Reklama

Sport

Polski książę przed walką życia

W nadchodzącą sobotę na gali w kalifornijskim Carson polski bokser Andrzej Fonfara skrzyżuje rękawce z ulubieńcem meksykańskich kibiców Julio Cesarem Chavezem Juniorem. Stawką pojedynku będzie pas WBC International wagi półciężkiej. Wywalczenie tego tytułu będzie dla Polskiego Księcia (taki pseudonim ma Andrzej Fonfara) ważnym krokiem w kierunku kolejnej walki mistrzowskiej.

[ TEMATY ]

sport

walka

Leyla a - Flickr: chicago Boxing. Licencja CC BY-SA 2.0 na podstawie Wikimedia Commons - http://comm

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polski pięściarz od dawna za­li­cza się do ści­słej czo­łów­ki wagi pół­cięż­kiej. W maju 2014 roku po wyrównanym pojedynku przegrał na punk­ty walkę o mi­strzo­stwo świa­ta fe­de­ra­cji WBC z Ado­ni­sem Ste­ven­so­nem, ale w dzie­wią­tej run­dzie po niezwykle silnym pra­wym Fon­fa­ry po­cho­dzą­cy z Haiti bok­ser wylądował na de­skach. Po trze­ciej przegranej w ka­rie­rze uro­dzo­ny w Ra­do­miu pię­ściarz od­bu­do­wał się li­sto­pa­do­wym zwy­cię­stwem z Do­udou Ngum­bu.

Julio Cesar Cha­vez ju­nior to były mistrz świa­ta fe­de­ra­cji WBC w wadze śred­niej (czer­wiec 2011 - wrze­sień 2012), syn wiel­kie­go Julio Ce­sa­ra Cha­ve­za, jed­ne­go z naj­więk­szych le­gend boksu za­wo­do­we­go. Kiedyś na walkę Chaveza seniora przyszło w stolicy Meksyku 136 tysięcy ludzi. Słynna Azteca pękała w szwach, a każdy z tych, którzy tam byli zapamiętał Juana Cesara seniora na całe życie. Nie ma w tym nic dziwnego, był wielkim bohaterem Meksyku, wojownikiem, który w ringu rozsławiał swoje państwo, jak mało kto w tym kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Julio Chavez Junior jest zgoła inną postacią jak jego tato. Nigdy, tak jak ojciec nie zaznał biedy, choć matka po rozstaniu z mistrzem nie miała łatwego życia. Jego talent jest duży, lecz raczej nie doścignie ojca. W po­je­dyn­kach o pas po­ko­nał Se­ba­stia­na Zbika, Pe­te­ra Man­fre­do ju­nio­ra, Marco An­to­nio Rubio i Andy'ego Lee. Tytuł ode­brał mu słyn­ny Ser­gio Mar­ti­nez. Ar­gen­tyń­czyk wy­grał na punk­ty, lecz w ostat­niej run­dzie mocno bi­ją­cy Cha­vez po­ło­żył przeciwnika na deski i był bli­ski zwy­cię­stwa przez no­kaut. Po porażce z Sergio Martinezem złapano go na stosowaniu marihuany i zdyskwalifikowano na dziewięć miesięcy. Po drugim zwycięstwie nad Brianem Verą miał problemy z promotorem i w sobotę ponownie wyjdzie do ringu po dłuższej przerwie. Długi rozbrat Meksykanina z boksem może być ogromnym plusem dla Andrzeja Fonfary, lecz to wciąż Chavez jest faworytem.

"Polskiego Księcia" czeka szalenie trudne zadanie. Przez bukmacherów skazywany jest na porażkę. Radomianin niezwykle ciężko przygotowywał się do tego pojedynku i ma kilka wariantów na wygranie tej ciekawej walki. Jednym z nich jest częste użycie lewego prostego, który ma znakomity ale niestety często zapomina o nim w ringu. Przy swoim zasięgu ramion wydaje się, że to właśnie tylko ciosami prostymi może sobie ustawić takiego przeciwnika jak Chavez. Czy Polski książę podbije świat boksu? Wiele będzie zależało od sobotniej walki. Jeśli uda mu się zatrzymać groźnego Meksykanina to bokserskie salony będą dla niego na wyciągnięcie ręki.

2015-04-17 07:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrzostwa w Moskwie - podsumowanie

[ TEMATY ]

sport

Erik van Leeuwen / wikipedia.org

Zakończyły się 14. mistrzostwa świata w lekkiej atletyce, które odbyły się na moskiewskim stadionie Łużniki. Przez 9 dni rozdano 47 kompletów medali. Klasyfikację medalową wygrała reprezentacja Rosji, która przerwała dominację Amerykanów od mistrzostw w Saint-Denis w 2003 r. Rosjanie wygrali 7 konkurencji, stawając na podium 15 razy. Amerykanie natomiast przywiozą do domu aż 25 medali, w tym 6 złotych krążków. Sportowcy z 18 krajów wywalczyli tytuły mistrzowskie, w tym z Polski, która w klasyfikacji medalowej zajęła 11. miejsce.
Największymi gwiazdami imprezy zostali Jamajczycy Usain Bolt i Shelly-Ann Fraser-Pryce. Oboje wywalczyli po trzy złote medale na 100 m, 200 m i w sztafecie 4x100m. Usain Bolt stał się najbardziej utytułowanym sportowcem w historii mistrzostw świata w lekkiej atletyce, ma już razem 8 złotych i 2 srebrne medale. Po dwa złote krążki zdobyli Brytyjczyk Mo Farah (na 5000 m i 10000 m), Amerykanin LaShawn Merritt (400 m i sztafeta 4x400 m).
W ośmiu konkurencjach męskich i czterech kobiecych tytuły obronili zwycięzcy z poprzednich mistrzostw. Kenijczyk Ezekiel Kemboi, Niemiec Robert Harting oraz Amerykanka Brittney Reese są mistrzami od 2009 r. Natomiast męska sztafeta 4x400 m z USA wygrywa nieprzerwanie od mistrzostw w Helsinkach w 2005 r.
W Moskwie pobito 3 rekordy mistrzostw świata (w skoku wzwyż Bohdan Bondarenko, w żeńskiej sztafecie 4x100 m oraz Tatiana Łysenko w rzucie młotem). W 18 konkurencjach zwycięzcy uzyskali najlepsze wyniki na świecie w tym sezonie.
Polscy reprezentaci wrócą do kraju, zgodnie z przewidywaniami, z trzema medalami. Mistrzem świata w rzucie młotem został Paweł Fajdek, który pobił swój rekord życiowy. W rzucie młotem zdobyła również medal Anita Włodarczyk, która mimo że pobiła rekord Polski, nie sprostała fenomenalnie dysponowanej tego dnia Rosjance Tatianie Łysenko. Srebro przywiezie też Piotr Małachowski, który przegrał już kolejny raz z Niemcem Robertem Hartingiem. Ciche nadzieje na medal łączyliśmy z występem Tomasza Majewskiego, ale zakłócone przez operację przygotowania do sezonu pozwoliły osiągnąć naszemu kulomiotowi jedynie 6. miejsce. Wśród polskich biegaczy najlepiej zaprezentował się Marcin Lewandowski, który zajął 4. miejsce na dystansie 800 m. Warte odnotowania są też występy skoczkiń wzwyż i naszego drugiego dyskobola. Justyna Kasprzycka i Kamila Stepaniuk zajęły odpowiednio 6. i 7. miejsce, a Robert Urbanek był 6.
Głośno na mistrzostwach było też o fotoreporterach. Olivier Morin z agencji France-Presse uchwycił na jednym zdjęciu dwie błyskawice: jedną na niebie, a drugą na torze - Usaina Bolta (po angielsku błyskawica to „lightning bolt”). Natomiast Niemiec Kai Pfaffenbach dzięki swojej fotografii uratował złoty medal w pchnięciu kulą dla swojego rodaka, udowadniając sędziom pomyłkę.

CZYTAJ DALEJ

Co z postem w Wielką Sobotę?

Niedziela łowicka 15/2004

[ TEMATY ]

post

Wielka Sobota

monticellllo/pl.fotolia.com

Coraz częściej spotykam się z pytaniem, co z postem w Wielką Sobotę? Obowiązuje czy też nie? O poście znajdujemy liczne wypowiedzi na kartach Pisma Świętego. Chcąc zrozumieć jego znaczenie wypada powołać się na dwie, które padają z ust Pana Jezusa i przytoczone są w Ewangeliach.

Pierwszą przytacza św. Marek (Mk 9,14-29). Po cudownym przemienieniu na Górze Tabor, Jezus zstępuje z niej wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, i spotyka pozostałych Apostołów oraz - pośród tłumów - ojca z synem opętanym przez szatana. Apostołowie są zmartwieni, bo chcieli uwolnić chłopca od szatana, ale ten ich nie usłuchał. Gdy już zostają sami, pytają Chrystusa, dlaczego nie mogli uwolnić chłopca od szatana? Usłyszeli wówczas znamienną odpowiedź: „Ten rodzaj zwycięża się tylko przez modlitwę i post”.
Drugi tekst zawarty jest w Ewangelii św. Łukasza (5,33-35). Opisuje rozmowę Pana Jezusa z faryzeuszami oraz z uczonymi w Piśmie na uczcie u Lewiego. Owi nauczyciele dziwią się, czemu uczniowie Jezusa nie poszczą. Odpowiada im wówczas Pan Jezus „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, wtedy, w owe dni, będą pościć”

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję