Reklama

Świadkowie w habitach

Dzień życia konsekrowanego jest okazją do refleksji nad darem życia poświęconego Bogu.

Niedziela lubelska 5/2023, str. VI

Ewa Pankiewicz

Ojciec Otto Katto przez wiele lat prowadził animacje misyjną wśród młodzieży

Ojciec Otto Katto przez wiele lat prowadził animacje misyjną wśród młodzieży

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najbardziej znanym zakonnikiem na świecie jest jezuita papież Franciszek. Przed nim ostatnim mnichem, który zasiadał na tronie św. Piotra, był benedyktyn Grzegorz XVI (1831-46). W historii naszej diecezji mamy jedynego jak dotychczas biskupa zakonnika, obecnego sufragana bp. Józefa Wróbla ze Zgromadzenia Księży Sercanów. Księży i braci zakonnych znajdziemy w naszej diecezji w niewielu miejscowościach, najwięcej w Lublinie. Spotkamy ich w Chełmie i Kazimierzu Dolnym (franciszkanie reformaci), Stoczku (parafia Czemierniki, franciszkanie konwentualni), Nałęczowie (salwatorianie), Lubartowie (kapucyni) i Pliszczynie (sercanie). W samym Lublinie zakonnicy prowadzą sześć parafii. Znacznie więcej jest klasztorów, wśród których prym wiodą od dawna obecni w mieście dominikanie, kapucyni, salezjanie i karmelici. Jest też kilka domów zakonnych zakładanych ze względu na studia na KUL, m.in. werbiści i redemptoryści. Podobnie jest z siostrami zakonnymi, których klasztory i domy znajdują się w większości w Lublinie, choć nie brak ich także w mniejszych miejscowościach, np. służebniczki starowiejskie w Kłodnicy, salezjanki w Garbowie, serafitki w Kaniem czy benedyktynki w Puławach. Jedynym zgromadzeniem kontemplacyjnym w naszej diecezji są karmelitanki bose z klasztoru w podlubelskim Dysie. Siostry zakonne zwykle spotykamy w ich posłudze na rzecz parafii. Pracują jako zakrystianki i katechetki, czasem prowadzą kuchnie na plebaniach. Mniej widoczna, ale za to bogata w dzieła miłosierdzia jest służba sióstr na rzecz najuboższych i chorych. Jedną z najdłuższych historii ma zakład rehabilitacyjny dla niewidomych kobiet w Żułowie (parafia Kraśniczyn), prowadzony od 1939 r. przez siostry franciszkanki służebnice Krzyża. To drugi obok Lasek pod Warszawą ośrodek powstały z inspiracji założycielki zgromadzenia bł. Róży Marii Czackiej. Równie piękne karty zapisane są w dziejach Domu Pomocy Społecznej w Jadwinowie pod Lubartowem, kierowanym przez siostry felicjanki. Na początku ubiegłego wieku funkcjonował tam sierociniec założony przez bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego, później zamieniony przez siostry na dom pomocy dla przewlekle chorych kobiet. W Bychawie siostry albertynki utrzymują od niemal 40 lat Dom Opieki im. św. Brata Alberta dla kobiet, placówkę, która zapewnia całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym i w podeszłym wieku. Dom powstał jako wotum wdzięczności lubelskiego Kościoła po wizycie św. Jana Pawła II w naszej diecezji w 1987 r. Na długiej liście zakonnej służby znajdziemy także liczne przedszkola, które cieszą się zasłużoną renomą wśród rodziców. Życie zakonne kojarzy się również z misjami; niektóre zgromadzenia mają głównie taki charyzmat. Tak jest w przypadku Sióstr Białych Misjonarek Afryki. Do tej wspólnoty dołączyła w ubiegłym roku po ślubach wieczystych s. Anna Wójcik z parafii w Kaniem, najmłodsza stażem misjonarka z naszej diecezji. Dziś służy w Lilongwe w afrykańskim Malawi. Habit Ojców Białych przywdział też o. Adam Choma z parafii św. Marii Magdaleny w Łęcznej, który od kilku lat pracuje w Burkina Faso. Mozaikę zakonną w naszej diecezji uzupełniają siostry i bracia z innych kontynentów, którzy goszczą u nas zwykle czasowo. Dominują ci z Afryki za sprawą Sióstr i Ojców Białych. Pochodzący z Ugandy o. Otto Katto przez wiele lat prowadził skuteczną animacje misyjną wśród młodzieży. Święty Jan Paweł II ustanawiając w 1987 r. Dzień Życia Konsekrowanego 2 lutego, chciał podkreślić rolę osób zakonnych jako świadków Bożej obecności. Nasza modlitwa o powołania zakonne może to świadectwo wzmacniać.

Bracia i siostry Przy chorych i dzieciach Na misjach

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-24 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 14.): Starty

2024-05-13 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

W jaki sposób najlepiej rozpoczynać nowe sprawy? Co zrobić, kiedy życie nagle stawia przede mną niespodziewane zadania? Gdzie znajdę pomoc, jeśli boję się wyzwań i już na starcie mam ochotę się wycofać? Zapraszamy na czternasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Maryi w kontekście początków ludzkich dróg.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Nasz diecezjanin na Międzynarodowej Konferencji Liturgicznej w Rzymie

2024-05-15 10:37

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Z pasji do liturgii

Dawid Makowski

Archiwum Dawida Makowskiego

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

W dniach od 8 do 10 maja 2024 r. w murach Papieskiego Instytutu Liturgicznego w Rzymie odbywała się międzynarodowa konferencja liturgiczna pt. „Sobory, Synody i Liturgia”. W wydarzeniu uczestniczył nasz młody pasjonat liturgii zielonogórzanin Dawid Makowski.

Konferencja była okazją do usłyszenia wielu referatów obejmujących swoją tematyką zagadnienia: synodalności, soboru w Nicei, związku liturgii z synodami diecezjalnymi, inkulturacji liturgicznej, architektury sakralnej, eklezjologii i współczesnych aspektów pastoralnych liturgii. Sympozjum było organizowane ze względu na przypadającą za rok siedemsetną rocznicę zgromadzenia Soboru w Nicei – wyjaśnia Dawid Makowski. - Był to czas bardzo cenny nie tylko naukowo, ale duchowo. Można było doświadczyć powszechności (czyli katolickości) Kościoła, poprzez rozmowę i spotkania z ludźmi z całego świata. Szczególnie interesujące było tu wystąpienie benedyktyńskiego opata dr Oliviera-Marii Sarr OSB, który wygłosił referat na temat inkulturacji liturgicznej w krajach afrykańskich. Pozwolił on słuchaczom dostrzec, w jaki sposób tamtejsze narody rozumieją i praktykują wiarę – dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję