Reklama

Niedziela Częstochowska

Janowski męczennik Auschwitz

„Naród, który nie zna swojej przeszłości, umiera i nie buduje przyszłości” – prorocze słowa św. Jana Pawła II w trudnym czasie pandemii przywracają nadzieję wielu zatroskanym o swoją przyszłość. Spojrzenie w przeszłość pomoże w odważnym zmaganiu się z teraźniejszością. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni punkt odniesienia.

Niedziela częstochowska 12/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Auschwitz

Archiwum

Ks. Leon Kuchta (1894 – 1941)

Ks. Leon Kuchta (1894 – 1941)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takim wydarzeniem, które umocni nas, ukaże kierunek naszych dążeń i nada sens naszemu działaniu, jest przez niektórych zapomniany już czas ostatniej wojny i niemieckiej okupacji. Pozostawił on jednak głębokie ślady cierpienia w naszej społeczności, a cierpienie nie jest bezowocne. Ono zawsze rodzi wyjątkowe dobro. Tylko czy będziemy chcieli po nie sięgnąć? Czy egoizm i chęć skupienia uwagi tylko na sobie nie przysłoni tego dobra? Jakże wielu uważa, że wszystko zaczyna się od nich samych. Nie mają pokory, aby dostrzec wkład poprzednich pokoleń, na których przecież budują swoją teraźniejszość i snują plany na przyszłość. Jesteśmy ich dłużnikami.

Obóz za pieśń

Postaciami, do których warto wrócić i które swoim cierpieniem i krwią wpisały się na trwałe w naszą historię, są mieszkańcy Janowa, rozstrzelani przez Niemców 4 września 1939 r. To także nasi męczennicy niemieckiego obozu Auschwitz – janowski proboszcz ks. Leon Kuchta i organista Władysław Misterko. Mądrość Pisma Świętego przypomina: „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę” (Hbr 13, 7-8).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

25 marca minie 80. rocznica męczeńskiej śmierci bohaterskiego janowskiego proboszcza, zesłanego do obozu w Auschwitz za zaśpiewanie w kościele parafialnym 3 maja 1940 r. pieśni Boże, coś Polskę. Jego los podzielił grający na fisharmonii organista Władysław Misterko.

Obyśmy się spotkali

22 lipca 1940 r., kiedy zdawał sobie sprawę, że jego sytuacja jest bardzo trudna i gdy w Radomiu niemiecka Policja Polityczna przygotowywała przeciw niemu akt oskarżenia, ks. Kuchta napisał testament. Żegnał się w nim ze swoim biskupem Teodorem Kubiną, biskupem pomocniczym Antonim Zimniakiem, kapłanami i rodziną.

Do parafian w Janowie zwrócił się tymi słowami: „Żegnam całą parafię moją – od dzieci do starców. Drodzy moi parafianie, tyle lat razem w tym kościele pracowaliśmy. Daj nam, Boże, abyśmy się w niebie spotkali. Wybaczcie mi, o ile wam kiedyś przykrość zrobiłem albo was zgorszyłem. Nie przechodźcie bez modlitwy obok mojego grobu”.

Reklama

„Nie przechodźcie bez modlitwy obok mojego grobu” – prosił parafian ks. Kuchta.

Podziel się cytatem

Nie mają grobów

Ksiądz Kuchta przeżył w KL Auschwitz 77 dni. Jeszcze krócej, bo tylko 37, przeżył w obozowym piekle organista Władysław Misterko. Janowski proboszcz czasu niemieckiej okupacji nie ma swojego grobu, podobnie jak organista. O obydwu męczennikach patriotach przypomina tablica umieszczona na frontonie parafialnego kościoła. Na cmentarzu grzebalnym w Janowie stoi krzyż poświęcony pamięci zamordowanego przez Niemców kapłana. Na nim napis: „Prosi o modlitwę swoich Parafian”.

Trzeba pamiętać

Pozostało do wypełnienia zobowiązanie modlitwy i pamięć, o które prosił w ostatnich dniach życia. Jest w tym pewne podobieństwo do sytuacji naszego Zbawiciela z Ogrójca, gdy przed męką prosił uczniów, aby się modlili. Ilekroć znajdziemy się na cmentarzu, niech nasz wzrok spocznie na stojącym tam krzyżu, a do Boga niech wzniesie się modlitwa w intencji tego, który prosił, abyśmy nigdy nie mijali obojętnie jego grobu. Obejmijmy tą modlitwą kapłana i organistę, którzy nie mają swoich grobów, a także wszystkich zmarłych spoczywających na naszym cmentarzu. Tak zrealizuje się tajemnica wiary w świętych obcowanie.

2021-03-16 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel: wizyta Franciszka w Auschwitz – dyskretne zaproszenie do modlitwy

Wizyta Franciszka na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau będzie dyskretnym zaproszeniem do refleksji i modlitwy wobec okropności zaplanowanej zagłady Żydów, Romów, Polaków i przedstawicieli innych narodów – powiedział w rozmowie z KAI bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej. Zaplanowana na 29 lipca wizyta papieska w Miejscu Pamięci, zgodnie z życzeniem samego Franciszka, będzie miała charakter modlitwy w milczeniu.

KAI: W diecezji bielsko-żywieckiej 9 miesięczna peregrynacja obrazu Jezusa Miłosiernego rozpoczęła się jeszcze przed ogłoszeniem Roku Jubileuszowego przez papieża. Wydaje się więc, że diecezjanie są wyjątkowo dobrze przygotowani do rozważania tematu miłosierdzia w Kościele. Czy peregrynacja Znaków Miłosierdzia, która według słów biskupa, była formą modlitewnego sprowokowania Boga, by działał ze swą nieobliczalną łaską, przygotowała w sposób naturalny diecezjan także do wizyty papieskiej w Polsce i na terenie diecezji?

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję