Reklama

Niedziela Wrocławska

Biorą przykład od św. Józefa

Trwa Rok św. Józefa ustanowiony przez Papieża Franciszka. W tym wyjątkowym czasie w archidiecezji wrocławskiej nie brakuje inicjatyw związanych z Opiekunem Świętej Rodziny.

Niedziela wrocławska 12/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

Rok św. Józefa

Grzegorz Kryszczuk

Mariusz Trębicki (od lewej) i Jacek Posturak dają świadectwo o tym, jak św. Józef działa w ich życiu

Mariusz Trębicki (od lewej) i Jacek Posturak dają świadectwo o tym, jak św. Józef działa w ich życiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z nich jest działalność Wspólnoty „Mężczyźni św. Józefa”, która rok temu obchodziła jubileusz 10-lecia istnienia. Teraz otrzymała prezent, jakim jest rok Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Patron jest dużą pomocą w tym trudnym czasie. Podkreśla to Ojciec Święty w liście apostolskim Patris Corde. „Wszyscy mogą znaleźć w św. Józefie, mężu, który przechodzi niezauważony, człowieku codziennej obecności, dyskretnej i ukrytej, orędownika, pomocnika i przewodnika w chwilach trudnych. Święty Józef przypomina nam, że ci wszyscy, którzy są pozornie ukryci lub na «drugiej linii», mają wyjątkowy czynny udział w historii zbawienia. Im wszystkim należy się słowo uznania i wdzięczności” – czytamy w liście.

Od Mężczyzn św. Józefa może proboszcz i wikary usłyszeć: my się za was modlimy, wspieramy duchowo, możecie na nas liczyć.

Podziel się cytatem

Czy kocham?

W Patris Corde Papież Franciszek podaje siedem cech św. Józefa. – We mnie najbardziej pracuje ta pierwsza „Ojciec umiłowany”. I stawiam sobie pytanie, czy jest mi łatwo kochać? Czy miłuję swoich najbliższych? Patrzę na moją żonę, dzieci, rodzinę i ludzi, z którymi pracuję, i zastanawiam się, czy może muszę coś zmienić w sobie, żeby inni widzieli we mnie tego, który kocha? – zastanawia się Mariusz Trębicki, koordynator wspólnoty. W papieskim liście na pewno każdy znajdzie dla siebie odpowiedni fragment, cytat, który poruszy męskie serce. Jak podkreśla Jacek Posturak, słowa Franciszka zostały odebrane we wspólnocie jako apel, żeby po świętowaniu jubileuszu nie odpoczywać, tylko jeszcze mocniej działać. – Św. Józef jest patronem na trudne czasy, trudne dni i momenty w małżeństwie i rodzinie. Warto bliżej zapoznać się z tym świętym, a można to zrobić również w naszej wspólnocie. Jesteśmy otwarci dla wszystkich, którzy chcą się mocno zaprzyjaźnić z Opiekunem Świętej Rodziny – zachęca do działania Jacek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Duchowy zastrzyk

„Mężczyźni św. Józefa” kierują zachętę do panów, którzy chcieliby zorganizować małą grupę parafialną. Jest to pomysł, który zrodził się po ostatnim spotkaniu i konferencji ks. Jana Kruczyńskiego, który ma ogromne doświadczenie w inicjowaniu życia duszpasterskiego. Co trzeba zrobić, kiedy poczujemy, że chcemy działać w tym zakresie? Wystarczy podać swoje imię i nazwisko, numer telefonu oraz parafię, w której mogłaby się rozwijać wspólnota mężczyzn. Taki animator może liczyć na wsparcie i krótkie szkolenie, w jaki sposób funkcjonować.

Reklama

– W jednej grupie docelowo będzie się spotykać raz w miesiącu około 10 osób. Życzymy sobie, żeby w każdej wrocławskiej parafii były po 2-3 takie grupy, co jest potężnym zastrzykiem duchowym dla kapłanów, którzy tam posługują. Od „Mężczyzn św. Józefa” może wtedy ksiądz proboszcz i wikary usłyszeć: – my się za was modlimy, wspieramy duchowo, możecie na nas liczyć. Szczególnie dzisiaj brakuje kapłanom dobrego słowa ze strony świeckich – przekonuje Mariusz Trębicki.

Mężczyźni zapraszają

Przed wspólnotą bardzo intensywny czas formacji. Już w piątek 26 marca o godz. 19.00 w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju odbędzie się spotkanie z Tomaszem Terlikowskim. Tematem konferencji będzie Quo vadis, katoliku? , czyli próba odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące wiary. W kwietniu rozpoczną się w Bardzie Śląskim Dni Odnowy Duchowej Mężczyzn. Podczas tych trzech dni konferencje wygłosi o. Michał Legan, paulin i wykładowca na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Spotkanie jest otwarte dla każdego mężczyzny.

2021-03-16 11:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe sanktuarium w stolicy

Niedziela warszawska 11/2021, str. IV

[ TEMATY ]

sanktuarium św. Józefa

Rok św. Józefa

Rok. św. Józefa

Archidiecezja Warszawska

Kościół św. Józefa Oblubieńca NMP na Kole

Kościół św. Józefa Oblubieńca NMP na Kole

W kościele św. Józefa Oblubieńca na Kole zostanie ustanowione diecezjalne sanktuarium św. Józefa. Dekret 19 marca ogłosi kard. Kazimierz Nycz.

Zadaniem sanktuarium będzie szerzenie kultu św. Józefa m.in. poprzez nabożeństwa ku czci świętego, działalności naukową i kulturalną.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję