Zespół charytatywny Caritas, przy parafii św. Jana Kantego, prowadzi punkt wydawania odzieży, butów i podstawowych środków higienicznych potrzebującym.
Pomagają każdemu
Darami dzielą się nie tylko z ubogimi z Krakowa i okolic, ale także z różnego rodzaju organizacjami. Na terenie parafii działa również jadłodajnia, w której wydawane są ciepłe posiłki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Pomagamy osobom bezdomnym, seniorom, chorym, rodzinom wielodzietnym, niepełnosprawnym – wymienia Joanna Całko, koordynator zespołu. Opowiada, że potrzebujący zgłaszają się najczęściej poprzez parafię, dzięki czemu łatwiej pomóc: – Osoby, które nie mają dostępu do internetu czy mediów społecznościowych, mogą dowiedzieć się o nas m.in. przy okazji parafialnych wizyt. Wysyłamy też paczki ubrań dla kobiet i dzieci do mniejszych miejscowości, poza Krakowem, aby ci, którzy nie maja możliwości dojechać, również mogli otrzymać pomoc.
Być otwartym
Reklama
W dostarczeniu, pakowaniu, czy segregowaniu darów pomagają wolontariusze. Każdy z nich ma pod sobą grupę podopiecznych. Gdy zapytałam, dlaczego angażują się w wolontariat, pani Joanna przypomina o misji, jaką Chrystus nam zostawił: – Szczera, prawdziwa pomoc jest wtedy, gdy zaczyna nam być trudno, niewygodnie – brakuje czasu, cierpliwości, zapału – wtedy wkładamy serce. Właśnie takie działanie jest wypełnianiem słów Chrystusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście” (Mt 25, 40). Tymi słowami staramy się kierować, służąc ubogim – podkreśla pani Całko. I stwierdza, że zaangażowanie się w działania na rzecz ubogich zmieniają życie wolontariuszy, ich nastawienie do ludzi i świata: – Oni stają się wrażliwsi i nabywają zdolność do „wyławiania” i znajdowania ludzi potrzebujących. Uczą się również otwartości i wyrozumiałości. Kardynał Konrad Krajewski często powtarza, że chrześcijanie nie są po to, aby postawić na plaży budkę z napisem „Ryby przypływajcie”. Chrześcijanie mają te ryby łowić. Widzę, każdego dnia, że taki proces się w nas, wolontariuszach dokonuje. Chcemy łowić – pomagać, być otwarci i wrażliwi na bliźnich.
Wspierajmy!
Obecnie otworzono nowy magazyn, z którego korzystają ubodzy. Wierni wspierają inicjatywę licznymi darami. O pomoc w ciągu miesiąca prosi ok. 200 osób.
– Obecnie najbardziej brakuje męskich kurtek. Zazwyczaj jest tak, że ubrania damskie czy dziecięce mamy na magazynie zawsze, a tych dla panów brakuje. Potrzebujemy szczególnie ubrań wygodnych, codziennych – spodni dresowych, koszulek, bluz, swetrów. Przynosząc dary, warto pamiętać także, że osoby nie skorzystają z garniturów czy sukni balowych, bo w takim stroju na co dzień nie chodzą. Kupujemy też nową bieliznę i skarpety, więc jeśli ktoś chciałby wesprzeć nas zakupami, to tego typu produkty bardzo nam pomogą. Potrzebne są także podstawowe środki higieniczne – mydło, golarki, pieluchy, żele pod prysznic, szampony, itp. – wylicza koordynatorka zespołu.
Dary można dostarczać w każdy czwartek od 17 do 19.30 do parafii św. Jana Kantego w Krakowie (przy ul. Jabłonkowskiej 18). Jest również możliwość pomocy w innych dniach i godzinach po wcześniejszym umówieniu telefonicznym lub mailowym.