Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Szopki sercem malowane

Nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez szopki. Ich obecność w kościołach diecezji sosnowieckiej przybliżamy okiem obiektywu.

Niedziela sosnowiecka 2/2021, str. IV

[ TEMATY ]

szopki

diecezja sosnowiecka

Archiwum diecezji

Szopka w parafii Nawiedzenia NMP w Pyrzowicach

Szopka w parafii Nawiedzenia NMP w Pyrzowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy żywą szopkę bożonarodzeniową wystawił w Wigilię 1223 r. św. Franciszek z Asyżu. Działo się to w miasteczku Greccio, gdzie Franciszek, chcąc przybliżyć prostemu ludowi tajemnicę narodzin Chrystusa, zaangażował do budowy szopki okolicznych mieszkańców, którzy wcielili się w postacie Świętej Rodziny, pasterzy oraz Trzech Króli. Do wypełnionej sianem stajni lub groty wprowadzono również żywe zwierzęta – woła i osła. Po śmierci Franciszka w 1225 r. tradycja budowania szopek była kontynuowana i trafiając na podatny grunt, rozpowszechniła się wkrótce na całą Europę, a potem resztę świata.

Z punktu widzenia historii sztuki motyw Bożego Narodzenia zaczął się rozpowszechniać po wydaniu edyktu mediolańskiego w 313 r., gdy chrześcijaństwo przestało być religią prześladowaną. Scena narodzin Zbawiciela, któremu towarzyszą postacie jego ziemskich rodziców, pasterzy oraz zwierząt, zaczęła pojawiać się m.in. na wczesnochrześcijańskich sarkofagach, tym samym stając się samodzielnym motywem ikonograficznym. Jak zauważa Joanna Kurbiel z Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu, początek tworzenia szopek bożonarodzeniowych datuje się na lata 30. IV wieku, kiedy cesarzowa Helena, której przypisuje się m.in. ufundowanie Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem, nakazała w betlejemskiej grocie zbudowanie marmurowego żłóbka – symbolu upamiętniającego narodziny Dzieciątka. Kilkadziesiąt lat później z inicjatywy św. Hieronima, który ok. 386 r. osiadł w Betlejem, dodano figury Świętej Rodziny i pasterzy, a następnie pomysł ten bardzo szybko dotarł do Rzymu. Natomiast tradycja polskich szopek bożonarodzeniowych sięga korzeniami włoskich jasełek przeszczepionych na nasz grunt przez zakony franciszkańskie. Początkowo szopki składały się z figur wyobrażających Dzieciątko, Maryję, św. Józefa, pastuszków i Trzech Króli ustawionych na tle scenerii Ziemi Świętej. Z czasem dla podniesienia ich atrakcyjności zaczęto je wzbogacać o rozbudowane scenerie i nowe postacie, także świeckie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-01-05 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szopki sercem tworzone

Niedziela szczecińsko-kamieńska 2/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

szopki

Ks. Robert Gołębiowski

Pierwsza szopka, która znajdowała się na klatce schodowej

Pierwsza szopka, która znajdowała się na klatce schodowej

Stworzenie szopki bożonarodzeniowej w przestrzeni publicznej wymaga odwagi ducha, ale jest również głębokim świadectwem wiary.

We wszystkich świątyniach gromadzimy się przy tych żłobkach, ale są i piękne inicjatywy umieszczania szopek np. na klatce schodowej tak, jak od wielu lat ma to miejsce w jednym z bloków na terenie parafii św. Antoniego w Szczecinie-Warszewie.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Siemoniak: wszystko wskazuje na to, że w Wyrykach spadła rakieta wystrzelona przez nasz samolot

2025-09-18 07:17

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Paweł Supernak

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak pytany w wywiadzie dla TVN 24, co spadło w Wyrykach, odpowiedział, że wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona przez nasz samolot. Dodał, że na pewno będzie komunikat w tej sprawie.

„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję