Reklama

Niedziela plus

Koszalin

Jestem do waszej dyspozycji

Staję przed wami pełen dobrej woli, ale i pełen bojaźni wobec zadań, które przede mną – powiedział nowy biskup diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Niedziela Plus 12/2023, str. II

[ TEMATY ]

Bp Zbigniew Zieliński

Adam Szewczyk

Bp Zbigniew Zieliński

Bp Zbigniew Zieliński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Zbigniew Zieliński objął władzę w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej 4 marca. Ingres do katedry Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Koszalinie miał miejsce po jego trwającej blisko rok posłudze koadiutora. W uroczystości uczestniczyło dwudziestu sześciu biskupów, wśród nich abp Salvatore Pennacchio – nuncjusz apostolski w Polsce, kard. Kazimierz Nycz – metropolita warszawski, abp Wojciech Polak – metropolita gnieźnieński i prymas Polski, abp Stanisław Gądecki – metropolita poznański i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, oraz reprezentujący metropolię szczecińsko-kamieńską abp Andrzej Dzięga wraz z biskupem pomocniczym Henrykiem Wejmanem.

Przestrzeń koszalińskiej katedry wraz z przybyłymi wiernymi wypełniło grono ponad 160 księży oraz przedstawiciele różnych zgromadzeń zakonnych, wspólnot i grup modlitewnych, władz samorządowych reprezentujących: Koszalin, Szczecin, Słupsk, Piłę, Kołobrzeg i wiele innych miast, służb mundurowych, a także wojewodowie, parlamentarzyści z regionu, rektorzy uczelni wyższych oraz dyrektorzy szkół i instytucji państwowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby byli jedno

Biskup Zbigniew Zieliński jest szóstym biskupem koszalińsko-kołobrzeskim. Urodził się 14 stycznia 1965 r. w Gdańsku. Po maturze wieńczącej naukę w Technikum Budowy Okrętów w 1985 r. rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Gdańskim Seminarium Duchownym. Po jego ukończeniu przez 30 lat pracował w archidiecezji gdańskiej jako wikariusz, wykładowca seminarium, pracownik kurii i proboszcz. We wrześniu 2015 r. został mianowany przez papieża Franciszka biskupem pomocniczym archidiecezji gdańskiej i w październiku 2015 r. przyjął święcenia biskupie, których w bazylice archikatedralnej Trójcy Świętej w Gdańsku-Oliwie udzielił mu metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź w asyście abp. Celestina Migliorego, nuncjusza apostolskiego. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa: Ut unum sint („Aby byli jedno”). W marcu 2022 r. został mianowany koadiutorem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a wskutek przyjętej przez Stolicę Apostolską rezygnacji bp. Edwarda Dajczaka, decyzją papieża Franciszka 2 lutego 2023 r. został powołany jako jego następca na urzędzie biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. Biskup Zieliński ma licencjat z katolickiej nauki społecznej oraz stopień doktora socjologii.

Reklama

Symboliczny akt

Ingres rozpoczął się odczytaniem treści bulli papieskiej przez bp. pomocniczego diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Krzysztofa Zadarkę. Następnie bp Edward Dajczak wraz z nuncjuszem apostolskim abp. Salvatorem Penacchio przekazali bp. Zielińskiemu pastorał – symbol posługi pasterskiej, po czym przedstawiciele duchowieństwa, osób życia konsekrowanego oraz wiernych świeckich złożyli nowemu pasterzowi wyrazy czci i szacunku (tzw. homagium). W ten sposób dopełnił się akt symbolicznego przekazania pełni władzy w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

W nową drogę, służąc Bogu

Homilię podczas uroczystej Mszy św. wygłosił sam bp Zieliński. Już na początku odwołał się do głębokiego znaczenia słów zawartych w motcie jego biskupiej posługi – Ut unum sint: – Nawiązując do polecenia Chrystusa zawartego w moim biskupim zawołaniu, pragnę wyruszyć na kolejny etap wyznaczonej mi drogi, jeszcze pełniej służąc Bogu i Kościołowi. Tym bardziej że przyszło nam żyć w czasach, w których mimo złych doświadczeń z przeszłości dialektyka w postaci różnorakiej walki daje o sobie znać ze zdwojoną mocą. Obok jawnych przejawów agresji toczy się i taka walka, która zostaje ubrana w dobrze brzmiące hasła: pluralizmu, autonomii, postępu, a w rzeczywistości w wielu przestrzeniach bardziej pielęgnuje zarządzanie konfliktami aniżeli ich eliminowanie.

Ksiądz biskup wskazał na wielkie spustoszenie w życiu społeczeństw wywołane przez pandemię i wojnę za naszą wschodnią granicą, godzące nie tylko w kondycję ekonomiczną państw, ale przede wszystkim przyczyniające się do głębokiego rozpadu środowiska rodzinnego: – Odwołując się do tego wskazania Chrystusa Pana: „Aby byli jedno”, rozwiniętego przez św. Jana Pawła II na Gdańskiej Zaspie w słowach: „Jedni drugich brzemiona noście! Nie jedni przeciw drugim, ale jedni z drugimi”, chciałbym na tym kolejnym etapie mojej posługi wyrazić szczere pragnienie włączenia się w budowanie właśnie takiego oblicza tej koszalińsko-kołobrzeskiej ziemi – powiedział.

Reklama

Biskup Zieliński wyraził wdzięczność bp. Dajczakowi za przygotowanie do posługi w diecezji: – Księże biskupie Edwardzie (...), jak przyjąłeś mnie w tej diecezji otwartymi ramionami i uczyłeś mnie jej, tak teraz wdzięcznym sercem zwracam się do ciebie z prośbą o dalszą pomoc i staję przy tobie, by cię na tym etapie życia wspierać, tak jak mnie nauczono w moim rodzinnym wielopokoleniowym domu.

Na zakończenie nowy biskup koszalińsko-kołobrzeski zwrócił się do wszystkich wiernych z wyrazem pokornego zapewnienia: – Staję przed wami pełen dobrej woli, ale i pełen bojaźni wobec zadań, które przede mną (...), świadom swoich braków i ograniczeń, ale też pełen wiary, wołając: „Panie, nie zważaj na nasze grzechy, lecz na wiarę całego Kościoła” (...). Ukształtowała mnie gdańska tradycja, z której jestem dumny, ale traktuję ją jako dziedzictwo otrzymane do zagospodarowania. To doświadczenie wnoszę i, jak prosił papież Franciszek, chcę się nim dzielić, będąc otwarty na bogactwo tego Kościoła, który zdążyłem poznać i którego też chcę się ciągle uczyć. Pozostaję do waszej dyspozycji, jak mówi się w moim rodzinnym mieście: Nec temere, nec timide – bez zuchwałości, ale i bez lęku!

2023-03-15 08:28

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Myśl na tydzień - bp Zbigniew Zieliński

30.04.2024 – 06.05.2024
Niech nasz wspólny wysiłek oraz głoszone przez przełożonych seminarium kazania oraz świadectwo alumnów staną się Bożym zaczynem we wzroście i duchowym rozwoju młodych otwartych na wezwanie Mistrza: „Pójdź za Mną”.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję