Reklama

Niedziela Legnicka

Być jak Dobry Pasterz

W IV Niedzielę Wielkanocną, obchodzimy Światowy Dzień Modlitw o Powołania kapłańskie i zakonne. Na ten temat z ks. Piotrem Kotem, rektorem legnickiego Seminarium Duchownego rozmawiał ks. Waldemar Wesołowski.

Niedziela legnicka 19/2022, str. I

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Modlitw o Powołania

Ks. Waldemar Wesołowski

Namaszczenie dłoni świętym olejem, to jeden z elementów przyjęcia święceń prezbiteratu

Namaszczenie dłoni świętym olejem, to jeden z elementów przyjęcia święceń prezbiteratu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Symbol Dobrego Pasterza, który pojawia się w Ewangelii św. Jana (J 10), jest bardzo ważny. Jezus, postać pasterza, który troszczy się o swoje owce, odnosi bezpośrednio do siebie. Słowa: „Ja jestem dobrym Pasterzem” są wypowiedziane bezpośrednio przed Paschą. On przyszedł po to, by odszukać zagubione owce. W tym poszukiwaniu jest gotowy na wydanie siebie, bo wie, że nad całą historią czuwa Jego Ojciec – podkreśla ks. rektor. – To jest ważny znak w Kościele, znak życia pasterskiego, znak dla ludzi, którzy wstępują na drogę powołania z gotowością wydawania swojego życia za innych, by oddawać swoje talenty, charyzmaty, aby troszczyć się za owce, które zaginęły, aby poszukiwać tych, których ścieżki się pokręciły. Jezus zachęca apostołów, aby naśladowali go w takiej właśnie postawie – dodaje ks. Piotr.

Dobry Pasterz a formacja powołanych

Reklama

W całej formacji kandydatów do kapłaństwa obecny jest element duszpasterski, pastoralny, tak, aby ci, którzy wychodzą z seminarium jako prezbiterzy, mieli w sobie gotowość zatracania siebie dla innych w różnych przestrzeniach życia. – To wyraża się m.in. przez życie w celibacie, głoszenie Ewangelii w różnych, czasem bardzo wymagających warunkach: szkoła, grupy formacyjne, społeczeństwo, w jakim żyjemy, gdzie często toczy się walka ideologiczna, gdzie człowiek poddawany jest różnym presjom. Chcemy zatem, aby ci, którzy wychodzą z seminarium, mieli w sobie odwagę Jezusa do składania życia za innych, bez oczekiwania na nagrodę, dając ludziom łaskę zbawienia – dodaje ks. rektor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Formacja w praktyce

Ksiądz Piotr wskazuje na trzy wymiary działań duszpasterskich w seminarium. Pierwszy z nich to praktyki duszpasterskie, które klerycy odbywają w trakcie formacji. – W naszym seminarium mamy to rozszerzone o cały rok pastoralny przed święceniami, który diakoni spędzają w parafiach – mówi. Drugi wymiar to kontakt z duszpasterzami, którzy dzielą się swoim doświadczeniem, a trzeci to działania powołaniowe. Klerycy wyjeżdżają do parafii, gdzie modlą się za powołanych i o powołania, dzielą się świadectwem swojego życia. – Taką naszą praktyką stały się wyjazdy w pierwsze czwartki miesiąca. Całą wspólnotą odwiedzamy parafie w diecezji, aby razem z wiernymi modlić się o powołania – dodaje ks. rektor.

Prośba o dar powołania

Wołanie do Chrystusa o nowych pasterzy jest szczególnie ważne w obliczu kryzysu powołań. Jest on widoczny w całej Polsce, a jeszcze bardziej w krajach zachodnich. – Co nam pozostaje? Wzmacniać tych, którzy słyszą głos powołania. Pracować mocno na poziomie duszpasterstwa rodzin, dzieci i młodzieży. No i modlić się do Pana Żniwa o nowych robotników. To nie tylko modlitwa seminarium, ale całego Kościoła i o nią bardzo prosimy – apeluje ks. Piotr.

2022-05-02 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezniszczalny wkład

Niedziela małopolska 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

Światowy Dzień Modlitw o Powołania

Archiwum WSD Tarnów

Towarzystwo Przyjaciół WSD modli się m.in. za braci V roku, którzy w maju przyjmą święcenia

Towarzystwo Przyjaciół WSD modli się m.in. za braci V roku, którzy w maju przyjmą święcenia

Przygotowujący się do wstąpienia na drogę kapłaństwa klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie mogą liczyć na duchowe i materialne wsparcie Towarzystwa Przyjaciół WSD.

W październiku 1996 r. bp Józef Życiński, ówczesny ordynariusz diecezji tarnowskiej, powołał do istnienia Towarzystwo Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie (TP WSD). Stowarzyszenie gromadzi diecezjan, którzy modlitwą i ofiarą wspierają młodych mężczyzn pragnących oddać się na całkowitą służbę Bogu i ludziom. Członkowie wspólnoty są jak niewiasty z Ewangelii wg św. Marka, które szły, „towarzysząc i usługując” Jezusowi i jego uczniom, jednocześnie wspomagając działalność pierwszego seminarium duchownego w historii Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję