Reklama

Niedziela Łódzka

Kościół pożegnał „Mozarta teologii”

O papieżu Benedykcie XVI, człowieku głębokiej modlitwy i duchowości, z ks. prał. dr. Krzysztofem Nykielem, regensem Penitencjarii Apostolskiej oraz wieloletnim współpracownikiem papieża seniora, rozmawia ks. Paweł Gabara.

Niedziela łódzka 3/2023, str. I

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Archiwum prywatne autora

Podczas spotkań papież Benedykt XVI zawsze zapewniał o swojej modlitwie

Podczas spotkań papież Benedykt XVI zawsze zapewniał o swojej modlitwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Przez lata pracował Ksiądz z kard. Josephem Ratzingerem w Kongregacji Nauki Wiary. Jakim na co dzień człowiekiem był późniejszy papież Benedykt XVI?

Ks. prał. Krzysztof Nykiel: To prawda, miałem szczęście, a może i łaskę pracować z kard. Josephem Ratzingerem, późniejszym papieżem Benedyktem XVI. Wszyscy uczyliśmy się od niego zwyczajnego człowieczeństwa. Papież był człowiekiem wielkiego taktu i dobroci serca. Zawsze opanowany, uśmiechnięty, dostrzegający ludzi obok siebie, choć nieco nieśmiały w kontaktach. Ponadto imponował nam doskonałą pamięcią i zdolnością do syntezy. Uwidaczniało się to na cotygodniowych zebraniach piątkowych, zwanych „kongresem”. Potrafił doceniać w nas pracowitość, otwartość i sumienność. Wszystkich traktował równo, a pracowało nas wówczas w kongregacji 36 osób, pochodzących z różnych krajów świata. W Kongregacji panowała naprawdę rodzinna atmosfera. Kardynał Ratzinger często do nas mówił, że jesteśmy jego rodziną. Powiedział to również, kiedy pierwszy raz odwiedził nas po konklawe, kiedy został wybrany papieżem. Oprócz wielkiego człowieczeństwa, uderzało nas również w Benedykcie XVI to, że był człowiekiem głębokiej wiary i miłości do Kościoła. Naprawdę dostrzegało się to na każdym kroku, a szczególnie wtedy, kiedy pochylał się na trudnymi kwestiami z pogranicza czystości doktryny wiary i obyczajów. On nigdy nie podejmował decyzji pochopnie i autorytatywnie, ponieważ każdą sprawę omawiał z przełożonymi Kongregacji, z pracownikami i konsultorami oraz przedstawiał na sesji plenarnej, w której udział brali kardynałowie, arcybiskupi i biskupi jako członkowie Dykasterii.

Przez długie lata kard. Joseph Ratzinger współpracował z Janem Pawłem II? Jak się ta współpraca układała i jaki stosunek miał później papież do Polaków?

To była piękna współpraca. Przypomniał o tym kard. Stanisław Dziwisz, tuż po śmierci papieża Benedykta XVI: „Przyjaźń i głębokie pragnienie służenia Kościołowi łączyły dwóch gigantów wiary – Jana Pawła II i kard. Josepha Ratzingera. Ich osobowości, ich duchowość oraz nadzwyczajne przymioty umysłów i serc dopełniały się nawzajem, rodząc obfite owoce dla dobra Kościoła”. Papież Jan Paweł II i kard. Ratzinger naprawdę doskonale się rozumieli i co ważne, obaj respektowali swoje kompetencje, pełnione stanowiska i posługi. Papież Jan Paweł II omawiał wiele spraw z kard. Ratzingerem, które później swoje urzeczywistnienie znalazły w przygotowanych encyklikach, czy też innych dokumentach. Swoje przyjacielskie podejście do Jana Pawła II kard. Ratzinger przeniósł również na Polaków. Przypomnijmy sobie, jak podczas środowych audiencji przemawiał do nas w naszym ojczystym języku. On – Benedykt XVI – naprawdę był zbudowany wiarą narodu polskiego. Wiedział również, że będzie ona doświadczona, dlatego hasłem swojej pielgrzymki do Polski uczynił słowa: „Trwajcie mocni w wierze”, a w Krakowie zaznaczył swoje przywiązanie do Polaków, kiedy powiedział: „Kraków Jana Pawła II jest moim Krakowem”. To świadczyło także o tym, jak piękna i owocna była ich długoletnia współpraca i przyjaźń. Chcę również przypomnieć, że sam św. Jan Paweł II nazywał papieża Benedykta XVI swoim „wypróbowanym przyjacielem”. A on „wypróbowany przyjaciel” nigdy nie miał wątpliwości, że Jan Paweł II jest świętym, w którym uwidoczniły się moc i dobroć Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czy można powiedzieć, że oprócz wielkiego myśliciela i teologa, Kościół w ostatnich latach w osobie Benedykta XVI miał człowieka głębokiej modlitwy i duchowości?

Nie mam wątpliwości, że zmarły papież senior Benedykt XVI był naprawdę wybitnym teologiem, który kształtował nauczanie Kościoła przez ostatnie dziesiątki lat. Nie mam również wątpliwości, że był on również człowiekiem żarliwej modlitwy i głębokiej duchowości, które kształtowały jego duszpasterskie doświadczenie. W jego życiu duchowym widoczne były słowa św. Benedykta: „Ora et labora – Módl się i pracuj”. On naprawdę uprawiał teologię na kolanach. Wielokrotnie mówił do nas, że „tylko wtedy, kiedy sami doświadczamy Boga, może narodzić się odwaga prawdy i odwaga życia w prawdzie”. Dość często posługiwał się sformułowaniem, które brzmiało: „Słuchać, aby uwierzyć, a uwierzywszy słowu Boga, służyć człowiekowi”. To był prawdziwie Boży człowiek.

Reklama

Jako najbliżsi współpracownicy Benedykta XVI, jak przyjęliście w Watykanie decyzję o zrzeczeniu się urzędu papieskiego?

Nie ukrywam, że ta decyzja papieża wszystkich nas zaskoczyła. Pamiętam, że byłem wtedy wraz z nieżyjącym już abp. Zygmuntem Zimowskim w sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Łaskawej w Altäting, gdzie odbywały się główne uroczystości związane z XXI Światowymi Dniami Chorych. Kiedy dotarła do nas decyzja papieża, wszyscy w świątyni na chwilę zamarli, a po liturgii padały pytania, co się stało. Z perspektywy czasu wiem, że tę decyzję Ojciec Święty gruntownie przemodlił i przemyślał.

Czy odwiedzał Ksiądz Prałat papieża seniora Benedykta XVI w domu klasztoru Mater Ecclesiae? Jeżeli tak, to jak wyglądały te spotkania?

W domu papieża seniora byłem samemu wielokrotnie. Czasem towarzyszyłem biskupom i kapłanom, którzy pragnęli odwiedzić Benedykta XVI i wyrazić mu swoją wdzięczność. Spotkania z papieżem zawsze były pełne serdeczności, którą okazywał swoim gościom. Nie brakowało także zwyczajnych wspomnień czy pytań dotyczących moich rodziców, bliskich i znajomych. Zapewniał zawsze o swojej modlitwie i udzielał mi błogosławieństwa, i tym, dla których o nie prosiłem. Co ciekawe, ilekroć mnie widział, to prosił, bym pozdrowił acybiskupa seniora Władysława Ziółka, którego bardzo cenił. Papież Benedykt XVI, gdy spotykał się z abp. Ziółkiem, mówił do niego: „noi ci conosciamo” tzn. „my się znamy”. Miał niesamowitą pamięć do ludzi i dużo do nich wdzięczności. Wiele wspomnień pozostanie na zawsze w moim sercu.

Jak powinniśmy chcieć zapamiętać zmarłego 31 grudnia 2022 r. emerytowanego papieża Benedykta XVI?

Jako „Mozarta teologii”, jak go nazwał nieżyjący kard. Joachim Meisner oraz jako „skromnego pracownika winnicy Pana”. Jako papieża łagodności i odwagi w głoszeniu Chrystusa, którego kochał całym sercem i któremu wyznał tę miłość w momencie przejścia do wieczności w słowach: „Jezu kocham Ciebie”. Człowieka skromnego, pełnego miłości i szacunku do każdego człowieka oraz całkowicie oddanego Kościołowi. W przemowie do jednej z książek napisał, że „Wykonuję to, co wykonywać powinienem. Moim zadaniem nie jest budowanie wiary chrześcijańskiej dla siebie, lecz budowanie Kościoła dla Chrystusa”.

Ks. prał. dr Krzysztof Nykiel przez lata pracował z kard. Josephem Ratzingerem w Kongregacji Nauki Wiary

2023-01-11 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Benedykt XVI i jego współpracownicy czują się dobrze

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Mazur/episkopat.pl

Papież-senior Benedykt XVI i wszystkie osoby mieszkające w jego rezydencji w Ogrodach Watykańskich czują się dobrze, są w dobrym nastroju i pokładają pełną ufność w Panu – podaje powołując się na swoje źródła Edward Pentin z National Catholic Register.

Dodano, że wszyscy mieszkańcy klasztoru Mater Ecclesiae ściśle przestrzegają wytycznych wydanych w związku z pandemią koronawirusa i żyją jak w „klasztorze wyizolowanym”, ale nie utracili „spokoju i dobrego samopoczucia oraz mają pełną ufność w Panu."

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję