Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Idźcie na cały świat…

Powołanie kapłańskie, jak każde powołanie, jest wymagające i potrzebuje wsparcia Najwyższego.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 28/2021, str. I

[ TEMATY ]

Dzień Kapłański

Ewa Monastyrska/Niedziela

Spotkaniu towarzyszyło wręczenie nominacji

Spotkaniu towarzyszyło wręczenie nominacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt nie może sam z siebie dokonać wielkich i wzniosłych rzeczy, jeśli wpierw o pomoc i obecność nie poprosi samego Stwórcy.

Każdego roku kapłani diecezji gromadzą się u stóp Matki Bożej w Krasnobrodzie, by wspólnie modlić się, a także zjednoczyć podczas dnia kapłańskiego. W tym roku przypadł on 26 czerwca. Kapłani zgromadzili się na Drodze Krzyżowej oraz na Mszy św., sprawowanej przez pasterza diecezji, bp. Mariana Rojka. Dzień ten miał być nie tylko spotkaniem księży, lecz przypomnieniem, czym jest powołanie kapłańskie, przeżywane we wnętrzu każdego z osobna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Każdy z nas niech przypatrzy się swojemu powołaniu. Co jest środkiem mego kapłańskiego życia? Na czym się ono koncentruje? Do czego się odwołuje? Co jest owym fundamentem, bez czego nie ma sensu wszystko, co wykonuję i czym się na co dzień karmię. Pismo Święte uzmysławia nam, że środkiem dla nas jest sam Bóg. On chce być istotnym środkiem tego, co czynię i czym żyję – podkreślił podczas homilii bp. Marian Rojek.

Reklama

Dzień kapłański to także okazja do podziękowania Bogu za miniony czas, za duszpasterzy, a także błaganie o nowe, święte powołania kapłańskie. – Jako kapłani diecezji zamojsko-lubaczowskiej zbieramy się w naszym najważniejszym maryjnym sanktuarium, aby podziękować za mijający rok katechetyczny i za wszystkie doświadczenia, które przeżywaliśmy tak my, jak i nasi wierni. Przychodzimy, by Dobremu Pasterzowi podziękować za łaskę powołania, za nowych kapłanów, neoprezbiterów, za wszystkich, także i tych, którzy przechodzą do innej formy pracy, tych doświadczonych problemami, chorobami, trudnościami. Chcemy prosić o nowe powołania, by nam nie zabrakło żniwiarzy – powiedział podczas Mszy św. pasterz diecezji.

Podczas spotkania księża przyjęli z rąk biskupa nominacje do nowych parafii, nowe funkcje i zadania. Zwiększyła się liczba egzorcystów posługujących na terenie diecezji, a także wielu wikariuszy zmieniło parafie. Był to wyjątkowy dzień dla neoprezbiterów, którzy otrzymali nominacje na swoje pierwsze parafie.

– Zostałem skierowany do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łukowej. Jest to dla mnie duże zaskoczenie, ale bardzo się cieszę. Myślę, że jest to wola Boża i jestem potrzebny ludziom, by głosić im Chrystusa. Chciałbym pracować z młodzieżą i uczyć w szkole. Po 6 latach seminarium wszystko się zmienia, więc odczuwam stres i niepokój przed nieznanym. Myślę, że z Bożą pomocą odnajdę się. W każdej nowej placówce są ludzie, którzy czekają na nas, byśmy im posługiwali – zaznaczył ks. Łukasz Łukasiewicz.

2021-07-07 11:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłaństwo jest wielkim darem

Niedziela kielecka 25/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Dzień Kapłański

Zdjęcia: TER

Kościół potrzebuje świadków Chrystusa

Kościół potrzebuje świadków Chrystusa

W święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana obchodziliśmy w diecezji kieleckiej Dzień Kapłański.

W tym dniu kapłani z całej diecezji zgromadzili się w kieleckiej bazylice katedralnej na modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu. Byli tam również alumni, którzy za kilka dni mieli przyjąć święcenia prezbiteratu. Dla nich kapłańska droga właśnie się rozpoczyna.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

W Warszawie rozpoczął się XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina

2025-10-02 20:20

[ TEMATY ]

Warszawa

konkurs

Fryderyk Chopin

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Czworo zwycięzców minionych edycji Konkursu Chopinowskiego - Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son - występuje w czwartek w warszawskiej Filharmonii Narodowej na inauguracji XIX. odsłony pianistycznej rywalizacji.

Konkurs Chopinowski zainaugurowało czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. W interpretacji Bruce’a Liu (zwycięzcy z 2021 r.) zabrzmiał V Koncert fortepianowy F-dur Camille’a Saint-Saënsa, Julianna Awdiejewa (2010) i Garrick Ohlsson (1970) zagrajli natomiast Koncert na 2 fortepiany i orkiestrę Francisa Poulenca. W Koncercie na 4 fortepiany Johanna Sebastiana Bacha spotkali się: Julianna Awdiejewa, Bruce Liu, Garrick Ohlsson i Dang Thai Son (1980). Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję