Łącznie w dwóch turnusach uczestniczyło 142 lektorów z różnych parafii naszej diecezji podzielonych na 2 grupy. Spotykali się przez 4 weekendy w ośrodku rekolekcyjnym przy parafii NMP Królowej Polski w Pogórzu. Tradycyjnie na kurs złożyły się wykłady z liturgiki, biblistyki, duchowości, metodyki pracy w grupach i warsztaty. Nie brakowało Mszy św. poprzedzonych spowiedzią. – Spędziliśmy wiele czasu w konfesjonale. Mieliśmy dla lektorów czas, bez pośpiechu. To były piękne, głębokie spowiedzi – mówi Niedzieli diecezjalny duszpasterz LSO ks. Przemysław Gawlas. – Cieszymy się, że pojawili się uczestnicy z nowych parafii. Wielu chłopców jest ze szkół ponadpodstawowych. Uczyliśmy ich, żeby stawali się bardziej odpowiedzialni za wspólnotę, żeby budowali wspólnoty, pomagali księżom, np. w przygotowaniu kandydatów, poprowadzeniu spotkania, zbiórki. Żeby tworzyli wspólnoty osób budujących na tych samych wartościach, którzy chcą się razem spotykać – dodaje zastępca diecezjalnego duszpasterza LSO ks. Jakub Kuliński.
Reklama
W tym roku nowością było to, że duszpasterze LSO zaprosili przewodniczącego Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przy Episkopacie bp. Piotra Gregera z wykładem dotyczącym znaków liturgicznych, symboliki. – Znaki są językiem liturgii. Każdy znak ma przypisane swoje miejsce. Liturgia jest wypełnieniem kapłańskiej funkcji Jezusa Chrystusa. Jest szczytem uwielbienia Boga. W niej przez znaki dostrzegalne wyraża się i w sposób właściwy dla poszczególnych znaków dokonuje uświęcenie człowieka – mówił biskup do lektorów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na kursie gościł też ceremoniarz diecezjalny ks. Piotr Góra, który opowiadał o swojej posłudze przy biskupie. – Służba liturgiczna pomaga mu podczas wizytacji parafii, dlatego kurs jest dobrą okazją, aby lepiej poznali ks. Piotra. Wśród wykładowców mieliśmy również specjalistę psychoterapii uzależnień, pracującego w bielskim ośrodku „Nadzieja” Wojciecha Piszczka, który rok temu opowiadał, jak być liderem. W tym roku mówił o emocjach, pomagał chłopcom poukładać różne sprawy – zaznaczył ks. Przemysław.
Nowością były również świadectwa animatorów. Opowiadali o swojej posłudze w parafiach i dzielili się świadectwem wiary oraz tym, jak przeżyli czas kursu i co w nich to zmieniło. Przy każdym turnusie pomagało 4 animatorów. Rafał, który posługuje w kaplicy filialnej w Zbytkowie, wraz z ministrantami postarał się, by raz w miesiącu była uroczysta Msza św. z kadzidłem i by osoby świeckie angażowały się w czytania, czytanie psalmów. Mikołaj z Brennej stara się, by w parafii była gazetka, żeby zachęcać ministrantów do służenia. Jan z Cieszyna z kolegami odciąża kapłanów w organizowaniu spotkań czy wyjazdów w parafii. Bartek z Dębowca po kursie zorganizował drużynę piłkarską ministrantów, która zagrała na Bosko Cup, i przygotowuje inne wydarzenia wspólnototwórcze. – Obecnie często animatorzy odpowiadają za grupy służby liturgicznej w parafii, szczególnie tam, gdzie jest sam ks. proboszcz, bądź nie ma kto proboszczowi pomóc. Z pewnością owocem kursu jest to, że coraz więcej młodych osób angażuje się w posługę przy ołtarzu. Liczne uczestnictwo w kursie i to, co dzieje się potem w parafiach, pokazuje pozytywny obraz Kościoła. Ważne jest też wychowanie religijne dzieci przez swoich rodziców. Ono sprawia, że zależy im na Bogu, poszukują Go i angażują się w służbę Kościołowi. Jeden z uczestników mówił, że codziennie modli się z rodzicami pół godziny. Inny w piątki pościł i na kursie nie jadł wtedy kolacji – zaznacza ks. Jakub Kuliński.
Uroczyste ustanowienie ceremoniarzy i animatorów odbędzie się w Niedzielę Palmową 2 kwietnia o godz. 14 w kościele NSPJ w Bielsku-Białej. Wcześniej 1 kwietnia odbędzie się tam dzień skupienia połączony z egzaminem.