Reklama

Kościół

Spór o watykańską notę

Kościół wyraźnie podkreśla, że akty homoseksualne są grzeszne. Nie można ich akceptować ani tłumaczyć „innymi czasami”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W krajach niemieckojęzycznych nie milkną głosy potępienia pod adresem Watykanu, który ośmielił się powtórzyć odwieczne nauczanie Kościoła, że niemożliwe jest błogosławienie związków homoseksualnych przez księży. W ogniu krytyki znalazła się Kongregacja Nauki Wiary, która 15 marca ogłosiła w tej sprawie specjalną notę. Wśród najbardziej zaciekłych przeciwników owego dokumentu są, niestety, liczni duchowni katoliccy, a nawet biskupi czy kardynałowie, jak np. metropolita Wiednia Christoph Schönborn.

Gdy analizuje się argumenty, którymi posługują się zwolennicy błogosławienia par jednopłciowych, można dostrzec, że jeden z nich powtarza się szczególnie często. Otóż nauczanie Kościoła, uznające akty homoseksualne za grzeszne, przedstawiane jest przez krytyków jako „niezgodne z duchem czasu”, „oderwane od realiów życia”, „niemożliwe do przyjęcia przez większość wierzących”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tym ujęciu najważniejszą kategorią oceny nauczania chrześcijańskiego staje się nie jego prawdziwość, lecz zgodność z opinią większości. Przy czym – zaznaczmy – owa większość ograniczona jest głównie do Niemiec i obszaru niemieckojęzycznego, ponieważ w innych krajach tego typu opinie wśród katolików nie są dominujące. Nie słychać np. żadnej krytyki pod adresem Kongregacji Nauki Wiary z ust biskupów Afryki, Azji czy Ameryki Południowej.

Podobny sposób myślenia, reprezentowany dziś przez część hierarchów niemieckich, charakteryzował niektórych duchownych w ich kraju w latach 30. XX wieku. Przed wybuchem II wojny światowej większość obywateli III Rzeszy zdecydowanie popierała politykę Adolfa Hitlera i zgadzała się z ustawami norymberskimi, które traktowały Żydów jak obywateli drugiej kategorii, a nawet wręcz jak „podludzi”. Ten, kto twierdził inaczej, był traktowany w Niemczech jak osoba „oderwana od realiów życia”, „nieidąca z duchem czasu”, „rozmijająca się z poglądami większości”.

Reklama

Nie porównuję zwolenników błogosławienia związków jednopłciowych ze zwolennikami ustaw norymberskich. Porównuję sposób argumentacji, odwołujący się do opinii dominującej na danym terytorium. A ten w obu przypadkach jest analogiczny.

Inny argument przeciwników watykańskiej noty traktuje błogosławienie par homoseksualnych niemal jak przyrodzone i niezbywalne prawo człowieka, które należy się każdemu bez wyjątku. Takiego zdania jest np. ks. Tobias Schäfer, rektor bazyliki katedralnej w Wormacji, który zapowiedział, że będzie udzielał błogosławieństwa wszystkim, którzy tego potrzebują i którzy go o to poproszą. – Nie mogę i nie chcę nikomu odmówić – oświadczył stanowczo. W podobnym duchu wypowiedział się wspomniany już kard. Schönborn, który stwierdził, że Matka (czyli Kościół) nie może odmawiać błogosławieństwa swoim dzieciom.

Taką samą logiką kierowali się jednak niemieccy kapłani błogosławiący oddziały Wehrmachtu maszerujące na front, np. podczas wojny z Polską. Oni również nie mogli odmówić tym, którzy ich o to prosili – tym bardziej że na klamrach swych wojskowych pasów nosili napis: „Gott mit uns” (Bóg z nami). Do dziś postawa tych duchownych pozostaje czarną plamą w historii Kościoła w Niemczech.

Ten przykład pokazuje wyraźnie manowce, na jakie schodzą duchowni, którzy kierują się opinią większości, duchem czasu czy chęcią pozytywnego odpowiadania na każdą prośbę lub żądanie. Tymczasem podstawowym odniesieniem powinno być dla nich Magisterium Kościoła.

2021-04-14 07:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Chełm. Powołani do miłości

2024-05-05 12:22

Tadeusz Boniecki

Alumni: Piotr Grzeszczuk z parafii archikatedralnej w Lublinie, Kamil Wąchała z parafii św. Teodora w Wojciechowie, Mateusz Perestaj z parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie i Cyprian Łuszczyk z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, 4 maja przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Mieczysława Cisło w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. Uroczystość zgromadziła kapłanów, wychowawców seminaryjnych, rodziny i przyjaciół nowych diakonów.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję