Reklama

W szkole Dmowskiego

Warto zajrzeć do prac Tadeusza Bieleckiego oraz prześledzić kolejne roczniki „Myśli Polskiej”, by zrozumieć fenomen formacji „polskich narodowców”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wiadomo, Roman Dmowski miał wiele talentów, w tym widoczny w II RP dar przyciągania do siebie młodzieży. Autorem pracy W szkole Dmowskiego był jeden z liderów młodszego pokolenia narodowców, urodzony 30 stycznia 1901 r. dr Tadeusz Bielecki. Jako ochotnik w 1920 r. zdążył zawalczyć o utrzymanie niepodległej Polski. Skończył filozofię i prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie też się doktoryzował. Podobnie jak Dmowski, ok. 1891 r., tak i on wkrótce po zamachu majowym dokonał przełomowej w swoim życiu decyzji. Jako działacz Młodzieży Wszechpolskiej udał się do Chludowa, gdzie mieszkał Dmowski. Tam usłyszał od niego: „Dwu rzeczy nie może Pan dobrze robić. Trzeba się zdecydować albo na poprawianie zeszytów (był wtedy nauczycielem gimnazjalnym), albo na działanie polityczne.

Pedagogów mamy dosyć, chcę, aby Pan się zajął poważnie polityką”. W ten sposób Bielecki został uczniem mistrza sztuki politycznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Podobnie jak Dmowski nie założył rodziny i po doktoracie w 1927 r. oddał się polityce, porzucając karierę naukową. Przed wojną był jednym z liderów Obozu Wielkiej Polski, a po jego delegalizacji przez sanację wszedł z młodzieżówką do Stronnictwa Narodowego (SN), gdzie najpierw był wiceprezesem partii, a od czerwca 1939 r. prezesem Zarządu Głównego i członkiem zakonspirowanej „Siódemki”, następnie „Dziewiątki” – grupy liderów bezpośrednio skupionej przy starzejącym się Dmowskim. Bielecki pozostał nominalnie prezesem do końca swego życia, do 5 lutego 1982 r. Został pochowany na londyńskim cmentarzu Gunnersbury.

W styczniu 1940 r. dotarł najpierw do Francji, a następnie do Anglii, gdzie jako przywódca SN i wiceprzewodniczący Rady Narodowej z jednej strony krytycznie oceniał politykę zewnętrzną gen. Władysława Sikorskiego (głównie w kwestii sowieckiej), a z drugiej – konsolidował na emigracji obóz narodowy. Wsparł swoim autorytetem rząd Tomasza Arciszewskiego, delegując do niego swoich ministrów – prof. Władysława Folkierskiego i Zygmunta Berezowskiego. Pozostał jednym z liderów niezłomnej emigracji – najpierw w grudniu 1949 r. jako współtwórca Rady Politycznej, a następnie w latach 1954-72 jako przewodniczący Rady Jedności Narodowej, wraz z Radą Trzech stanowiącej fundament porozumienia międzypartyjnego stojącego w opozycji do prezydenta Augusta Zaleskiego. Równocześnie był publicystą redaktorem (także naczelnym) Myśli Polskiej – najważniejszego organu SN na emigracji, docierającego do wszystkich zakątków świata. Stworzył poza granicami kraju olbrzymią strukturę SN, którego centralną władzą pozostawały, cyklicznie odbywające się w Londynie, zjazdy delegatów (pierwszy odbył się w 1955 r.). Terytorialnie SN dzielił się na okręgi i koła w państwach europejskich czy w USA, a w wybranych krajach istniała sieć mężów zaufania (jak np. w Ameryce Południowej). Ten swoisty dialog emigracyjny podtrzymywany przez osobiste kontakty i lekturę Myśli Polskiej pozwalał na stałe analizowanie rzeczywistości międzynarodowej i zmiennej kondycji narodu poddanego sowieckiej strefie wpływów.

Z ważniejszych tez Bieleckiego warto odnotować jego analizę lat 1956-80. Zryw czerwcowy i kolejne miesiące pozwoliły mu postawić tezę, że odzyskamy niepodległość dzięki sile narodu ujawnionej najpierw przez robotników, a później przez młodzież. Wielką rolę przyznawał on w tym procesie budowania nowoczesnej tożsamości narodu Kościołowi katolickiemu z kard. Stefanem Wyszyńskim na czele. Emigracji Bielecki pozostawiał rolę „budzika” międzynarodowej opinii publicznej dla sprawy polskiej. Patrząc na rozwijające się państwa Zachodu, był on zwolennikiem Europy ojczyzn, przywiązanym do zasad demokratycznych. W artykule Rewizja doktryny nacjonalistycznej dopasowywał swoje przedwojenne poglądy do zmiennych uwarunkowań, w których znajdował nowe wyzwania i nowych przeciwników polskiej racji stanu. Warto zajrzeć do prac Tadeusza Bieleckiego oraz prześledzić kolejne roczniki Myśli Polskiej, by zrozumieć fenomen formacji „polskich narodowców”.

2021-01-27 09:45

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Ojca Pio

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

"Głos Ojca Pio"

Nowenna do św. Ojca Pio odmawiana między 14 a 22 września.

Święty Ojcze Pio, z przekonaniem uczyłeś, że Opatrzność mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i całych narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu; że za widoczną ręką człowieka jest za-wsze ukryta ręka Boga, wstawiaj się za mną, bym w trudnej sprawie…, którą przedstawiam Bogu, przyjął z wiarą Jego wolę.
CZYTAJ DALEJ

Fundacja Świętego Józefa rozpoczyna cykl webinarów dla rodziców i opiekunów

Fundacja Świętego Józefa uruchamia nowy projekt edukacyjno-prewencyjny adresowany do rodziców i opiekunów dzieci. Obejmie on sześć bezpłatnych spotkań online z ekspertami, których celem będzie wzmocnienie kompetencji wychowawczych oraz tworzenie bezpiecznego środowiska dla najmłodszych - zarówno w rodzinie, jak i w przestrzeni kościelnej.

Webinary będą miały formę warsztatowo-szkoleniową. Każde spotkanie potrwa godzinę, od 19.30 do 20.30, i poprowadzą je psychologowie, psychoterapeuci oraz pedagodzy z wieloletnim doświadczeniem. Uczestnicy poznają praktyczne metody wspierania rozwoju psychicznego, emocjonalnego i duchowego dzieci i młodzieży. Projekt jest otwarty - można zapisać się zarówno na cały cykl, jak i na wybrane spotkania, bez konieczności wcześniejszego udziału w innych wydarzeniach. Rejestracja prowadzona jest na stronie https://fsj.org.pl/szkolenia/.
CZYTAJ DALEJ

Incydent z udziałem prezydenta Nawrockiego w USA. Przebieraniec chciał zakłócić Mszę św.

2025-09-22 17:30

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki wraz małżonką Martą w niedzielę uczestniczył w uroczystościach w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, w stanie Pensylwania. Podczas Mszy św. doszło do incydentu.

Z Mszy św. został wyprowadzony mężczyzna przebrany w ornat, który jednak nie był księdzem. Mężczyzna nie miał przy sobie widocznych niebezpiecznych przedmiotów, nie stawiał też oporu, gdy był wyprowadzany z sanktuarium. Mężczyzna jest znany lokalnej Polonii i już wcześniej zakłócał Msze, jednak po raz pierwszy przebrał się za duchownego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję