Reklama

Kościół

Tożsamość uleczona

Gdybym kiedyś, zgodnie z zamiarem, odebrała sobie życie, nigdy bym się nie dowiedziała, że można być szczęśliwym... – mówi Adrianna, uczestniczka rekolekcji Strumienie Życia.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szukanie zaspokojenia w drugim człowieku, popadanie w aktywizm, zatapianie wewnętrznej pustki w nieumiarkowanym jedzeniu czy korzystaniu z internetu – to tylko niektóre problemy współczesnego człowieka. Kiedy próbujemy zaspokoić naszą potrzebę miłości w niewłaściwy sposób, prędzej czy później doświadczymy przykrych konsekwencji... Chrystus chce opatrzyć każdą, nawet najbardziej ukrytą ranę i wyzwolić człowieka z życia w cierpieniu.

I przyszedł...

– Niezależnie od tego, czy jesteśmy samotni, żyjemy w małżeństwie czy oddaliśmy życie Bogu, On chce uzdrawiać naszą połamaną historię – mówi podczas kolejnej wizyty w Polsce Andrew Comiskey, założyciel międzynarodowej wspólnoty Strumienie Życia, która funkcje w dwudziestu krajach świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwotnie program Strumieni Życia tworzony był z myślą o osobach zmagających się z tożsamością płciową, w tym ze skłonnościami homoseksualnymi. Z czasem został rozwinięty i dostosowany do potrzeb ludzi przeżywających trudności w relacjach z innymi oraz z samymi sobą.

Reklama

– Strumienie Życia to przede wszystkim zanurzenie człowieka w Bożym Miłosierdziu. Obecnie w sześciu diecezjach realizowane są trzy programy: „Na początku” – obejmujące uzdrowienie z okresu dzieciństwa, „Uzdrowienie relacji w Chrystusie” – inspirowane teologią ciała św. Jana Pawła II i prowadzące do odrodzenia obrazu kobiety i mężczyzny oraz „Piękno z popiołów” – przeznaczone dla małżonków, którzy szukają pomocy w odnowieniu relacji – wymienia ks. Józef Furczoń, sercanin, koordynator krajowy Strumieni Życia w Polsce.

Prawda wyzwala

– Bóg przyprowadził mnie do Strumieni wtedy, gdy byłam gotowa do stawania w prawdzie – mówi Adrianna, uczestniczka rekolekcji i członkini wspólnoty. – Z pomocą sióstr i braci z grupy, ale przede wszystkim z pomocą Chrystusa, mocą Jego krzyża odkrywałam, nazywałam i zanurzałam w Bożej łasce swoje grzechy, rany i słabości oraz rodzinne tajemnice i zniewolenia. Tym sposobem krok po kroku mierzyłam się z takimi sprawami jak: bałwochwalstwo, przemoc psychiczna, fizyczna i seksualna, aborcje, zdrady, bezdomność, odrzucenie, wstyd, brak akceptacji płci, alkoholizm, hazard i wielki brak miłości – wymienia. – Jezus prowadził mnie do różnych osób, które pomagały mi to wszystko scalić. Przez zgłębianie słowa Bożego, Eucharystię i sakrament pojednania Jezus najłagodniej jak tylko to możliwe dokonywał operacji na otwartym sercu, bo Strumienie to nie kolejne czary-mary ani recepta na rzeczywistość bez trudu. Strumienie Życia to ciągłe wracanie do krzyża i miłości wypływającej z Serca Jezusa – dodaje kobieta.

Małe grupy

Reklama

Tym, co pozwala uczestnikom rekolekcji i członkom wspólnoty otworzyć się na drugiego, opowiedzieć o trudnej życiowej historii, jest panująca w Strumieniach atmosfera przyjęcia i zrozumienia. Świadectwo liderów, ich odwaga w dzieleniu się najbardziej bolesnymi momentami w życiu i uzdrawiająca moc Chrystusowego krzyża pomagają uczestnikom stawać w prawdzie. – To pierwsza wspólnota, w której poczułem się bezpiecznie. Nie dlatego, że jest idealna, ale dlatego, że jest to miejsce spotkania z Bogiem w towarzystwie braci. Wołamy o miłosierdzie i miłość, ale nigdy sami – mówi Jacek, zastępca koordynatora krajowego.

Szczególnym miejscem wylewania się Bożych łask są małe grupy dzielenia. W bezpiecznej przestrzeni, wśród serdecznych osób (tej samej płci) otwartych na wysłuchanie naszych radości i smutków możemy podzielić się bólem nigdy dotąd niewypowiadanym. Słowa modlitwy kierowane są do Chrystusa, a wszystkie zranienia pozostawiane są pod Jego krzyżem. Następuje przedziwna wymiana. W puste miejsca po smutku, lęku czy wstydzie przychodzi Duch Święty z pokojem, miłością i męstwem. Z tej formy wsparcia można również skorzystać po powrocie z rekolekcji – członkowie Strumieni raz w miesiącu spotykają się na wspólną modlitwę w małych grupach.

Posługa płynąca ze słabości

– Być może największą potrzebą Polski – wobec wszystkich wojen kulturowych, walki z laicyzującą się Europą Zachodnią, społecznością LGBTQ – jest głębokie uzdrowienie swojego serca i odważne głoszenie świadectwa. Strumienie Życia to taki dobry poligon, na którym można stać się godnym zaufania świadkiem Chrystusa – mówi Andrew Comiskey.

Reklama

Tym dobrym poligonem był m.in. grudniowy trening duchowy organizowany przez założyciela wspólnoty przy klasztorze Karmelitów w Wadowicach. Na przestrzeni tygodnia zrealizowano program „Uzdrowienie relacji w Chrystusie”, który m.in. uczy, jak stawać się darem dla drugiego człowieka. – Nie sądzę, żeby młode pokolenie podążyło za nami, jeśli nie powiemy prawdy o naszym życiu. Potrzebujemy czegoś więcej niż tylko kolejnej dobrej katechezy. Musimy być bardziej odważni i chętni do bycia poznanymi przez innych – podkreśla Andrew Comiskey.

Wspólnota modli się, by Strumienie Życia mogły się rozwijać we wszystkich polskich diecezjach (na ten moment grupy działają w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Mielcu, Ełku i Gdańsku). Do tego potrzebna jest zgoda biskupów, a także grupa wrażliwych na cierpienie drugiego człowieka osób. – Zadajemy pytania: na ile współczujący jest lokalny Kościół? Jaki jest autorytet Kościoła w prowadzeniu do uzdrowienia ludzi z kłopotami z tożsamością seksualną czy głębokimi zranieniami na tle seksualnym lub emocjonalnym? Myślę, że Strumienie Życia mają na tym polu ważną rolę do odegrania – zaznacza Comiskey.

Koordynator krajowy – ks. Furczoń podkreśla rolę świeckich w dziele Strumieni. – Wielką wartością Strumieni Życia jest prowadzenie ich przez ludzi przez lata zmagających się z niesprawiedliwym traktowaniem, z uzależnieniami, grzechami swoimi czy rodziców – mówi duchowny. I dodaje, że ostatecznie to Duch Święty decyduje o sposobie, czasie i formie uzdrowienia człowieka, dlatego nadrzędnym celem wszystkich programów jest podprowadzenie uczestnika do całkowitego zawierzenia życia Chrystusowi. – Przyjmujemy osoby z ich bólem z nadzieją, że będziemy ich w stanie posłać do kogoś innego. Tym kimś jest, oczywiście, Pan Jezus Chrystus, nasz Odkupiciel – podsumowuje.

Więcej informacji i terminy rekolekcji na: www.strumieniezycia.pl .

Andrew Comiskey szczęśliwy mąż i ojciec czworga dzieci, działacz społeczny, autor książek. Wyzwolony z homoseksualizmu doświadczył spotkania z Jezusem, przeszedł na chrześcijaństwo, a od 2011 r. jest członkiem Kościoła katolickiego. W 1980 r. założył międzynarodowy ruch znany w Polsce jako Strumienie Życia, prowadzący jego członków do uzdrowienia z wewnętrznych zranień.

2021-12-27 12:46

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rekolekcyjne propozycje od elżbietanek

[ TEMATY ]

rekolekcje

elżbietanki cieszyńskie

Elżbietanki cieszyńskie

Elżbietanki zapraszają na rekolekcje.

Elżbietanki zapraszają na rekolekcje.

Rekolekcje ze słowem Bożym dla młodych kobiet odbędą się w Zabrzegu.

Po przerwie siostry elżbietanki cieszyńskie organizują rekolekcje pt. „Żyj jak? Córka Króla!”. Odpowiedzialna za ich organizację s. Tarsycja Bielicka podkreśla, że tym razem zapraszają dziewczęta na drogę odkrywania prawdziwego życia jako córki Króla czyli Pana Boga.
CZYTAJ DALEJ

Nakazane święta kościelne w 2025 roku

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2025 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję