Reklama

Kościół

Upomnijmy się chociaż o pamięć

Głośne w ostatnim czasie żądanie od Niemiec reparacji wojennych rodzi pytanie o straty polskiego Kościoła w czasie II wojny światowej. Wśród ofiar byli przecież także duchowni. Niektórych z nich wspominamy dziś jako świętych i błogosławionych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół katolicki przez wieki był ostoją tożsamości polskiego narodu. Zwłaszcza w czasach zaborów czy niemiecko-sowieckiej okupacji zapewniał schronienie i dawał poczucie bezpieczeństwa, skutecznie uniemożliwiając przeprowadzenie całkowitego wynarodowienia. Nie bez powodu w okresie II wojny światowej dotknęły go ogromne represje ze strony hitlerowców, którzy dążyli do całkowitej eksterminacji narodu polskiego. Krwawe żniwo wydało jednak chwalebne owoce w postaci tysięcy kapłanów i osób konsekrowanych, którzy złożyli swoją ofiarę z życia, dochowując wierności Chrystusowi i ojczyźnie.

Miejsce kaźni

Działania okupanta, począwszy od 1 września 1939 r., były wymierzone w inteligencję, za którą uważał on również duchowieństwo. Represje przybierały na sile z każdym kolejnym dniem wojny, a następnie okupacji, pod którą znalazła się Polska już po kapitulacji, a ta trwała do 1945 r. W żadnym z innych krajów znajdujących się pod okupacją hitlerowską duchowieństwo nie było tak represjonowane jak w Polsce. Stosunkowo dobra sytuacja panowała w Generalnej Guberni, represje nazistów natomiast były najdotkliwsze na terenach zaanektowanych przez III Rzeszę – tam kościoły były systematycznie zamykane, a większość księży zostało zamordowanych, uwięzionych lub deportowanych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z całego terenu przedwojennej Polski co najmniej 1811 duchownych – zarówno diecezjalnych, jak i zakonnych – zginęło w niemieckich obozach koncentracyjnych. Największym miejscem kaźni duchowieństwa było Dachau. Obóz istniał już od 1933 r. i przetrzymywano w nim przeciwników reżimu nazistowskiego, duchownych i Żydów. Gehennę przeszło tu 2794 duchownych, w tym 1773 kapłanów z Polski, zmuszanych do wyczerpującej pracy fizycznej, w brutalny sposób karanych za wszelkie przejawy modlitwy oraz poddawanych eksperymentom pseudomedycznym, np. ze sztuczną flegmoną, jak choćby ówczesny kleryk Kazimierz Majdański, późniejszy arcybiskup szczecińsko-kamieński. Wśród więźniów Dachau byli m.in. biskup pomocniczy włocławski Michał Kozal, dziś już błogosławiony, a także późniejsi kardynałowie: Adam Kozłowiecki i Ignacy Jeż. Wielu kapłanów nie doczekało wyzwolenia obozu w kwietniu 1945 r. Spośród 1034 zamęczonych w Dachau duchownych aż 799 stanowili Polacy: kapłani, klerycy i bracia zakonni. Symbolem ich poświęcenia w Dachau może być postać późniejszego błogosławionego – ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który niosąc pomoc ofiarom tyfusu plamistego, sam zaraził się tą chorobą, co stało się przyczyną jego śmierci. Warto dodać, że spośród polskich męczenników Dachau 43 zostało beatyfikowanych.

Reklama

Patron na nasze czasy

Polscy księża ginęli również w innych obozach zagłady, takich jak Majdanek, Mauthausen czy Sachsenhausen. Ginęli także w Auschwitz – wśród nich św. Maksymilian Maria Kolbe, twórca Niepokalanowa, który dobrowolnie oddał swoje życie za współwięźnia, ojca rodziny Franciszka Gajowniczka. Ojciec Kolbe zakończył życie w bunkrze głodowym. Żył najdłużej spośród więźniów, którzy z nim przebywali. Niemców denerwowało, że z bunkru dochodzą śpiewy i modlitwy, że franciszkanin jeszcze żyje, dlatego 14 sierpnia 1941 r., w wigilię święta Matki Bożej, którą święty tak bezgranicznie ukochał, podali mu zastrzyk z fenolem. Dzięki ofierze franciszkanina Gajowniczek zmarł dopiero w 1995 r. w wieku 94 lat. 17 października 1971 r. Paweł VI dokonał beatyfikacji o. Maksymiliana w obecności wielu dziesiątków tysięcy wiernych z całego świata i ponad 3 tys. pielgrzymów z Polski. Kanonizował go 10 października 1982 r. papież Polak Jan Paweł II. W tym roku przypada 40. rocznica tego wydarzenia. Dziś św. Maksymilian Maria Kolbe jest patronem archidiecezji gdańskiej i diecezji koszalińskiej oraz – jak powiedział św. Jan Paweł II – patronem „naszych trudnych czasów”.

Statystyka poraża

Straty Kościoła katolickiego w Polsce w czasie II wojny światowej, zarówno w liczbie zamordowanych kapłanów i zakonników, jak i te materialne, były ogromne. Poraża liczba tych, którzy w tamtym strasznym czasie oddali swoje życie za dochowanie wiary w Chrystusa. W Prusach Zachodnich z 690 pracujących na tamtych terenach przed wybuchem wojny 460 polskich duchownych zostało aresztowanych. Z 460 aresztowanych 214 zamordowano, pozostałych wywieziono do Generalnej Guberni. W diecezji włocławskiej zabito 49,2% duchowieństwa, w chełmińskiej – 47,8%, w łódzkiej – 36,8%, w poznańskiej – 31,1%. W archidiecezji warszawskiej Niemcy zabili 212 duchownych, w wileńskiej – 92, we lwowskiej – 81, w krakowskiej – 30, w kieleckiej – 13.

Reklama

Ciężki los dotknął również zakonnice: 400 sióstr zostało internowanych w bojanowskim obozie koncentracyjnym. Wielu seminarzystów i wiele osób zakonnych zostało przymuszonych do katorżniczej pracy, jak choćby o. Leander Henryk Kubik, dziś kandydat na ołtarze w archidiecezji poznańskiej. Młody zakonnik rodem ze Starego Kramska w czasach II wojny światowej dał się poznać jako gorliwy kapłan i patriota, kapelan młodzieżowego oddziału Armii Krajowej, tzw. Czarnego Legionu. Po zdekonspirowaniu został pojmany przez Gestapo w Wielki Piątek 1941 r., a gdy był w więzieniu, w jednym z grypsów do współwięźniów napisał: „Polska stoi dziś na straży własnej wartości i honoru Europy. Więcej niż kiedykolwiek potrzeba nam hartu ducha, zdrowia i tężyzny moralnej, jeżeli chcemy wytrwać zwycięsko aż do końca”. Jego słowa wydają się aktualne do dzisiaj. Przewożony z więzienia do więzienia, z obozu do obozu, przez Rawicz, Zwickau, Dieburg i Darmstadt, o. Leander w końcu trafił do więzienia we Wronkach, na swoją Golgotę, gdzie 14 października 1942 r., zamęczony, dopełnił swojego żywota. Świadkowie opowiadali, że kiedy matka o. Leandra otworzyła trumnę z ciałem syna, było ono tak potwornie zbite, jak wiele lat później ciało bł. ks. Jerzego Popiełuszki wyłowione z rzeki.

Reklama

Epilog

W czasie II wojny światowej z rąk okupantów niemieckiego i sowieckiego zginęło blisko 3 tys. polskich duchownych, co stanowiło 20% przedwojennego duchowieństwa. 13 czerwca 1999 r. w Warszawie Jan Paweł II beatyfikował 108 polskich męczenników, zamordowanych z nienawiści do wiary (łac. odium fidei). W tym gronie są biskupi, 52 kapłanów diecezjalnych, 26 kapłanów zakonnych, 3 kleryków, 7 braci zakonnych, 8 sióstr zakonnych i 9 osób świeckich. W toczącym się obecnie ogólnopolskim procesie beatyfikacyjnym drugiej grupy męczenników z okresu II wojny światowej do chwały ołtarzy zgłoszono aż 122 osoby: 83 księży – w tym 52 zakonnych, 20 kleryków – w tym 19 zakonnych, 6 braci zakonnych, 3 siostry zakonne i 10 osób świeckich. Oznacza to, że liczba polskich duchownych, ofiar nazizmu, wyniesionych na ołtarze niebawem się powiększy.

PS

W raporcie o reparacjach wojennych, jakie Polska powinna otrzymać od Niemiec, nie zostały wykazane straty poszczególnych grup społecznych, w tym te dotyczące Kościoła i duchowieństwa.

2022-10-25 14:10

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

80 lat temu z KL Auschwitz uciekli więźniowie z karnej kompanii

[ TEMATY ]

Auschwitz

Mazur/episkopat.pl

Ok. 50 więźniów z karnej kompanii podjęło 80 lat temu próbę ucieczki z niemieckiego obozu Auschwitz. Do tego kroku skłoniła ich groźba rozstrzelania. Ucieczka powiodła się siedmiu z nich. W jej trakcie, a także wskutek represji po niej, Niemcy zabili ponad 350 więźniów.

Niemcy umieszczali w karnej kompanii głównie polskich więźniów politycznych, których obozowe gestapo uznało za niebezpiecznych. Początkowo znajdowała się ona na terenie Auschwitz I. W maju 1942 r. została przeniesiona do Auschwitz II-Birkenau.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję