BioNtech to spółka farmaceutyczna, która razem z amerykańskim Pfizerem wprowadziła na rynek pierwszą szczepionkę przeciw Covid-19 i ... zarobiła fortunę.
Tuż przed pandemią mało kto się nią interesował. Jej akcje wyceniano na 13 dolarów. Obrót akcjami był niewielki. Mało kto w BioNtech wierzył. W sierpniu 2021 r., w szczycie notowań, płacono za akcje spółki nawet 377 dolarów. Dziś co prawda trzeba zapłacić o połowę mniej, ale jej właściciele i tak nie mogą narzekać. Pfizer z kolei, w 2021 r. zwiększył swoją sprzedaż aż o 95% , a jego obroty wyniosły 81 mld dolarów. Tak samo wzbogacił się Robert Langer, współzałożyciel Moderny, i w pandemicznym czasie dołączył do grona 745 amerykańskich miliarderów.
Nie można pominąć faktu, że przemysł farmaceutyczny od kilku dekad ma się coraz lepiej. Ta branża rozwija się szybko i nieprzerwanie od 20 lat, a globalna sprzedaż leków od początku trzeciego tysiąclecia się potroiła. W 2001 r. na całym świecie wydawano na leki niecałe 400 mld dolarów. Dziś wydaje się ok. 1,3 bln. Faktem jest jednak, że pandemia jeszcze bardziej przyczyniła się do rozwarstwienia społeczeństwa. Bogaci stali się jeszcze bogatsi, a biedni – jeszcze biedniejsi.
Wzrosła liczba osób niedożywionych. Pojęcia sytości nie zna dziś co dziesiąty mieszkaniec naszego globu. Wystarczy dodać, że w pandemicznym roku 2020 badacze odnotowali największy wzrost majątku miliarderów w całej historii. Tego nie da się niczym usprawiedliwić – te pogłębiające się nierówności społeczne są dla przyszłości ładu społecznego na naszym globie po prostu groźne.
W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.
Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.
Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
Wieże paryskiej katedry Notre-Dame są od soboty znów dostępne dla zwiedzających po kilkuletniej przerwie spowodowanej pożarem świątyni w 2019 roku. Obejrzeć można dzwonnicę wieży południowej, a także podziwiać z góry jeden z najpiękniejszych widoków na Paryż.
Wstęp jest płatny (16 euro), choć wejście do samej katedry, otwartej po renowacji w grudniu 2024 roku, jest darmowy. Pokonać trzeba 424 schody prowadzące na górę, dlatego trasę doradza się osobom w dobrej formie fizycznej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.