Finisaż – czyli uroczyste zamknięcie wystawy, co nota bene zdarza się bardzo rzadko, bo zazwyczaj mamy do czynienia z wernisażami, czyli uroczystym otwarciem wystawy – odbył się w dniu zakończenia Święta Chleba i Piernika w Jaworze, czyli 28 sierpnia. Wybrano taką formę świadomie, gdyż przyjęto, że początek wakacji nie przyciągnie uwagi zbyt wielu uczestników.
Dlaczego Dom Chleba?
Wystawę tworzyły rzeźby z drewna, ceramiki, rysunki oraz instalacje, które wpisują się w przestrzeń dawnego XV-wiecznego, gotyckiego kościoła klasztornego bernardynów, który jest częścią siedziby jaworskiego muzeum. Ekspozycja zatytułowana została Dom Chleba, nawiązując do biblijnego „Betlejem” – z jęz. hebrajskiego Beth Lehem – dom chleba – miejsca urodzin Chrystusa.
– Wszyscy wiemy, Kto się urodził w Betlejem. Ale ponadto, „dom” i „chleb” są to dwie znaczące wartości w życiu człowieka, niezbędne do życia: to przestrzeń do życia i pokarm. I połączenie tego w tym miejscu – starej średniowiecznej świątyni – nakłada się także na taką specyficzną treść, bo przecież w świątyni mamy do czynienia z przemianą chleba w Ciało, czyli z chlebem eucharystycznym – mówił o wystawie jej autor.
Prace
Reklama
Wszystkie prace są autorstwa Grzegorza Niemyjskiego. Są o różnym charakterze, z różnych materiałów: drewna, ceramiki, kamienia, ale także styropianu, jest też kilka rysunków. Wszystkie mają odniesienie do treści z Pisma świętego. Może czasem dość subtelne, nie dosłowne, czy przetransponowane własne emocje czy intuicje, ale wszystko łączy jedno – tęsknota za duchowym odniesieniem człowieka do życia, do współczesności.
– Czyli naprawdę, gdzieś tam, ta wystawa się do tego odnosi, do pierwotnej funkcji tego miejsca – mówi autor – Ten kościół obecnie nie pełni funkcji świątyni, stanowi jedynie przestrzeń wystawienniczą. Dlatego zespół zgromadzonych tu prac rzeźbiarskich, odnoszę do pierwotnej funkcji tego miejsca. Tak jakby z pewną tęsknotą, westchnieniem do tego, czego dzisiaj brakuje. Dla mnie to jest też odniesienie do ducha czasów, które mamy, do pewnego braku i zanikania pewnych wartości i takim westchnieniem za tym, co przemija.
Autor
Pochodzący z Legnicy Grzegorz Niemyjski, jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, a obecnie dziekanem Wydziału Rzeźby tej macierzystej uczelni, noszącej dziś nazwę Wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Zajmuje się rzeźbą, malarstwem, ceramiką, medalierstwem, ikonografią oraz działaniami plastycznymi w przestrzeni otwartej. Jego rzeźby zdobią np. przestrzeń publiczną miast, m.in. Legnicy czy Strzegomia.
W Szewnie w 30. rocznicę śmierci ks. Marcina Popiela, arystokraty oraz wieloletniego proboszcza, otwarta została izba poświęcona jego pamięci.
Wystawa pamiątek o charyzmatycznym proboszczu została urządzona w pomieszczeniu dawnego Domu Ludowego. – Ksiądz infułat Marcin Popiel był nie tylko duchownym, ale także przyjacielem lokalnej społeczności. Do parafii w Szewnie przybył w 1946 r. Od początku starał się być organizatorem jej życia. Stworzył m.in. dom rekolekcyjny oraz aptekę z trudno dostępnymi w latach 80. XX wieku lekami. O jego zasługach staramy się przypominać następnym pokoleniom. Stąd pomysł na utworzenie Izby Pamięci, która będzie pokazywać jego sylwetkę – wzór kapłana i człowieka, który poświęcił swoje życie dla innych – mówi ks. Tomasz Cuber, proboszcz parafii św. Mikołaja w Szewnie. Mimo że Izba Pamięci znajduje się w niewielkich pomieszczeniach, umieszczono w niej wiele eksponatów związanych ze świętobliwym proboszczem. Odwiedzający mogą zobaczyć m.in. jego książki, pisma, fotografie. Nie zabrakło w niej także mebli i przedmiotów codziennego użytku z jego dawnego pokoju. – Wszystkie jego rzeczy bez problemu zmieściły się w małych pomieszczeniach, ponieważ tych osobistych rzeczy ks. Marcin miał niewiele: metalowe łóżko, stolik, krzesło. Cały jego dobytek, że prowadził niezwykle bogate życie duchowe i odnosił wielkie sukcesy, potrzebował niewiele do życia w wymiarze materialnym. Żył bardzo skromnie. Wszystkie rzeczy, które dostawał, rozdawał potrzebującym. Co prawda jestem niedługi czas proboszczem tejże parafii, ale już wielokrotnie mogłem się przekonać, że ks. Marcin Popiel, to bardzo ważna postać dla wszystkich parafian. Za każdym razem, gdy spotykam się z ludźmi, to często wspominają swojego byłego proboszcza i opowiadają, jaki to był wielki, charyzmatyczny kapłan. Ksiądz modlitwy, ale też kapłan posługujący innym. Sam nigdy nie poznałem ks. Marcina, ale wsłuchując się w to, co mówią parafianie i w jakiej otoczce jest przedstawiany, to wydaje się, że jest legendą. Czytając jego życiorys i patrząc na jego dokonania, mogę spokojnie stwierdzić, że był człowiekiem, który wyprzedził swój czas – zaznaczał ks. Tomasz Cuber. Warte podkreślenia jest, że w Ostrowcu Świętokrzyskim znajduje się Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. ks. Marcina Popiela. O swoim patronie oraz o jego zasadach życia nie zapominają jego uczniowie oraz dyrekcja. Wspominaną wystawę odwiedzili wraz z ks. Robertem Utnikiem, dyrektorem placówki. – Chcieliśmy w ten sposób uczcić pamięć naszego patrona, księdza, który był zawsze blisko ludzi i każdemu oferował swoją pomoc. Pragniemy kontynuować jego dzieło. Dlatego chcemy, jak dotąd, zgodnie z misją naszej szkoły „wiedzę przekazywać z miłością” – mówił ks. Robert Utnik. W formacji duchowej uczniowie szkoły mogą liczyć na wykwalifikowaną kadrę nauczycieli, która wspiera swoimi umiejętnościami podopiecznych. – Nasz patron charakteryzował się sercem pełnym dobroci, które było wrażliwe na potrzeby drugiego człowieka. To jest wzór do naśladowania dla każdego ucznia – mówił ks. Utnik, podkreślając jednocześnie, że szkoła ma bogaty wybór różnego rodzaju prowadzonych zajęć.
Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.
Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).
Biskup kaliski Damian Bryl kierując się pragnieniem zapewnienia niezbędnej pomocy i opieki katolickim rodzinom przeżywającym poważne kryzysy oraz małżeństwom, które doświadczyły dramatu postanowił w ramach Duszpasterstwa Rodzin powołać zespół ds. pomocy rodzinom w kryzysie pod nazwą „Towarzyszenie i Mediacja - SAMIC.PL”.
Inauguracja działalności zespołu będzie miała miejsce 26 września z udziałem ks. Jorge García Montagud, dyrektora SAMIC w Walencji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.