Reklama

Jezus zwyciężył

Za bramkę Ignasiowi służy ławka w salce duszpasterstwa, a wszystkie ciocie, wujkowie, ks. Mateusz Bartkowski i o. Michał Kłosiński, jezuita, wbijają piłkę tak, żeby trzylatek wygrał. Już wkrótce jego rodzice opowiedzą historię o prawdziwym zwycięstwie.

Niedziela toruńska 5/2023, str. I

Renata Czerwińska

Dobra Nowina budzi radość

Dobra Nowina budzi radość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Toruńskie duszpasterstwo akademickie „Studnia” 10 stycznia zaprosiło w swoje progi małżeństwo Zuzannę i Michała Bukowskich, znanych też z bloga Bógowscy. Jak wygląda małżeństwo katolika z protestantką? Jak być dobrym ojcem, kiedy nie miało się takich wzorców? Dlaczego Słowo Boże może całkowicie przemienić życie?

Małżeństwo katolika z protestantką

Barwna opowieść sprawia, że licznie przybyli zamieniają się w słuch. Nawrócenia potrzebował nie tylko chłopak, wychowujący się w niebezpiecznej dzielnicy, mieszkający z rodzicami i rodzeństwem na kilkunastu metrach w zagrzybionej kamienicy (większy pokój zajmowała babcia okultystka), wchodzący w uzależnienia jak gąbka. Powrotu do Pana potrzebowała również dziewczyna, wychowująca się w pobożnej protestanckiej rodzinie, chodząca na religię razem z katolikami i lubiana przez księży i siostry zakonne, śpiewająca nawet w zespole uwielbieniowym – jak sama przypomina, także nas, wierzących, dosięgają pokusy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pomaga nam nie kto inny, tylko Bóg – mówią zgodnie. To On przysyła zwariowanych katechetów, wspólnotę, przyjaciół. Wyciąga z tarapatów, uzdrawia i chce spełniać marzenia. – Modliliśmy się o piękną, mądrą, wierzącą żonę, o dobrego, wierzącego męża, tylko nie zaznaczyliśmy, czy ma być katolikiem, czy protestantem – śmieją się. Na ich ślubie ludzie z dwóch różnych Kościołów siedzieli obok siebie, modlili się wspólnie i podawali sobie ręce na znak pokoju. Czasem w takiej mieszanej rodzinie pojawiają się śmieszne sytuacje, np. na początku ich znajomości mama Michała pytała go, czy protestanci śpiewają kolędy i jedzą karpia na Wigilię. Innym razem Michał, śpiewając razem z zespołem Muode Koty na koncercie, wspominał o czyśćcu i zobaczył zdziwienie na twarzach słuchaczy. Dopiero potem zorientował się, że śpiewał dla protestantów.

Sprawy wiary i sprzątania

– Od samego początku dużo ze sobą rozmawialiśmy – opowiadają. Zapewniają, że w małżeństwie trzeba omówić nie tylko sprawy wiary, ale i sprzątania po sobie skarpetek czy tego, jak ktoś reaguje, kiedy jest zły czy głodny. Jak mówią, ich niedziela jest bardzo Bożym dniem – zaczynają od nabożeństwa w zborze, podczas którego Michał ma możliwość uwielbienia, a wieczorem są na Mszy św., bo Zuzia bardzo ceni adorację i wyciszenie. Widzą działanie Boga, który troszczy się o ich pracę, miejsce zamieszkania. Oczekują drugiego dziecka, a okazuje się, że wkrótce odbiorą klucze do swojego domu. – Bóg ma plany większe niż nasze marzenia – taki tytuł nosi spotkanie i jak zapewniają małżonkowie, te słowa sprawdzają się w ich życiu.

2023-01-24 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Tydzień Laudato si’ w Polsce

2024-05-15 15:27

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Laudato si'

Tydzień Laudato Si'

Łukasz Frasunkiewicz

“Tydzień Laudato si’” to inicjatywa watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, upamiętniająca opublikowanie encykliki Laudato si' Papieża Franciszka, a przede wszystkim - zaproszenie do wcielania jej przesłania w życie. Obchodzony w tym roku w dniach 19-26 maja pod hasłem “Ziarna nadziei” przypomina nam, że choć czasy, w których żyjemy naznaczone są głębokimi kryzysami, to jako chrześcijanie - pozostajemy ludźmi nadziei, co więcej możemy naszymi postawami i gestami tę nadzieję kultywować i dawać ją innym.

Przesłanie “Laudato si’” - dzisiaj jeszcze bardziej aktualne

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję