ewa – miała inne oczy, inny wygląd. Powiedziała, że wreszcie czuje się wolna, a lęki odeszły!

Już nie trzeba dyżurów. Teresa jeździ pociągiem, chodzi na zakupy. A kiedy jakiś lęk usiłuje podnieść głowę, pisze tylko do swoich przyjaciółek o modlitwę. Zawsze działa.

2020-12-16 09:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka był poczytalny

2025-10-02 11:06

[ TEMATY ]

śp. ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Tomasz J., podejrzany o zabicie w lutym br. księdza z Kłobucka (Śląskie), był w chwili popełnienia tego czynu poczytalny – uznali biegli w przesłanej prokuraturze opinii sądowo-psychiatrycznej. Do sądu wkrótce powinien trafić akt oskarżenia.

Ks. Grzegorz Dymek, proboszcz parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku, został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o uzyskanej opinii biegłych przekazał w czwartek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Franciszek punktem odniesienia dla Włoch i Europy

2025-10-03 10:01

[ TEMATY ]

Europa

św. Franciszek

Włochy

punkt odniesienia

flickr.com

Radość z powodu ponownego ustanowienia wspomnienia św. Franciszka jako święta narodowego Italii wyraził kard. Matteo Maria Zuppi, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch (CEI). Święty Franciszek przypomina, że możliwy jest świat braterski - stwierdził kard. Zuppi.

W przededniu 800. rocznicy śmierci Biedaczyny z Asyżu, komisja Spraw Konstytucyjnych Senatu, zatwierdziła decyzję, na mocy której 4 października - dzień wspomnienia św. Franciszka z Asyżu - od 2026 roku ponownie stanie się świętem narodowym Włoch. Izba Deputowanych zatwierdziła ustawę już 23 września. Nowe święto, przyjęte dzięki ponadpartyjnemu poparciu, zbiega się z obchodami 800-lecia śmierci św. Franciszka, patrona Włoch i ważnego punktu odniesienia dla historii zarówno Italii, jak i Europy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję