W pierwszą niedzielę września Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie zaprosiło mieszkańców do świdnickiego Parku Centralnego, gdzie w samo południe rozpoczął się piknik rodziny. Jego punktem kulminacyjnym był I Bieg po Rodzinę Zastępczą. Beata Galewska – dyrektor Centrum Pomocy Rodzinie w Świdnicy, w rozmowie z Niedzielą Świdnicką wyjaśniła, że to wydarzenie ściśle łączy się z promocją rodzicielstwa zastępczego.
– W pikniku oraz samym biegu wzięły udział rodziny zastępcze funkcjonujące na terenie naszego powiatu. Każdy miał możliwość, aby się z nimi spotkać i chwilę porozmawiać. Dysponowaliśmy także materiałami informacyjnymi, które bezpłatnie rozdawaliśmy zainteresowanym – wymieniła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Radość z wysiłku
Na linii startu stanęła ponad setka uczestników – starsi i młodsi, profesjonaliści i amatorzy. Jednak nikt z nikim nie konkurował, najważniejsze było ukończenie dystansu. Każdy sprostał temu wyzwaniu i z radością odebrał pamiątkowy medal oraz bidon.
– W parku znaleźliśmy się dość spontanicznie, ale gdy dowiedzieliśmy się, że odbędzie się tutaj bieg promujący rodziny zastępcze, długo się nie zastanawialiśmy i postanowiliśmy podjąć wysiłek całą trójką – mówiła po biegu Ada. – Każdy z nas dał radę i zdobył medal, jesteśmy też bardzo dumni z naszej córki Zosi, gdyż dzielnie przebiegła dwa okrążenia – dodał Mirek.
Wysiłek w słusznym celu
Reklama
Najmłodsi chętnie włączali się w gry i zabawy przygotowane specjalnie dla nich, zaś nieco starsi zaglądali do stoiska przygotowanego przez członków Warsztatów Terapii Zajęciowej w Mokrzeszowie, Świdnicy i Strzegomiu. Grupy warsztatowe nie tylko wsparły organizację wydarzenia, ale również wzięły udział w biegu.
– Bardzo spodobała mi się taka forma spędzenia wolnego czasu. Biegłam z całą naszą grupą z WTZ i namówiłam też do tego moją mamę. A po wysiłku w słusznym celu posiliłam się ciastem i herbatą. Już nie mogę się doczekać następnej edycji – powiedziała z uśmiechem Monika Uchańska, uczestniczka Warsztatów Terapii Zajęciowej w Świdnicy.
Miłość nie do zastąpienia
Całemu wydarzeniu towarzyszyło hasło „Rodzina zastępcza – miłość nie do zastąpienia”. – Mamy świadomość, że myśl o założeniu rodziny zastępczej przychodzi z czasem, nie oczekiwaliśmy, że ktoś podejmie taką decyzję podczas tego pikniku. Zależało nam jednak na tym, aby wyjść z tym tematem do ludzi i zasiać ziarno, które w późniejszym czasie może przynieść plony – wyjaśniła Beata Galewska. – Co ważne, rodziny zastępcze ofiarowują dzieciakom wszystko, co jest niezbędne do wychowania młodego człowieka: troskę, miłość, szacunek i ciepło rodzinne.
Wysoka frekwencja była największą nagrodą dla organizatorów, którzy już planują przyszłoroczną, drugą edycję pikniku.