Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Czy Pan Jezus przeżył ukrzyżowanie?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Szczęść Boże. Jestem stałą czytelniczką „Niedzieli”. Mój syn ostatnio kupił jedno z popularnonaukowych pism, w którym był artykuł o tym, że Pan Jezus nie umarł na krzyżu, ale przeżył ukrzyżowanie, i że nie było żadnego zmartwychwstania. Ja wiem, że to nie jest prawda, ale jak mam to wytłumaczyć synowi (jest studentem)?

Chyba wiem, o jakie pismo i tekst opublikowany w nim w przededniu Wielkiego Postu chodzi naszej czytelniczce. Nie będę podawał jego nazwy, by nie uprawiać kryptoreklamy. W każdym razie praktycznie od początków chrześcijaństwa w wielu kręgach chciano zaprzeczyć śmierci Jezusa z Nazaretu, by w ten sposób zdezawuować ewangeliczne przesłanie o Jego zmartwychwstaniu (por. choćby Mt 28, 11-15, gdzie jest mowa o tym, że żołnierze pilnujący grobu Pana zostali przekupieni i w ten sposób nakłonieni do tego, by mówić, że uczniowie Chrystusa wykradli Jego ciało). Próby te były w mniejszej bądź większej formie ponawiane przez ostatnie dwa milenia, poczynając od herezji wyznawców doketyzmu (II wiek), którzy w ogóle uważali, że Pan nie miał realnego fizycznego ciała ludzkiego, lecz jakieś „ciało” o charakterze niebiańskim czy też eterycznym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Artykuł, o którym wspomniała autorka e-maila, ma rzekomo w naukowy sposób dowodzić, że Chrystus nie umarł na krzyżu, ale popadł w rodzaj odrętwienia utożsamionego ze zgonem. W grobie zaś miał się ocknąć i w ten sposób wrócić do żywych, by potem ukazywać się uczniom itd. Tego typu argumentacja stoi w całkowitej sprzeczności ze wszystkimi nowotestamentowymi tekstami o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Pańskim. Ich autorzy, niejednokrotnie powołując się na naocznych świadków, nie mają żadnych wątpliwości co do faktycznej śmierci Pana Jezusa.

Wystarczy uruchomić nieco wyobraźnię i mieć świadomość tego, czym było ukrzyżowanie. Po prostu nie można było go przeżyć. Wcześniej ubiczowany skazaniec – a tak było w przypadku Jezusa – umierał zazwyczaj z wielu powodów (uduszenie na skutek niewydolności oddechowej, najczęściej wydechowej; wstrząs pokrwotoczny; wstrząs pourazowy; niewydolność serca, która prowadziła do śmiertelnej arytmii). Przeważnie śmierć przychodziła po kilku godzinach. By się upewnić, że już nadeszła, skazanemu przebijano bok (serce). Tak też było w przypadku Jezusa z Nazaretu. Ponadto, zgodnie z rzymskim zwyczajem, zwłoki mogły być wydane bliskim wyłącznie wtedy, kiedy miano stuprocentową pewność, że osoba ukrzyżowana nie żyje. I tak właśnie było z Chrystusem Panem.

Dlatego też sugerowanie, jakoby Pan Jezus nie umarł, a co za tym idzie – nie zmartwychwstał, nie ma potwierdzenia w faktach.

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

2021-02-23 11:32

Ocena: +19 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak pokonać trudności w modlitwie?

Niedziela Ogólnopolska 10/2020, str. VII

[ TEMATY ]

teologia

teolog

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie czytelnika: Od pewnego czasu mam problemy z modlitwą osobistą. Czuję jakieś zniechęcenie i znużenie. Czy taka modlitwa jest właściwa? Jak sobie poradzić z trudnościami w modlitwie?
CZYTAJ DALEJ

List na adwent: podstawą chrześcijańskiej ufności i nadziei jest Chrystus

Podstawą chrześcijańskiej ufności i nadziei jest Chrystus. Przez swoją śmierć i zmartwychwstanie pojednał on człowieka z Bogiem, otwierając mu niebo – napisał ordynariusz warszawsko-praski bp Romuald Kamiński w liście z okazji adwentu. Zaznaczył, że istotą tego czasu powinna być odnowa duchowa.

W Kościele katolickim adwent, czyli czas przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, rozpoczyna się w tym roku 1 grudnia i kończy w Wigilię Bożego Narodzenia.
CZYTAJ DALEJ

Kielce: uczniowie napiszą świąteczne listy do mieszkańców hospicjum

2024-11-28 18:01

[ TEMATY ]

hospicjum

uczniowie

listy

laciatek/Fotolia Fotolia

Już została ogłoszona akcja pisania listów ze świątecznymi życzeniami do mieszkańców Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty Caritas kieleckiej, a pierwsze szkoły już deklarują swój udział.

Akcja została nazwana „Idą Święta, więc piszę…”. - Zachęcamy uczniów do napisania listów do naszych pacjentów, ale wcale nie jest to łatwe - uważa Dominika Borkowska, koordynatorka wolontariatu hospicyjnego. - Po pierwsze, zwyczaj i umiejętność pisania listów są w zaniku, po drugie pisze się do osoby nieznajomej i w dodatku ciężko chorej. Niełatwo znaleźć odpowiednie słowa - mówi w rozmowie z KAI.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję