Tutaj NKWD zorganizowało łagier, w którym więzieni byli m.in. żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego. Część z nich została wywieziona w głąb ZSRR. Wielu zostało bestialsko zamordowanych i potajemnie pochowanych w bezimiennych mogiłach. Świadectwem tej tragedii pozostaje sugestywny pomnik autorstwa Piotra Kidy, ukazujący wyciągnięte w geście obrony ręce, ciasno oplecione drutem kolczastym.
W bieżącym roku obchody religijno-patriotyczne miały miejsce 19 września. W uroczystości uczestniczyli, licznie przybyli z całego regionu, goście. Nie brakło wśród nich parlamentarzystów, samorządowców szczebla powiatowego i gminnego, przedstawicieli Instytutu Pamięci Narodowej, działaczy społecznych. Przed Eucharystią wiersze o tematyce turzańskiej recytowała Sabina Woś. Program artystyczny zaprezentowali również uczniowie Niepaństwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Sokołowie Małopolskim.
Przybyłych gości powitał gospodarz gminy sokołowskiej burmistrz Andrzej Ożóg, który przypomniał tragiczne dzieje więźniów obozu NKWD w Trzebusce.
Reklama
Mszy św. polowej przewodniczył biskup senior Kazimierz Górny. W koncelebrę włączyli się m.in.: miejscowy proboszcz ks. Jan Prucnal, dziekan sokołowski ks. Jerzy Uchman z Nienadówki, wicedziekan ks. Tomasz Kozicki z Górna, ks. Władysław Szwed z Trzebuski, ks. Wiesław Dopart z Mazurów, rodak turzański ks. Franciszek Matuła oraz ks. Jan Szczupak i ks. Stanisław Słowik z Rzeszowa.
O oprawę muzyczną zadbał Sebastian Lesiczka, pod którego kierownictwem wystąpił sokołowski chór parafialny. Muzykę ubogaciła gra Orkiestry Dętej z Ropczyc.
We wprowadzeniu do Eucharystii krótką refleksją podzielił się bp Kazimierz Górny, wzywając zgromadzonych do modlitwy w intencji Ojczyzny i pokoju na świecie. Kazanie wygłosił dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. dr Piotr Potyrała. W nawiązaniu do nauczania bł. kard. Stefana Wyszyńskiego przypominał: – Wiara w Boga, miłość do Ojczyzny, przywiązanie do tradycji, duma z naszej historii, wierność wartościom – taki testament zostawili nam ci wielcy Polacy, zarówno znani z imienia i nazwiska, jak również bezimienni, którzy jako Polacy byli maltretowani w sowieckich katowniach, wywożeni na Sybir albo barbarzyńsko mordowani.
Po zakończeniu Mszy św. nastąpił Apel Pamięci prowadzony przez wojsko i salwa honorowa oddana przez żołnierzy 21. dywizjonu artylerii przeciwlotniczej im. gen. dyw. Józefa Ludwika Zająca z Jarosławia. Później na grobie pomordowanych złożono wieńce i wiązanki kwiatów. Obchodom towarzyszyła wystawa dokumentująca historię Małego Katynia Ziemi Sokołowskiej, po której oprowadzał regionalista-historyk Piotr Ożóg.
Parafia św. Antoniego w Różańcu przeżywała wyjątkowe uroczystości.
Przypomniano i uczczono bohaterskich mieszkańców podczas religijno-patriotycznych uroczystości upamiętniających 80. rocznicę pacyfikacji Różańca, miała również miejsce wizytacja kanoniczna, podczas której z parafianami spotkał się bp Mariusz Leszczyński.
Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?
Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA.
- Wpatrujmy się w Maryję po to, by uczyć się od Niej - w każdej z tych sytuacji życiowych, w których Ona była, i w których my się znajdujemy - poddawać Panu Bogu. Pozwalali Mu się prowadzić - czy jest radość, czy jest niepokój, a wtedy znajdziemy radość najgłębszą. Radość z pewności, że Bóg jest z nami. Bóg jest przy nas - mówił bp Wołkowicz.
Bp Zbigniew Wołkowicz przewodniczył Mszy św., koncelebrowanej w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego PIĄTKA. W wygłoszonej homilii powiedział: - Dziś Pan Bóg przez proroka Izajasza mówi, o gdybyś zważał na me przykazanie. To jest taki troszkę wyrzut z żalem. Gdybyś to uczynił, twoje życie było inne. Wtedy stałby się pokój twój jak rzeka, a sprawiedliwość twoja jak morskie fale. Twoje potomstwo było jak piasek i jak ziarnko twoje na to rośnie. Tak naprawdę to, o co chodzi, to jest otworzyć serce, przyjąć, pozwolić Panu Bogu, żeby to On kierował moim życiem. Oczywiście to nie jest tak, że to wszystko zależy tylko ode mnie, od mojego wysiłku, bo Słowo Boże, bo przykazania, tak naprawdę to jest forma obecności Pana Boga. Taka sama jak w Eucharystii jest obecność Pana Jezusa w Słowie. Boga, który do mnie przemawia. Więc te zalecenia, które daję, są Jego słowami, ale skoro to jest Jego obecność, to to Słowo ma też moc uczynienia tego, co przekazuje. Więc to nie jest tylko mój wysiłek. Moim wysiłkiem jest otwartość, pozwolenie, żeby to Pan Bóg mnie zaskoczył, żeby Pan Bóg ciągle działał. Ale to On działa, On przemienia. Weźmy sobie takie przykazanie miłości nieprzyjaciół. Jest to jedno z przykazań. Najbardziej radykalne w chrześcijaństwie. Po ludzku niemożliwe do zrealizowania. No ale, kiedy przyjmę, że to jest Słowo Boga, że to Pan Bóg wie, co mówi i On mi daje siłę, żeby to uczynić. Z drugiej strony, jeżeli ja próbuję podjąć pewne akty, wyjść do człowieka, który jest moim nieprzyjacielem, którego kochać trudno, to Pan Bóg da mi siłę, żeby to moje działanie przyniosło owoce, żeby przemieniło naszą relację. Zobaczcie, tutaj tak naprawdę widać, że potrzebne są dwie strony w tym, żeby Pan Bóg mógł nas zbawić, mógł przyjść do nas, mógł do nas przychodzić. Z jednej strony potrzebna jest moja otwartość i moja chęć przyjęcia tego Słowa, czyli próba życia Nim. - podkreślił.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.