Każdy z nas miał taką swoją Pampelunę, moment zranienia epidemią, obojętnie, czy został zarażony, czy był na kwarantannie. Wbrew pozorom XVI-wieczny święty może być bardzo bliski współczesnemu człowiekowi – przekonywał prowincjał Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego o. Tomasz Ortmann. W uroczystość Zesłania Ducha Świętego – święto patronalne Kościoła – Ojcowie Jezuici zainicjowali w Toruniu Rok św. Ignacego.
Czas przemiany
Ojciec Ortmann przypomniał w homilii dzieje niezbyt pobożnego wojaka o imieniu Inigo, dla którego momentem przełomowym okazała się rana odniesiona w bitwie pod Pampeluną. Przedłużająca się rekonwalescencja, wypełniona głównie czytaniem pobożnych książek – bo w domu brata innych nie było – zaowocowała przemianą, nawróceniem, odkryciem zasad rozeznawania duchowego. – To tak, jakbyście w czasie kwarantanny mieli do czytania tylko wiadomości z portali religijnych – kaznodzieja zwrócił się do młodych, zgromadzonych w kościele. – Wiemy też, jak wiele osób bardzo źle ten czas przeżyło. Nie wszyscy skończyli jak Ignacy, że założyli zakon, firmę, napisali książki, ale za to wielu z nich zostało dotkniętych depresją, oschłością, otępieniem, agresją.
Jak radzić sobie w czasie kryzysu, przesytu informacjami? Przełożony jezuitów daje kolejną radę od św. Ignacego Loyoli dla środowiska związanego z toruńską świątynią: – Łatwo jest zostać na powierzchni tego, co czytamy, na powierzchni ekranu. Tymczasem skłonność do refleksji, pogłębionego myślenia jest tym, co może nas otworzyć na działanie Ducha Świętego. Potrzebuje tego Kościół i my, wierzący, społeczność akademicka, całe społeczeństwo. Potrzeba nam ludzi posłusznych Duchowi Świętemu – jak Apostołowie zgromadzeni w Wieczerniku czy założyciel jezuitów. – Dziś Kościół stawia przed nami człowieka pełnego Ducha Świętego, który pozwolił nie tylko na to, żeby On go przemieniał, ale był otwarty na to, żeby poprzez jego doświadczenie Duch Święty mógł działać dla innych.
Czas działania
Na zakończenie Eucharystii superior toruńskiej wspólnoty jezuitów o. Zbigniew Leczkowski wręczył medale św. Ignacego Loyoli „osobom i grupom które przyczyniają się szczególnie do budowania żywego Kościoła, jakim stara się być środowisko Kościoła akademickiego”. Były to: Maria Danielewska, prowadząca przy kościele kursy przedmałżeńskie i poradnictwo rodzinne, ks. dr hab. Tomasz Dutkiewicz, Wspólnota Życia Chrześcijańskiego, Duszpasterstwo Akademickie Studnia, a także Monika i Michał Białkowscy zaangażowani w rozwijanie Klubu Inteligencji Katolickiej.
Swoim świadectwem podzielił się również Wojciech Przybysz, od 10 lat prowadzący stowarzyszenie „Wędka” działające dla dzieci i młodzieży z trudnych środowisk. Pomysł zrobienia dla nich czegoś konkretnego zrodził się właśnie na rekolekcjach ignacjańskich.
Kościół akademicki w Toruniu jest aż do 31 lipca 2022 r. świątynią jubileuszową, którą pobożnie nawiedzając, można uzyskać odpust zupełny pod zwykłymi warunkami.
2021-06-01 09:29
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Hiszpania: uroczystości ku czci św. Ignacego w Kraju Basków
We wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, patrona Kraju Basków, uroczystej Mszy w miejscowości Azpeitia przewodniczył bp José Ignacio Munilla. Z powodu pandemii w tym roku na ulice miasta nie wyszła tradycyjna procesja z figurą założyciela Towarzystwa Jezusowego i jednego z najbardziej znanych świętych Kościoła katolickiego.
W tym roku święto Ignacego z Loyoli ma szczególny charakter. Z jednej strony przebiega w cieniu pandemii, która nie oszczędziła hiszpańskich jezuitów, z drugiej – jest duchowym przygotowaniem do Roku Ignacjańskiego 2021-2022.
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
W Niedzielę Palmową abp Stanisław Budzik podkreślił, że „wiara w bóstwo i człowieczeństwo Jezusa to serce naszej wiary, to także najgłębszy fundament godności osoby ludzkiej”.
Rozpoczynając obchody Wielkiego Tygodnia, abp Stanisław Budzik w archikatedrze lubelskiej poświęcił przyniesione przez wiernych palmy. W gronie uczestników Liturgii wyróżniali się siostry i bracia z Drogi Neokatechumenalnej (IV i V wspólnota z ul. Królewskiej w Lublinie), którzy złożyli publiczne, uroczyste wyznanie wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.