Ks. Paweł Gabara: Za kilka dni w uroczystość Objawienia Pańskiego ulicami Łodzi przejdzie Orszak Trzech Króli? Skąd i kiedy wzięła się idea orszaku?
Ks. Grzegorz Matynia: Orszak Trzech Króli swoje korzenie ma w ludowej tradycji ulicznego kolędowania. Niektórzy z nas zapewne jeszcze pamiętają wędrujących od domu do domu kolędników. Orszak nadał temu zwyczajowi nowatorską, atrakcyjną dla młodego pokolenia formę. Początki orszaku związane są z Festynem Trzech Króli i łódzką inicjatywą obywatelską przywrócenia dnia wolnego od pracy w uroczystość Objawienia Pańskiego. Od 2011 r., gdy 6 stycznia został ogłoszony dniem ustawowo wolnym od pracy, orszaki zagościły na ulicach miast i wiosek w całej Polsce. Łódzki orszak jest szczególnym. Każdego roku zapraszamy znanych muzyków, z którymi wspólnie kolędujemy. Gościliśmy już Arkę Noego, Golec uOrkiestrę i Zakopower, a w najbliższych dniach zaśpiewamy kolędy z największą kapelą góralską w Polsce – Małą Armią Janosika.
Orszak wyrusza z kościoła Zesłania Ducha Świętego, który znajduje się na Placu Wolności i przemierza ul. Piotrkowską na Plac Katedralny. Dlaczego ten szlak wybraliście?
Ks. G. M.: Ulica Piotrkowska to najważniejsza i najpiękniejsza ulica naszego miasta. Nie wyobrażamy sobie, aby Trzej Mędrcy mogli dotrzeć do Nowonarodzonego inną trasą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W zapowiedzi wydarzenia czytamy, że hasłem orszaku jest „Dar dla Nowonarodzonego”? Co jest tym darem, który chcecie ofiarować Bożemu Synowi?
Ks. G. M.: Hasłem tegorocznego Orszaku są słowa: „Niechaj prowadzi nas gwiazda!”. Motyw gwiazdy i światła będzie przewodnim akcentem scenariusza jasełek odegranych na ul. Piotrkowskiej i będzie dominował również w scenografii, którą przygotowujemy już od kilku miesięcy. Chcemy przekazać w ten sposób, że jako ludzie wiary wybieramy Chrystusa, który jest naszym Światłem. Natomiast „Dar dla Nowonarodzonego” to nazwa akcji charytatywnej towarzyszącej łódzkiemu Orszakowi Trzech Króli. Tak, jak Trzej Mędrcy ofiarowali Jezusowi złoto, kadzidło i mirrę, tak uczestnicy łódzkiego orszaku przekażą swój dar serca najbardziej potrzebującym dzieciom. W tym roku chcemy wesprzeć dzieci z zespołem Downa z Łodzi i okolic oraz dotknięte biedą dzieci i rodziny z Libanu.
W jaki sposób ze środków, które zbierzecie podczas orszaku, chcecie pomóc dzieciom z zespołem Downa oraz rodzinom z Bejrutu?
Tomasz Kopytowski: Łódzka Caritas przekaże pieniądze na zajęcia logopedyczne dla dzieci z zespołem Downa organizacjom pozarządowym, które prowadzą terapię. To zaufani partnerzy, z dużym doświadczeniem, wskazani przez rodziców dzieci. Zajęcia będą opłacone w całości albo w części dofinansowane, w zależności od sytuacji finansowej rodzin. Pomoc dla dzieci i rodzin w Bejrucie trafi bezpośrednio do parafii św. Michała w stolicy Libanu, pod opieką której znajdują się rodziny. Koordynacją działań zajmą się członkowie Domu Wschodniego w Libanie – sprawdzony i doświadczony zespół, który od ponad dwóch lat pracuje na rzecz potrzebujących pomocy Libańczyków. Nasza diecezjalna Caritas i Stowarzyszenie „Dom Wschodni – Domus Orientalis” od kilku lat prowadzą wspólne projekty pomocowe na Bliskim Wschodzie.
Reklama
Mówi się, że orszak to jasełka, w których bierze udział największa liczba aktorów i uczestników?
Ks. G. M.: Tak zgadza się, każdego roku w orszakowych jasełkach bierze udział około tysiąc małych aktorów w rolach aniołów, pastuszków, dworzan i rycerzy. Ulica Piotrkowska staje się wielką sceną teatralną, a uczestnicy orszaku mogą doświadczyć wspaniałej, rodzinnej i radosnej atmosfery świętowania. W tym roku przygotowania do orszaku poprzedzały profesjonalne próby i warsztaty teatralne. A wszystko po to, aby 6 stycznia pokazać jak piękna i radosna jest nasza wiara.
Czy według Księdza, potrzebujemy dziś manifestacji wiary w Boga?
Ks. G. M.: Nie nazywałbym orszaku manifestacją, choć oczywiście aspekt dawania świadectwa naszej wiary jest bardzo istotny. W przestrzeni publicznej odgrywamy jasełka, śpiewamy kolędy, radujemy się z narodzin Chrystusa. Wiem, że na orszak przychodzą również osoby, które nie uczestniczą w życiu religijnym swoich wspólnot parafialnych. Myślę, że jest to świetna okazja i sposobność, aby dotrzeć do nich z Dobrą Nowiną.
Widzimy, że staracie się, by każdego roku ten pochód był inny. Czym zatem będzie wyróżniał się ten, który odbędzie się 6 stycznia, od tych z lat ubiegłych?
Ks. G. M.: Bardzo zależy nam, aby orszak był atrakcyjny i barwny. W tym roku pomaga nam profesjonalna ekipa aktorów, reżyserów i scenografów teatralnych, która dba o wysoki poziom artystyczny wydarzenia. Szyjemy również nowe kostiumy dla Mędrców. Nie mogę jednak zdradzać wszystkich szczegółów. Zapraszam, by 6 stycznia przyjść na orszak i samemu zobaczyć te największe jasełka w Łodzi. Będzie prowadziła nas gwiazda i mogę zagwarantować, że blask gwiazdy zrobi wrażenie na wszystkich uczestnikach łódzkiego orszaku.
Jakie akcje pomocowe zostały zrealizowane z ofiar, które zostały zebrane podczas orszaków w minionych latach?
T. K.: Orszak Trzech Króli w Łodzi od lat wspiera potrzebujące dzieci. W 2021 r., dzięki internetowemu kolędowaniu #OrszakwŁodzi Challenge, zebraliśmy prawie 350 tys. zł dla Łódzkiego Hospicjum dla Dzieci „Łupkowa” oraz 5 tys. paczek ze środkami higienicznymi dla dzieci z Domu Samotnej Matki w Łodzi. W kolejnej edycji wsparliśmy dzieci z rodzin zastępczych i domów dziecka w Łodzi oraz uczniów szkoły „Eastlands College of Technology” w stolicy Kenii, Nairobi.