Organizatorem wydarzenia jest od siedmiu lat diecezja kielecka. Droga Krzyżowa przebiega leśnymi i górskimi terenami – prowadzi tzw. Drogą Królewską, do sanktuarium na Świętym Krzyżu. Odbywała się w pierwszy piątek Wielkiego Postu, w niełatwych warunkach – w śniegu i ciemnościach, ale poszli nią starsi i młodsi, m.in. niewidomy mężczyzna prowadzony przez przyjaciół.
Pielgrzymującym towarzyszył, jak co roku, bp Jan Piotrowski, który na początku Drogi Krzyżowej przypomniał jej intencję – trzeźwość mieszkańców ziemi świętokrzyskiej. – Trzeźwość to pierwszy przymiot każdego człowieka, a wolność jest jeszcze większym darem. W wielu wypadkach granica między trzeźwością a niedoskonałościami, wynikającymi z tego nałogu, jest bardzo delikatna – podkreślił biskup kielecki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozważania do poszczególnych stacji Męki Pańskiej przygotowali trzeźwiejący alkoholicy, m.in. z Grup „Lubrzanka” i „Łysica”, a krzyż nieśli mieszkańcy Krajna, Bęczkowa, św. Katarzyny, okolic Włoszczowy, Kielc, szpitala w Morawicy. Były także przejmujące świadectwa tych, którzy wrócili na drogę trzeźwości oraz współuzależnionych. Wszyscy uczestnicy otrzymali różańce z prośbą o modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego w intencji trzeźwości narodu.
Reklama
Mszy św. w świętokrzyskim sanktuarium przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Kaleta. – Dziś w to szczególne miejsce położone wśród Gór Świętokrzyskich przybyła pielgrzymka mężczyzn i kobiet, którzy świadomi zła kryjącego się w różnego rodzaju uzależnieniach pragną polecać Miłosierdziu Bożemu sprawę trzeźwości naszego społeczeństwa – mówił bp Kaleta.
W homilii rozważał znaczenie postu, odniósł się także do aktualnej sytuacji na Ukrainie. – Na podstawie dzisiejszej Ewangelii stosunek Jezusa do postu może się nam wydać zaskakujący. Wydawać by się mogło, że Chrystus nie przywiązywał do postu większego znaczenia, bowiem styl Jego życia był radosny. Często sam porównywał siebie do oblubieńca, który udaje się na ucztę weselną. Jednak dziś słyszymy, że „przyjdzie czas, kiedy zabiorą Pana młodego, a wtedy uczniowie będą pościć” – zaznaczył. – Trzeba powiedzieć wyraźnie, że tylko społeczeństwa trzeźwe fizycznie, moralnie i duchowo mogą zapewnić sobie trwanie, a w chwilach zagrożeń skuteczną obronę własnych obywateli – mówił bp Kaleta, podając za przykład postawę św. Kazimierza Królewicza – patrona dnia.
Nawiązał także do tragedii na Ukrainie. – Zniszczone miasta, śmierć tysięcy ludzi, rozbite rodziny, całe rzesze opuszczających ojczyznę emigrantów. Naród ukraiński wciągnięty w bezprzykładną wojnę krwawi. Solidaryzujemy się z cierpiącymi i za nich pragniemy ofiarować owoce naszej Drogi Krzyżowej i całego dzisiejszego pielgrzymowania – mówił.